Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

udało mi sie w koncu rzucić xanax

Polecane posty

Gość gość

po 7 latach brania,rzuciłam w 3 mc Jestem bardziej dumna z siebie niz wtedy gdy dostałam dyplom :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze bo to świnstwo. Kiedys mialam taki czas, ze bralam to codziennie, teraz bardzo sporadycznie mi sie zdarza. Ale przestałam brać kiedy : zaczelam gorzej po tym wyglądać, na taka wiecznie zmeczona, poza tym badania udowodnily, ze dluzsze tego branie wplywa zle na sprawnosc intelektualna :O Wiec lek moze i przynosi duza ulge, ale na dluzsza mete to jest szkodliwe. To juz lepiej jedno piwko albo lampke wina sobie czasem wypic ( byle tez nie za duzo i za czesto oczywiscie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem co to za g****o i jak ciężko wychodzi się z uzależnienia dla tego wielkie gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja rzuciłam z dnia na dzien bo pewnie nie byłam uzalezniona fizycznie ( moze psychicznie troche), bralam to około roku, czasem dzien w dzien, czasem rzadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czasem mi tego brakuje bo po 1 mg już czułam taki błogi spokoj, niczym sie nie stresowałam, ale byłam tez bardzo ospała niestety, wiec moglam to brac tylko jak bylam w domu bo np. w pracy bym po tym nie dala rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam taki okres ze po 7 mg funkcjonowałam normalnie, szłam do pracy,na zakupy,gotowałam,organizm chciał wiecej i wiecej,nie mogłam spac bez 7 tabletek 1 mg. potem od kopa zeszłam na 3 mg ( przy pomocy ketrelu) i z tych trzech mg w 3 mc ,bez pomocy innyego leku zeszłam do zero,poprzedniej nocy jeszcze wziełam 1/4 tabletki półmiligramowej ,a minionej nocy juz nic i żyję !! nie udusiłam się ,nie miałam omamów,cieko było zasnąć ale zasnęłam. wreszcie ,po tylu latach udręki mam to za sobą ,rzucanie papierosów to był pikuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko, po 7 mg to bym chyba spadła... po 2 mg już jestem jak zombie, a 1 mi wystarczał w zupełnosici

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×