dlugi brak okresu a zajscie w ciaze

Od 2 miesiecy nie mam okresu. Biore luteine na wywolanie i nic:( w ciazy nie jestem, maz byl w szpitalu i nie wspolzylismy. Od tygodnia staramy sie o drugie dziecko tylko zastanawiam sie czy mam wogole na to szanse skoro nie mam miesiaczki? Czy mialyscie taka sytuacje?

Zrób badania hormonalne, może masz jakieś problemy i nawet nie wiesz. Zaś co do starań to poważnie spytam: Ty współżyjesz z mężem tylko po to, żeby zajść w ciążę?

Odpowiem powaznie- maz nie lubi sexu, woli sex oralny. Wiec sex u nas to rzadkosc.

Nie jestem autorką posta, ale spytam pierwszej osoby, która odpowiedziała: A JAKA DO CHOLERY CZĘŚĆ JEJ WYPOWIEDZI ŚWIADCZY O TYM, ŻE WSPÓŁŻYJE Z MĘŻEM TYLKO PO TO, ABY ZAJŚĆ W CIĄŻĘ?? No ludzie, ewidentnie widać, że chcesz się czepnąć, kobieta pyta o kwestie miesiączki i ciąży, a tu już zaczyna się łapanie za słówka - chociaż nawet nie ma za co złapać:/ Napisała, że ma męża w szpitalu i dlatego z nim nie współżyła, zapewne chcąc w ten sposób od razu wykluczyć insynuacje, że jest w ciąży. Masakra jakaś...

ja bez regulacji miałam miesiączki co 3-4 miesiące (bezbolesne w większości). Wg mojej gin owulacja u mnie jest rzadsza niż typowo (ale nigdy nie miałam obserwacji robionej, bo aktualnie o dziecko się nie staram). Mam za wysoką prolaktynę, zły stosunek LH do FSH, do tego androstendion zbyt wysoki. Tyle, że 2 razy miałam duphastonem wywoływany okres i 2 razy działało bez problemu (raz było to zrobione zupełnie losowo i bardzo źle się wtedy czułam, a drugi raz miałam niedawno poprzednią miesiączkę to wyliczono kiedy mam wziąć dokładnie). x Więc no jak na mój gust też powinnaś iść do endokrynologa, mieć zrobioną diagnostykę itd. Bo brak okresu jest zawsze z jakiegoś powodu