Siłownia TO zdrada ?

Witam. Chciabym zapytać was co o tym sądzicie. Jestem z dziewczyną około dwa lata. Mieszkamy razem. Od kliku miesięcy zaczęła chodzić na siłownię. Chodzi mniej więcej 3x w tygodniu. Wczoraj była na siłowni (wyszła z plecakiem i strojem sportowym). Wróciła z przepoconym strojem. Stroju nie wrzuciła do kosza z praniem. Dzisiaj wróciłem z pracy. Nie ma plecaka i stroju. Wygląda na to, że strój w którym wczoraj ćwiczyła wzięła ze sobą. Co o tym myślicie?

Mysle, ze chyba nie masz poza tym innych problemow :D

Ok. To Twoje opinia. Dziękuję. Proszę o wypowiedzi innych. Zarówno pań i jak i panów.

Ktoś inny miał już może wątpliwości związane z siłownią?

Napisz wyrazniej o co pytasz. Czy cie dziwi, ze wziela przepocone rzeczy po raz drugi, czy podejrzewasz ja, ze nie idzie na silownie tylko cie z kims zdradza. Bo nie rozumiem tytulu twojego topiku. (i sie dziwisz, ze nikt nie odpowiada)

strój to alibi. znowu przyniesie przepocony, poproś kogos ze znajomych niech przyfiluje z daleka czy ona tam wchodzi, i kiedy wychodzi, niech zapisze dokładnie godzinę.

moze zapomniała wyjąc i wsadziła swieze i poszła na siłke..bez przesady koles..jak jej nie ufasz...to ja sledz jak wychodzi i jak wchodzi to czy sie z kims wita, albo czy nie wychodzi po czasie

Zakładam, że kobieta drugi raz nie ubrała by przepoconego stroju. Mam wątpliwości czy na pewno poszła na siłownie, czy ściemnia i mnie zdradza.

Jesli jestes z nia juz dwa lata to powinienes wiedziec czy czasem zaklada przepocony stroj czy nigdy. Nas o to pytasz?

Tak. Wcześniej tego nie zauważyłem. Ktoś jeszcze ma swoje zdanie?

Prowo. Kobiety nie poca sie na silowni. Z moich wieloletnich obserwacji chodza tam sie glownie polansowac.

wiadomo, że wiecej na silowni jest facetów niż kobiet, ale bez przesady, żyjemy w cywilizowanym świecei i faceci zazwyczaj sa na mszynach i wolnych ciężarach a dziewczyny na salkach na fitnessie wiec nikt nikomu nie przeszkadza. Mówię na podstawie tego czego doświadczyłam w Saturn Fitness, nie ma żadnego chamstwa, jest kulturka, ludzie w podobnym wieku, fajnie się gada, fajna atmosfera, nie ma się czego bać.