porażenie prądem

Witam. W dniu już wczorajszym ok. godz. 17 syn dotknął niechcący nie zabezpieczonego kabla elektrycznego, od razu wywaliło korki, Usłyszeliśmy tylko krzyk syna, Po chwil przyszedł do domu zapłakany i przestraszony, że poraził go prąd bo czuje jakieś mrowienie w rękach i karku. Był mocno zdenerwowany i przestraszony. Po jakimś czasie uspokoił się. Pojechaliśmy na 2 godziny na rower, potem robił lekcję, bawił sie i poszedł spać. A ja się teraz zastanawiam czy powinnam z nim jechać do lekarza, czy po czymś takim mogą pojawić się jakieś niebezpieczne dla niego objawy po jakimś czasie, czy raczej nic mu nie będzie...?

Nic mu nie będzie, po czymś takim wiadomo od razu jak coś jest nie tak. Jak tylko mrowienie, mocno na szczęście nie dostał. Jest ok.

Dziękuję za szybką odpowiedź. Niby wiem że wszystko powinno być ok, ale jaki niepokój pozostał...