Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy może być coś gorszego niż zakochanie się w kimś

Polecane posty

Gość gość

dla kogo jest się tylko obiektem do zaliczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na ile chcesz zal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz, że jesteś takim obiektem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest wiele gorszych rzeczy, choć i ta nie należy do sytuacji lekkostrawnych ;) Żeby ktoś mógł się zakochać, to trzeba go w sobie rozkochać. Jakim trzeba być c***jkiem żeby robić to świadomie, tylko po to by "zaliczyć". Gdy ktoś zakocha się nieszczęśliwie, lecz sam od siebie to już trudno, ale kłamać i opowiadać milion niestworzonych historyjek to jakaś żenada ;) Może kropla drąży skalę, ale potrzeba wielu wielu lat, by zaszła jakaś zmiana, znudzi ci się, albo i tak będziesz już za stary :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:56 bo bardzo często mówisz o tym. I w ogóle chyba uważasz, że jestem durna albo ograniczona i niemyśląca. No cóż uważam, ze się mylisz i to grubo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam Marto,że jesteś bardzo myśląca,ale za młoda dla mnie,nie wiem czy mielibyśmy wspólne tematy, ale jak chcesz to zaproponuj jutro kino,ja się wstydzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie traktuj tego tak dosłownie. Normalnym jest to ze poczatek dobrej znajomości to ogromna chemia :) Napisz cos wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego lepiej się nie zakochiwać. Ja juz postanowiłam, ze nie bede. I bede myslala przede wszystkim o sobie chocby nie wiem jaki ten facet nie byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:23 ogromna chemia przy rodzącym się uczuciu, a bycie 'tylko' obiektem do zaliczenia to chyba różnica, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.35 Ok.. ale uzasadnij Dlaczego tak myslisz? Jestes K czy M Opisz syt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:17 i nie porównuj mnie do tej lafiryndy..;( już dawno chciałam ci to powiedzieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tutaj trzeba jeszcze coś uzasadniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaak. Ja byłam w takiej sytuacji dlatego jestem ciekawa. Moja jest..inna bo to ja bardzo pragnęłam tego człowieka. On odebrał to prawdopodobnie tak jak Ty Do dziś nie wie, ze to nie było tylko pożądanie.. Dlatego tak trzeba uzasadniać :) Nikt Cie tu nie zna , wal śmiało ;) Postaram sie doradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Może twój obiekt westchnień odebrał twe uczucia nieprawidłowo, ja jednak odebrałam wszystko poprawnie, tym bardziej, że on sam się przyznał do tego, o co tak naprawdę chodzi :( I przyznam szczerze jakoś mi smutno i żal, że to wszytko to była jedna wielka farsa.. bo mnie zafascynował sobą i kiedyś po prostu go uwielbiałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a teraz sram na cie lajzo linowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec czy on Cie tylko zaliczyl, czy tez jest szansa na prawdziwe uczucie, napisz do mojej wrozki Sofii, jest świetna, Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×