mój chłopak okazał sie tchórzem,tracę zainteresowanie nim

byliśmy na spacerze i zaczepiła mnie grupka pijanych facetów,on mnie zostawił,uciekł zwyczajnie,jakos się wydostałam,dodam ze nie jestem dziewczyną która prowokuje,mam taki uraz do niego ze nie chce go widzieć,zostawił mnie na pastwę losu

wybrałam go bo nie chciałam typu macho lovelasa czy bad boya,jest inteligentny,utalentowany ale w tym momencie przestałam patrzeć na niego jak na męzczyznę,on wysyła smsy z przeprosinami,ja nie reaguję,co myslicie o tym?

Leszcz uciekaj.. jakby cie kochał to by bronił to odruch bezwarunkowy a to jest piizda. Co jakby cię zgwalcili w tym lesie?

Tracisz? To i tak nieźle. Już powinnaś stracić. Ot co.

Macie lewaki teraz ten swój gender i gadanie o uczuciach u faceta i rurki na tyłku. Coraz częściej tak będzie gdy facet zostawia z przerażenia babkę, bo został wykastrowany przez TV.

NEPTYK WSYDZIŁBYŚ SIĘ OSZKEE TAK ZOSTAWIĆ

Bo dziewczyny powinny sztuki walki od małego ćwiczyć, w razie potrzeby same się bronić, na chłopaków nie ma co liczyć :-)

Potrzebujesz nowego chłopaka? Nie nas miewam się tylko pytam serio bo ja szukam dziewczyny. Nie probuje tez Cię namawiać abyś zostawiła obecnego bo to Ty zdecydujesz ale jak dla mnie to on zachował się jak typowy tchórz... nie próbuję powiedzieć też że ja byłbym lepszy, ale na pewno nie zostawiłbym dziewczyny...

Jak chodziłam na odwiedziny do szpitala do babci, to leżał tam chłopak, który został obity w jakimś parku, bo udawał bohatera. Jego bili, a dziewczyna wiała w tym czasie, ale wezwała policję i pogotowie. Te gnoje zwiały, a dziewczyna nawet się nie pojawiła w szpitalu. W dodatku to był wnuk jednej pani, co leżała na sali z moją babcią, stąd wiem

to są trudne sytuacje, nie ma czasu na myślenie. Jak ktoś cię nie trzyma, najlepiej uciekać, albo w ogóle nie zbliżać się do grupy osób, różnie może być

Może... Ale do chol/ery jak już chciał wiać to razem z dziewczyną a nie sam... jasne można być słabym lub nawet silnym ale w stosunku do grypy np. 5 osób bez szans, ale kurde pierwsze co to bierze się dziewczynę i niech ucieka pierwsza a chłopak za nią aby miał pewność że nic jej nie grozi. A on uciekł nawet nie myśląc o niej i to jest żałosne... nie trzeba od razu wdawać się w bójke aby kobieta czuła się bezpieczna

chlopak to nie ochroniarz. Czemu autorka nie uciekala razem z chlopakiem. Skoro ma sile pisac to znaczy, ze nic jej nie grozilo. Dodam, ze autorka pewnie sprowokowala zaczepke ale nie jest tego swiadoma. Pewnie nie raz macie czasem ochote strzelic w leb pewnym osobom.

Ja bym zrobił tak napisał mu jak mnie grzmociło tych 5 taka byłaś zła za tę ucieczkę, że potrzebowałaś się rozładowac