Kobiety po 30 w większości wyglądają okropnie...

Mąż, dzieci, rodzina je wykańczają. Latają z pracy do pracy w domu. Mąz oczywiście mało albo wcale nie pomaga, bo po co przecież dom i dzieci to obowiązek żon. To jest właśnie obraz moich koleżanek, których żałuje. Sama jestem po 30ce a wyglądam na 26 lat, ale nie chciałam mieć wczesnie dzieci, dopiero teraz planuję...wiele zyskałam(na wyglądzie tez) ze nie miałam takich obowiązków w postaci rodziny. Dlatego radzę wszystkim młodym dziewczynom żeby nie dały się wkopać szybko w pieluchy bo na tym ucierpi wasz wygląd i życie towarzyskie, które będąc 20 latką należy fajnie i na luzie wykorzystać. Fajnie wyglądac młodo jak się jest po 30tce kiedy wokół rówieśniczki wyglądają staro, poważnie i sterane życiem. Widzę ze mi zazdroszczą.

odchowaja dzieci i odżyją, a wtedy ty ugrzęzniesz w pieluchach...

Odżyją w małym stopniu, bo tylko wyrzucą pieluchy ale zawsze zostaną matkami i będą martwiły się o dzieci, 20 parę lat to nie czas na dzieci, człowiek jeszcze chce być wolny, pozbawiony większości obowiązków. 30 latka nawet z dziecmi w wieku 8-10 lat nigdy nie wybierze się na urlop z małą walizeczką w nieznane. Polecam dziewczyny- wybawcie się poki jesteście młode. W wieku 30 lat dopiero kobieta staje się bardziej odpowiedzialna nie tylko za siebie ale i za nowe życie. Macierzyństwo w tym wieku jest naprawdę dojrzałe.

Nie wszystkie, znam takie żeby ci oko zbielało:) nie mogą się równać z nastolatkami, 20stkami. To kwestia umysłu nie wieku czy obowiązków. Jak taka 30stka czuje się młodo to ładnie się ubiera, prowadzi zdrowy tryb życia, ma znajomych, hobby a nie zamyka się w domu z dzieckiem i pieluchami. Wiele jest pięknych mam.

To radzę autorko NIGDY nie mieć dzieci, męża. Wtedy do końca życia będziesz młodą, wypoczętą, zadbaną , że głupią, to już materiał na inny temat.

Ja to w ogóle nie planuje chyba dzieci. Męża tak, ale dzieci nie

Ale kto takie pustogłowie zechce za żonę, może seryjny morderca?

I to nie tylko dla wyglądu. Po prostu nie chcę ich mieć bo wolę skupić się na innych rzeczach w moim życiu np. na dokształcaniu, podrożach i wielu innych. Każdy wybiera to co woli, ja wcale nie potepiam tez kobiet, które chcą mieć dzieci, to ich wybór

Mam nadzieje, ze kiedys moj maz to zaakceptuje i tez nie będzie tych dzieci chciał mieć ( ewentualnie dopuszczalne żeby miał z poprzedniego związku to , ok, ale wtedy juz beda miała matkę). Dziecko to duza odpowiedzialność, wiele nieprzespanych nocy, wyczerpanie dizyczne i psychiczne, ograniczenie finansowe i przede wszystkim ograniczenie samej siebie, juz nie mozna sobie beztrosko pojechac gdzie sie chce itd Nie, to chyba nie dla mnie, dlatego biore tebletki od lat i nie przejmuje sie nawet jesli bede bezplodna

Gdyby twoja matka tak samo myślała, jednego przygłupa byłoby mniej

Autorka patologia

Przeważnie kobiety które rodzą dzieci tracą na atrakcyjności. Zwisy, obwisy, nadwaga i brak czasu żeby to "naprawić", ćwiczenia, dieta itp. Ubierają się zwyklo bo szkoda fajnych ciuchów żeby dziecko nie poplamiło, szpilki schowane w szafie bo nie wygodne żeby jeździć wózkiem czy latanie za dzieckiem.

A jak mają wyglądać jaki ich mężowie zarabiają tyle co kot napłakał. Nie masz kasy-o ładnym wylądzie można zapomnieć. Wszystko kręci się wokół kasy