Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Udało wam się kiedyś poznać kogoś przez czat lub inny portal?

Polecane posty

Gość gość

ja mam wrażenie że tak sami erotomani siedzą a sie starałam, pare krętaczy i oszustów też poznałam. Gdy się kogoś poznaje lepiej ciągnąć dłużej rozmowe żeby się lepiej poznać czy odrazu spotkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznałam czterech kolesi, ale przez portal randkowy, więc nic dziwnego. Przez czaty czy fora nawet nie miałam nigdy takiego zamiaru. Nie ciągnę rozmów on-line, rozmawiam na kilka podstawowych tematów, a potem mogę się umówić w realu, bo to dużo większa przyjemność niż wiszenie przed ekranem, nie mówiąc o tym, że można szybciej zweryfikować kim jest druga strona, jak również nie budować o samym sobie jakiegoś nieprawdziwego wyobrażenia u innej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam byłam a jestem normalna. poznałam samych psycholi i jednego faceta którego pokochalam od pierwszego spojrzenia. okazał się alkoholikiem i teraz bardzo cierpię. właśnie dziś się rozstalismy i gdyby nie córka to bym umarła tak boli. piwo i jego koledzy od kufla wygrali a ja zostałam sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tych czterech co poznałam, to prawdopodobnie wszyscy normalni, choć jeden przez internet trochę ściemniał, to wiadomo, odechciało mi się go głębiej poznawać. Jeden z nich mnie olał, z jednym chyba olaliśmy się wzajemnie, a z kolejnym kontynuuję przyjacielską znajomość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie tych ludzi realnie poznać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że jest dużo dziwaków lub zboczeńców, ale jakoś w miarę dobrze idzie mi ich odsiew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi żadna znajomość nie wyszła albo wiecej się nie odezwali albo byli oszustami i dałam sobie spokój, czy wy spotkaliście na ulicy pózniej przypadkiem tych samych facetów z czata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wy spotkaliście na ulicy pózniej przypadkiem tych samych facetów z czata? x Tych, z którymi nie wypaliło nie spotkałam, ale uznałam, że jak spotkam, to uśmiechnę się,może pomacham i pójdę dalej :P nie żywię urazy, bo ja też po prostu "szukam dalej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspomniałaś o tym, że więcej się nie odezwali, a jak to było? Ty napisałaś a oni nic czy może i ty nic, i oni nic? :P bo to duuuża różnica. Ja ostatnio stwierdziłam, że faceci też po prostu się boją, nie wiedzą czy ty ich nie olejesz, nie są pewni co napisać itp., dlatego od tej pory ułatwiam im zadanie, odzywam się pierwsza, żeby nie żałować milczenia z własnej strony ;) Jak na razie przetestowałam to postępowanie tylko na jednym mężczyźnie i widujemy się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tych, z którymi nie wypaliło nie spotkałam, ale uznałam, że jak spotkam, to uśmiechnę się,może pomacham i pójdę dalej jezyk.gif nie żywię urazy, bo ja też po prostu "szukam dalej". x myślisz że jeśli kogoś znajomego się pozna z czatu to uśmiechając się i mówiąc ''cześć'' ta osoba odpowie tym samym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślisz że jeśli kogoś znajomego się pozna z czatu to uśmiechając się i mówiąc ''cześć'' ta osoba odpowie tym samym? x Mam na myśli tych, których już spotkałam na żywo i rozmawiałam w realu. Jak kogoś poznam "z obrazka", to nic nie będę robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy odpowiedzą tym samym, to mnie nie martwi, niech robią, co chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po spotkaniu się przestali odzywać a z drugim to sie przed spotkaniem pokłociłam ale on się dziwnie zachowywał, zaczełam podejrzewać nawet że w szafie może chowa żone albo dziewczyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam się czy jak spotkam tego dziwaka chociaż nie widziałam sie z nim to czy odezwać sie coś czy nic udawać ze go nie znam, wiem w jakie miejsca chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Mi przez jakieś ostatnie ponad 20 lat nie, ale wszystkim moim znajomych (głównie płci męskiej) też nie - po prostu co niektórzy muszą się nauczyć na własnych błędach lub tak naprawdę mają inny cel niż "poznanie" kogoś - i do tego właśnie piję, większość żaliła mi się na to, że: 1. Baby tak naprawdę nie chcą nikogo poznać - a im bardziej pie*dolą jakie to samotne i jak nikt ich nie chce, tym bardziej mają wy*ebane na poznanie kogoś. Tkwią latami na portalach bo po prostu oszukują siebie samych, zwodzą, naciągają, wystawiają itp. itd. etc. Można by książki o tym napisać (podobnie jest w realnym świecie, tylko na nieco mniejszą skalę). 2. Fejki różnego typu - peda*y, transwestyci, osoby podstawione przez portale (tak zwani animatorzy) by udawać użytkowników i naciągać na abonament. 3. Naciągaczki: od "misiu pie*dzisiu, doładuj mi konto to zadzwonię", "przelej na bilet to przyjadę" po te, co chcą się nażreć, być podwożone wszędzie, mieć naprawiony kran i tak dalej. Każda taka chce mieć jak najszersze grono "adoratorów" złożone z typowych, współczesnych męskich p*zd, które będą zabiegać, wyliżą rowa a co przystojniejszym popuści taka czasem szparę w nagrodę - oczywiście jak będziesz zazdrosny, że spotyka się z innymi to od razu foch, haha :) 4. Odpady wszelakie: od grubych, spasionych świń po zdrowo pie*dolnięte mamincórcie i gołodupczynie. Kiedyś znajomy mi się żalił, że prawie rok zabiegał, by posunąć jakiś pasztet - nic dziwnego, na takich portalach na jedną babę 10 facetów, stąd wymagania jak stąd do innej galaktyki, hehe. 5. Dlatego najczęściej spotykane: null, zero, brak kontaktu, dwa lata na portalu i ani jednej randki (fakt, że koleś zabrał się do rzeczy jak typowa c*ota, dał np. swoje własne zdjęcia i prawdziwy opis). Może inni mieli więcej szczęścia, może przystojniak zerżnie czasem jakąś paszteciarę, ale wg całego mojego życiowego doświadczenia rejestracja na portalu randkowym to jedna z najgorszych rzeczy, jaką można w życiu zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze ten ostatni dziwak wiecznie był zajęty, ciągle w pracy pisał jedynie wieczorem pózno. Nie był zadowolony jak raz mu sama napisałam i był akurat w pracy aż wyzwał mnie :o nie wiem czym sobie zasłużyłam. Pisał o pierwszej, trzeciej i problemu nie robiłam. Wszystko chciał o mnie wiedzieć, był wścibski myślicie że typ był normalny? czy mógł ukrywać przede mną zone, dziewczyne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś przez kafeteria myślałem że znalazłem dziewczyne ale tylko zakochałem się bez wzajemnosci i to był bład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam się czy jak spotkam tego dziwaka chociaż nie widziałam sie z nim to czy odezwać sie coś czy nic udawać ze go nie znam, wiem w jakie miejsca chodzi x Nie masz obowiązku się z nim widać, nie masz też takiej potrzeby, więc spokojnie mijaj go bez słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznalam super faceta,bylismy ze sobą 4 lata,zaręczyny,mial byc slub ,a w maju zmarl,nagle i zostalam w czarnej d***e,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×