rzucić studia czy nie

jestem na drugim roku poniekąd to lubię ale tego nie umie az na tyle by być dobrym . nie mam przyjaciół straciłem tam kobietę która kochałem zabrał mi ja po niekad kolega , mam depresje powoli juz pewnie warunki bede miał nie mam ochoty już udawać nie lubię juz duzo ludzi mało kogo lubię. zmęczony jestem już życie mi dało w kość pierw alkocholizm ojca depresje samotności kolejno masturbacja brak przyjaciół . Powoli umieram , nie mam ochoty sie uczyć być wśród nich ona dalej chyba z nim jest bo skądś wie ze jest lista na konsultacje juz rok mnie niszczy miłsoc a wciaz ja kocham poco ;/ mam ochotę wsiaśc w samochód wyjechać nad moze i juz tu nie wracać . mama pewnie by sie załamała niewiem , ja już niemam siły jestem ociezały przybity przygnebiony i sam wszystkich mecze w koło nikt mnie niezna wsumie zbytnio

Ja jestem na ostatnim roku studiow inzynierskich i tez chce to rzucic w chuj :D za dwa dni mam poprawki. jeden wpadnie drugi nie. juz jestem maksymalnie w****iony bo bede bulic kase. ehhh k****, wyjechalbym sobie na ukraine

rzucaj studia w hooj i tak ci nic po nich, jèbać na podatki tylko? po hooj? jedź za granice i tam się rozwijaj

nawet nie chodzi oto ale mam depresje i juz poważny problem zesobą juz sobie nie radze zabiła mnie dosłownie ta miłsoć. było ciezko i trudno mi ale to mi dorzuciło wielki ciężar na pleca i sie juz podnieść nie umie , ani zaufac jej tak chyba jestem jej obojętny woli jego zdradziła mnie , no nastudiach wszyscy maja mnie pewnie za idiote i debila niby póltorej roku ale mam dosć tego syfu

powoli zrujnowalo mnie to io teraz nieumie sobie dac juz rady

niemam juz szacunku do kobiet , niemam ochoty poznawac jaka kolwiek tak niema dziewic praktycznie ale kazda chce niegadac o sexie , nie rozumie juz tego niejesem chyba brzydki ale zrabała mis ie juz psychika ;/

powoli przeobrazam sie w martwego człowieka bez serca bez miłosci moze popełniajacy samobujstwo moze wytłukujac inych niewiem ale juz niewyrabiam a ini tak maja wywalone i tak beda odbierac mi miłosć uczucia , uwodzenia sie zachciało rób cie tak dalej a pozabijacie sie wszyscy

p********z głupoty bo nie masz tego : https://zapodaj.net/a0ab0550860b6.jpg.html też kiedyś p**********m te głupoty, że nie ma po co żyć, że wszystkie baby to szmaty,,,bo paru latach te co mi odmawiały z czasów studenckich chcą żebym z nimi był i to jest pięknę. Nie martw się, tylko kasa się liczy

wolałbym umrzeć niż udawac bogacza dla kobiet by mnie kochały

pamiętaj "nie masz kasy, nie zaliczysz" a jak myślisz, że liczy się p********ie o miłości bla bla to się mylisz, dla kobiet tylko to się liczy

to wole umrzec .

a więc ci wszyscy, którym się mój styl pisania nie podoba. zobaczcie on też jest na studiach, a pisze gorzej ode mnie :D

eh wszedzie debile lepiej umrzec stanowczo

to jest hore wszystko wole umrzeć nigdy nieznajde dziewicy tylko szmacenie sie mi juz odbija

dobra zemnie juz nic niebedzie ani sam żyć zniszczy mnie to

Generalnie to twoja przyszłość i decyzja, ale na takim etapie robiłbym wszystko, żeby jednak nie rzucać studiów, zdać i dostać tytuł. Gdyby to był pierwszy semestr, lub rok, to ok, mogłeś się pomylić z wyborem kierunku, za dużo czasu nie straciłeś, ale jak masz już kończyć, to trochę nieopłacalne. Przelicz i sprawdź http://www.polskiinzynier.pl/