Ile razy w tygodniu

Jestem ze swoim narzeczonym już prawie 3 lata. Kupujemy teraz mieszkanie i planujemy ślub. Współżyć zaczęliśmy jakieś 1,5 roku temu. Gdy się widzimy to nie możemy od siebie rąk oderwać. Kochamy się od 4 do 6 razy w tygodniu. Narzeczony śmieje się, że on tyle nie wytrzyma, bo czasami kochamy się 2 razy z rzędu. Czy to źle, że się pragniemy? Ile razy facet może się kochać? Ile potrzebuje przerwy? Czy ilość jest optymalna, czy za dużo? I czy w ogóle seksu może być za dużo, gdy robi się to z miłości?

ja sie kocham z facetem pare razy dziennie

21 to takie minimum

Po nocy poślubnej młoda żona chwali się matce: - Mamo! Zrobiliśmy to 2 razy! Ta to ma szczęście - pomyślała matka. Po tygodniu córka chwali się matce: - Mamo! Ostatnio było 8 razy! - Matka z niedowierzaniem kręci głową. Ale gdy po dwóch tygodniach matka dowiedziała się, że ostatnio było 20 razy, kazała mężowi pogadać z zięciem. - Słuchaj - mówi - musisz się trochę opanować bo mi córkę zmarnujesz! - Niech się tata nie boi - mówi zięć - ona liczy tam i z powrotem...

Tak 4 razy w tygodniu

Seks uprawia się tyle razy, ile się chce, nie ma limitów. Ja jestem po ślubie i zdarzają się takie dni, że jest 3 razy, a potem taki tydzień, że nie ma nic. Korzystajcie, póki możecie i wam się chce.