Dlaczego bawie sie mezczyznami?

Nie wiem co mi się robi od jakiegoś już czasu. Z każdym rokiem jest coraz gorzej. Jestem w stałym związku z ciagle flirtuje z innymi. Mam przyjaciela ktory robi wszystko by zostać moim kochankiem i kilku kolegow (z pracy, hobby, osiedla) ktorzy z którymi pisze, a oni często probuja sprowadzać rozmowy na tematy erotyczne. Nie umiem tego ukrócić. Niby często ich odpycham jak zaczynaja przeginać ale jednak nie mówie nie i daje im swoim zachowaniem jakaś tam nadzieję. Kiedyś tak nie miałam ale z wiekiem jest coraz gorzej. Ktoś tak ma? Jak się zebrać w sobie i przestać?

nie żałuj,ja kiedys bardzo kochałam a facet bawił sie mną kilka lat,potraktował mnie podle i okrutnie gdy ja płakałam i tęskniłam,teraz stałam sie taka jak ty,nie umiem kochać za to często prowokuję,flirtuje,pogrywam sobie

dodam ze nie robie tego z zemsty,taka sie stałam

I tak trzymaj bo jak nie Ty z nimi to oni z Toba !

porządni faceci nie zaczynają od rozmów o seksie,takimi nie powinnas sie bawić,******czy i ściemniaczy nie żałuj

dziś - popieram w 200% !!!

Czyli wg was to nic złego? Wielu z tych męzczyzn to zwykli flirciarze ktorzy liczą że mnie zaliczą, ale niedoczekanie ich :). Jednak trzech z nich to dobrzy faceci, czuję że im zależy, gdyby mogli to wiele by dla mnie zrobili. Jednak nie pozwalam na to, bo zle bym sie czuła z tym. Nie chce ich wykorzystywać.