Co wy tak z tą samotnością?

Każdy żyje tak jak mu wygodnie. Więc jak ktoś ma problem z samotnością, to niech to zmieni. Jeszcze kiedyś w dawnych latach taki post miałby sens, ale teraz? Teraz macie milion portali dla samotnych i samotnych z aspiracjami itp. Można tak bez końca wymieniać, że nie wspomnę o forach tematycznych, gdzie możecie znaleźć sobie przyjaciela który lubi to samo co wy.

gość 2016.09.22 Właśnie w czym jest problem dla tych samotnych, może kobiety nie chcą same szukać bo to dla nich niby upokarzające?

Chciałabym tak jak niektórzy tu piszą ,umieć cieszyć się choć trochę swoją osobą i kochać się na tyle by móc czerpać z tej miłości wystarczająca energię na samodzielną egzystencję. Niestety tak nie mam. Może to ułomność.. na prawdę nie wiem? Straciłam kogoś bardzo bliskiego i dosłownie zapadam się chwilami cierpiąc samotność. Wiadomo że nie jest to czas na poznawanie kolejnej bliskiej osoby, bo najpierw trzeba uzdrowić duszę. Ale nie wykluczam poszukiwań kogoś bliskiego w przyszłości. Dlatego myślę, ze nie jest to wcale upokarzające dla kobiety i chyba tak nie myślimy. Inna sprawa że pomimo wszechobecnej samotnosci wcale nie jest to łatwe, bo choć wielu ludzi deklaruje chęć poznania kogoś, to w dużej mierze nie mają odwagi i chyba nie jest to związanie z płcią.

Problem z poszukiwaniem mają kobiety, bo one niby muszą być zdobywane i wielce adorowane. I uważają, że ich rola to leżeć i pachnieć, więc faceci radzą sobie inaczej.

Każdy czy to mężczyzna czy kobieta powinien zrobić sobie listę dobrych stron i zadać sobie pytanie co może zaoferować drugiej stronie. Bo chyba najgorsze co można zrobić to oszukiwać samego siebie, więc jeżeli jesteś nudna/nudny, brzydka/brzydki to ustal sobie swoje mocne strony i czym możesz nadrobić swoje braki. A tak widzę oczekiwanie na wspaniałego partnera, gdy samemu nie ma się zbyt wiele do zaoferowania. I teksty w stylu wolę być sama bo nie spotkałam nikogo interesującego, bo może sama jesteś totalnie drętwa więc nic dziwnego że nie możesz poznać kogokolwiek zabawnego.

Pisanie do kobiet o tym aby zrewidowały swoje poglądy to rzucanie grochem o ścianę. Efekt zerowy i nic nie zmieni ich postawy, bo niby równouprawnienie a księżniczka musi być.

Ciekawe czy ktoś specjalnie wychowuje takie kaleki emocjonalne, czy to porostu zbieg okoliczności i wisituizm.

Samotnosc i samotnosc a ja co mam powiedziec ,pracuje w poznaniu 10l dojezdzam do pracy poltora godz w jedna strone ,praca ciezka fizyczna za 1500zl po odliczeniu biletow na dojazdy do pracy zostaje mi 1200zl, zero znajomych, zero przyjaciol, zero faceta, zero kolezanek i wiecie co nie zalamuje sie i nie przejmuje ,jezdze po calej polsce sama a to w gory a to nad morze, poznaje swiat ludzi, czytam ksiazki psychologiczne i zyje a mam tez dni ze zycie mnie dobije nierozpieszcza i co liczy sie pozytywne myslenie!!!!!

Pozatym zakladajac rodzine i majac dzieci glupie jest stwierdzenie zeby mi mial kto podac na stare lata szklanke wody. Dzieci jak dorosna pozakladaja swoje rodziny i pojda w swiat ,one chca miec swoje zycie i nigdy niewiadomo co z tych dzieci tez wyrosnie, dzieci nie wychowuje sie dla siebie a dla ludzi dla swiata i nikogo sila dla siebie nie zatrzyma.

Żeby tworzyć szczesliwy i udany związek z kimś innym, trzeba najpierw stworzyć taki związek ze sobą. Lubić siebie i swoje towarzystwo.