Też przegrałam życie mimo, że powinno być inaczej

Żalicie się na tym forum, że niczego po 30 roku życia nie osiągnęliście i przegraliście życie. No to was pocieszę, moje życie także jest przegrane , mimo, ze tak być nie powinno. 36 lat, samotna, zero partnera i widoków na jakiegokolwiek normalnego. Własna firma, 2 mieszkania w tym jeden bardzo przyzwoity apartament, 2 samochody, egzotyczne wakacje, wygodne i dostatnie życie. I co z tego? Brak rodziny, dziec****artnera. Teraz już chyba za późno na wszystko, nawet na weekend lub wakacje trzeba jeździć samemu albo ostro główkować, żeby jakąś koleżankę wyciągnąć. Kariera i forsa to jednak nie wszystko. Pieniądze pozwalają spełniać marzenia i tylko to jest ten plus. Wolałabym już chyba mieszkać w jakiejś klitce lub być na garnuszku u rodziców ale mieć szczęśliwą i zdrową rodzinę oraz bliskich przy sobie. Reszta nie ma znaczenia.

coorfa 2 domy??? Ja sie z toboa ozenie jak mi 1 zapiszesz :D

Nie domy, jedno mieszkanie a jeden apartament.

co za różnica. Już Cię kocham :D

babo ales gooopia!!! masz kase i nie jecz ! nie wiesz jak to wyglada miec rodzine wiec nie jecz!!! ile bym dal by na twoim miejscu byc!?

Ja też chętnie bym się z tobą zamieniła miejscami . Sam widać nie wiesz co piszesz gościu wyżej.

ale powiedz szczerze czy jestes ladna?????????

Uważam , że z moją aparycją wszystko ok, ale podobno o sobie nie można mówić obiektywnie.

Zasadniczo: 1. miec toksyczna rodzine - zle. 2. nie miec rodziny w ogole - zle. xxx A wygrywaja ci, ktorzy zanim zdecyduja sie na malzenstwo i dzieci, poswieca odpowiednia ilosc czasu na rozwoj osobisty - wzrastanie w poczuciu osobistej odpowiedzialnosci za wszystko, co ich w zyciu spotyka. Wtedy przyszla zone czy meza wybieraja z glowa, a nie tylko pod dyktando rozszalalych motylkow i chemii. xxx Nie masz rodziny, ale nie przegralas zycia. Masz wieksza szanse na swiadomy wybor i zdrowy zwiazek niz wiele kobiet, ktore braly sluby "z milosci" przed 30-tka, szybko rodzily dzieci i zaniedbaly wlasny rozwoj zawodowy, a pan maz z uplywem lat okazal sie toksycznym typem spod ciemnej gwiazdy. Niewiele kobiet ma to szczescie, ze ich wybor partnera w mlodym wieku byl strzalem w dziesiatke. Jestes niezalezna, a milosc moze rozkwitac wylacznie w warunkach wolnosci. Wszystko przed Toba. Powodzenia.

( 16:12 ) Dziękuję za słowa otuchy :) choć trudno naprawdę znaleźć nadzieję . Miłego dnia, pozdrawiam.

Ja mam podobnie tylko jestem facetem. Jedyna różnica to ze mam dziecko. I w odróżnieniu od Ciebie nie tęsknię za posiadaniem rodziny. Robię co chce, egzotyczne wycieczki skutecznie osladzaja samotne momenty. Też mam 36 i też inwestuje w nieruchomości. Od czasu do czasu jakąś kobieta się zjawi ale generalnie nie chce nic na stałe.

Wiesz, u sąsiada zawsze gospodarstwo piękniejsze :) Ty masz po prostu takie problemy, a inni mają swoje i też chcieliby się z Tobą zamienić. Rodzinę mieć to nie sztuka, bo faceta znaleźć, który będzie Ci siedział na głowie i pierdział w stołek i bachorów narobi to znaleźć nie sztuka. Rodzinna sielanka tylko w filmach, w większości to problemy, brak zainteresowania ze strony znudzonego partnera, brak seksu lub jego nadmiar, kredyty, stres, depresja, teściowie mieszający się w nieswoje sprawy etc. Po prostu jesteś samotna, ale wierz mi, że taki problem chciałaby mieć pewnie duża rzesza osób, które aktualnie partnera mają - z braku laku. Ja jestem w podobnym wieku, co prawda nie powodzi mi się tak jak Tobie, ale jestem szczęśliwa, bo robię co chcę , kiedy chcę . Za żadne skarby nie zamieniłabym tego skromnego życia na życie z drugą osobą, która miałaby mnie w jakiś sposób ograniczać. Związek to głównie ograniczenia niestety. Zastanów się przy okazji, czy nie jesteś czasem zbyt niedostępna dla innych ludzi / mężczyzn, może Twój brak czasu / zachowanie lub wyniosłość ich odpycha ?

pewnie jestes calkiem aspoleczna i brakuje ci ludiz i dlatego tak usilnie kogos szukasz? jaki typ faceta cie interesuje?

kobieto jestes zayebyscie boagata!!! tez tak chce

Całkowicie aspołeczna może nie jestem, ale fakt, zdarza mi się nie tolerować pewnego typu zachowań ( mam tu na myśli chamstwo i brak kultury ). Jaki typ faceta mnie interesuje? A czy w moim przypadku można jeszcze mieć jakieś wymagania?

no pewnie! 36 lat to nie jakaś starość! poznajesz kogoś za 2 lata ślub dzieci!! pomyśl jaki dobry start życiowy!!!! jezu co za myslenie!!!!!!!!

Bo to nie wygląda tak kolorowo jak się wydaje. Faceci w moim wieku wolą dwudziestoparolatki - niestety :/

jak to? odpowiedz na moje pytanie

Które pytanie?

jaka jestes osoba i jaki typ faceta cie interesuje opisz

Trudno opisać samą siebie. Najlepiej chyba potrafią zrobić to osoby, które nas znają. A co do oczekiwań wobec faceta to chciałąbym aby był inteligentny, kulturalny z poczuciem humoru, ale także opiekuńczy i dający wsparcie. Trzeba się po prostu dopasować i potrafić ze sobą rozmawiać na każdy temat oraz dzielić wspólne troski i radości.

dziś wiec czemu takeigo nie znalazlas? przeciez jestes kobieta z klasa?

Nie wiem, chyba nie mam szczęścia...

cos tu nie gra.... opisz sie z kazdej strony...

Bo golodupcca nie chciala Dziecko mozesz miec w czym problem Facet pi grom balast

A może jeszcze zdjęcia swoje powrzucać i numer telefonu udostępnić? :) Żarty?

mowie charakter nawyki, sposob bycia bo cos tu nie gra za taka idealna kobieta faceci powinni sami gonic i tu szczescie nic nei ma do rzeczy

Wez autorko nie grzesz! Zdrowie i pieniadze to najwazniejsze rzeczy. Sprobuj zyc bez rodziny a sprobuj zyc bez pieniedzy. Gdy bieda puka do drzwi, to milosc wylatuje przez okno, taka prawda.

dziś tak

dziś ton Tw wypowiedzi sugeruje mi ze jestes arogancka i napuszona i taka co to nie Ty.... moze tu jest chaczyk?