alepuję do bab aby przychodziły do ginekologa ubrane w kloszowaną spódnicę!!!!!!

i nie latały po gabinecie z gołym tyłkiem !!!!!!!! takie rzeczy powinno się wiedzieć !!!!!!!!!

a jak nie masz to sobie kup specjalnie na tę okazję !!!!!!!!!!

a potem zakładają tematy że leżała nago przed lekarzem i się źle z tym czuła ....no mnie by było wstyd że nie potrafię się zachować........tej dobrej rady udzieliła mi moja mama i ja wam teraz też jej udzielam

Chodzę w takiej spódnicy do ginekologa i przy każdym badaniu cipki i porodach jest mój facet nie wstydzę się bo on wszystko widział i on jest od intymności a nie obcy ginekolog. Również mnie asekuruje bo trafiają się zboczeni ginekolodzy jak w tym przypadku. .. Pacjentka była na fotelu. Ginekolog rozpiął rozporek - Fakt .Gdy jesteś zacofana i jesteś bez osoby bliskiej do której masz prawo nawet w szpitalu podczas badań i zabiegów.