Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beznadziejnazalamana

dziecko z zespolem dawna

Polecane posty

Gość beznadziejnazalamana

witam to moja 3 ciaza ...pierwsza 15 lat temu ..zdrowy syn...druga rok temu chore dziecko ,choroba genetyczna, chromosony zle sie skleily mial wielka dziure w brzuchu i wszystko na zewnatrz , w 15 tyg go musialam urodzic ;(... na kolejna uteskniona ciaze czekalismy z utesknieniem ...i znow cos zle , tym razem odrazu skierowali mnie na badania inwazyjne i wyszlo ze syn ma zespol dawna. Serduszko zdrowe wszystko inne nie wskazywalo nawet na chorobe. Tak sie boje teraz , oczywiscie lekarze zapytali czy chce utrzymac ciaze ??? jestem wrakiem czlowieka niewiem czy dam rade czy dziecko sobie da rade w tym okropnym swiecie . czy skazywac jego i nas na to wszystko. i czy bede miec sily aby starac sie o zdrowe dziecko. Mam koszmary placze codziennie .Jestem cale dnie sama w domu , maz pracuje nie mam tu nikogo do pomocy . Siedze w czarnej dziurze i zastanawiam sie czy to nie poczatki jakiejs depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 40 lat jak nic. Jedną "chorą" niedonoszoną ciążę i zdecydowałaś się zajść w kolejną? Sama jesteś sobie winna moja droga. Wszędzie huczy o tym jakie jest ryzyko chorób dzieci związanych z ciążą po 40 :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zespołem Downa chyba :S Dziecko jak dziecko , one też są kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdecydowałabym się. Dziecko to skarb, ale upośledzenie to poważne wyzwanie nie tylko dla ciebie, ale też dla całej rodziny. Czy uważasz, że twój mąż i syn psychicznie to udźwigną? Edukacja specjalna, brak szans na realizowanie normalnego dorastania i dorosłości. Wam będzie z wiekiem coraz trudniej się nim zajmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 1 o ile masz 100% pewności ze dziecko ma trisomie 21 pary , masz czas się przygotować psychicznie. Ważne ze serduszko zdrowe bo to bardzo często jest problem w zespole Downa Te dzięci mogą dać tyle miłości i radości co dzieci zdrowe , mają szansę na w miarę normalne życie ale potrzebują wiele miłości.. Jeśli masz ta miłość w sercu dla tego dzidziusia , to ono będzie najszczesliwsE na świecie mając kochająca rodzinę i wasze wsparcie. Ale wiadomo ze decyzja należy do.ciebie , możesz już nie mieć szansy na kolejną ciążę a dziecko z zespołem Downa wcale nie jest końcem swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy by chciał "perfekcyjne" dziecko a takich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nikt za Ciebie nie ma prawa podjąć tej decyzji... Sama musisz ocenić czy jesteś w stanie wychowywać tak chore dziecko. Ja bym usunęła bo nie wyobrażam sobie patrzeć na cierpienie mojego dziecka, urodzić je, wychowywać i mimo to mieć świadomość ze nigdy nie bedzie normalnie żyło, ze jego życie bedzie krótkie i większość jego bedzie spędzało u lekarzy, ze bedzie wytykane palcami nie mogła bym sie na to patrzyć... wolała bym wogole nie mieć dzieci... Z drugiej strony mam znajoma która urodziła 1 dziecko po 40 i właśnie jest na to chore a ona mimo wszystko szczęśliwa... Nie zwracaj uwagi na tego głąba który cie obwinia pewnie jeszcze nie jeden taki prostak sie tu wypowie- poprostu ignoruj... To nie Twoja wina!!! Co na to Twój maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt z nas nie ma pewności ze nasze dziecko będzie zdrowe , nikt nie wie czy nie dopadnie ich jakis rak czy inne cholerstwo. Takie jest życie , nie wszystko da się zaplanować i z góry ustalić. Wiec argumenty ze nie mogła by jedna czy druga patrzeć na cierpienie dziecka (????) są nie do końca ważne. Ja znam kilkoro i te dzieci nie mają pojęcia ze są inne , nie widzą siebie jako chore. Na zachodzie ludzie z down często mają pracę i mogą żyć niezależnie w dorosłości jeśli tylko mają wsparcie i pomoc , szanse na nauke jak żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy do końca nie masz pewności czy dziecko nie jest zdrowe dopiero jak się urodzi. Moja koleżanka miała urodzić dziecko całkowicie upośledzenie, sugerowali aby usunęła, nie zgodziła się a dziewczynka jest zdrowa. Teraz sądzi się z lekarzami którzy robili badania. W mojej okolicy pewną Pani urodziła chłopca z zespołem Downa on jest w moim wieku ma ok 40 lat. Bardzo dobrze radzi sobie w życiu, pomaga rodzica w gospodarstwie chodzi na zakupy i nic nie wskazuje ze jest uposledzony poza wyglądem . Są też wiadomo bardzo ciężkie przypadki tej choroby i dzieci całkowicie uzależnione są od opiekunów. To jest bardzo trudna decyzja ale po pierwsze nigdy nie masz 100 procentowej pewności ze dziecko jest chore poza tym nie możesz zakładać ze jeżeli będzie chore to będzie to najcięższe przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nie jest niczemu winne, nie pozbawiaj go życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z tym ze nie ma 100% pewności aż do narodzin czy dziecko jest chore czy nie. Poczytaj fora dla rodziców którzy maja dzieci z zespołem Downa , tam znajdziesz wiele informacji jak to w praktyce wygląda. I nie myśl że to Twoja wina jeśli okaże się że dziecko faktycznie jest chore. To jest genetyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie dzieci to przygłupy,nie skazuj zdrowego syna na chorego brata...bo pewnie będziesz chciała żeby brat się nim na starość zajął..a z jakiej racji ma marnować sobie życie z chorym człowiekiem...ja bym usunęła i po kłopocie...nie wzięłabym sobie męża który ma na karku chorego brata,pomyśl także o przyszłości twojego zdrowego syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzienamama
mialam robiona amniopunkcje tzw badania inwazyjne z dna dziecka sa to wyniki 99,7 procent zgodne. po drugie nie jestem po 40... po 3 .. lekarze ktorzy stwierdzili chorobe genetyczna w drugiej ciazy przed rokiem powiedzieli ze mielismy poprostu pecha i ze zachecaja do dalszych staran ... Juz teraz wiem ze kwalifikujemy sie do kliniki genetycznej w celu szyczegolowego przebadania ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Masz 40 lat jak nic. Jedną "chorą" niedonoszoną ciążę i zdecydowałaś się zajść w kolejną? Sama jesteś sobie winna moja droga. Wszędzie huczy o tym jakie jest ryzyko chorób dzieci związanych z ciążą po 40 X Ależ peezda z ciebie... Trochę pokory, bo nie wiesz jeszcze co ciebie w życiu czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe nie jesteś po 40-stce...ale pewnie krótko przed skoro masz 15 letnie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: nikt Ci nie powie co zrobić, zwłaszcza na tym durnym forum. Tutaj są same "mądre", które na 100% wiedzą, że masz usunąć lub nie usunąć, a żadna z nich nie musiała podejmować takiej decyzji. Proponuję abyś poszukała forum, gdzie o problemach piszą matki, które w takich przypadkach podjęły jakąś decyzję, piszą o jej konsekwencjach, o tym jak wygląda ich życie po latach. Ja sama nie wiem co bym zrobiła, nie będę się wymądrzać, ani udzielać rad, bo nie wiem jakich. Współczuję Ci z całego serca, bo wiem, że to musi być dla Ciebie bardzo trudne. Żadna decyzja nie będzie dobra, w tym sensie, że żadna matka nie spodziewa się takiej informacji jaką Ty otrzymałaś. Poszukaj wsparcia wśród osób z podobnymi doświadczeniami, może jakaś grupa wsparcia, może psycholog, warto również wziąć pod uwagę opinię męża. To jedyne co Ci mogę doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie urodzila takiego dziecka -maz odejdzie -znajomi sie odsuną, bo ludzie nie lubią patrzec na choroby i cierpienie -bedziesz klepać biede- rehabilitacja, leki, panstwo daje małe pieniadze na dzieci niepełnosprawne, praktycznie żadne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Na zachodzie ludzie z down często mają pracę i mogą żyć niezależnie w dorosłości jeśli tylko mają wsparcie i pomoc , szanse na nauke jak żyć. " Na zachodzie 90% ciąż z ZD jest usuwanych. Więc to żaden argument, że akurat te 10% jest zaopiekowanych. Do tego są różne stopnie upośledzenia, które są loterią. Możesz mieć osobę wysokofunkcjonujacą a i taką, z która do końca jej dni będzie trzeba chodzić za rączkę. x Polecam też poczytać fora osób dorosłych wychowujących się z dziećmi/kuzynami/ciotkami itd z ZD. Tak w celu poszerzenia różowej wiedzy o takich dzieciach. A decyzja niestety nalezy do autorki bo to ona poniesie jej konsekwencje. Nie ja, nie inna pani z kafe tylko autorka. Więc to jak ktoś inny się odnalazł w takiej sytuacji nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuzwa a moja ciotka rodzila cala 3 przed 40 i po 40 i wszystkie zdrowe a 2 kolezanki 25lat i 22 lata i dzieci z Downem wiec stul dziub raszplo niedorobiona bo nie wiesz co cie jeszcze czeka, janet jackson za chwile rodzi a niedlugo stuknie jej 50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestesmy na zachodzie u nas niepelnosprawni siedza pozamykani w domach-powiedzicie ilu niepelnosprawnych na codzien widzicie? no ilu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja polecam Tobie autorko wybrać się do różnych placówek (przedszkola, szkoły, ośrodki) gdzie są takie dzieci. Poobserwuj te dzieci, porozmawiaj z wychowawcami, opiekunami. Po takim wywiadzie środowiskowym będziesz troche bliżej podjęcia najlepszej dla Ciebie decyzji. Osobiście nie mam pojęcia co bym zrobiła w Twojej sytuacji. Ale też mam już jedno dziecko i decyzje próbowałabym podjąc kierując się dobrem całej rodziny. Ale nie wiem.. Nie wien.. Nie wiem... Ale raczej bym usunęła :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, nie ma co pisać o Zachodzie. Na Zachodzie większość ciąż z wadami (nie tylko z ZD) jest usuwana. Ale te matki, które decydują się urodzić często dostają pomoc (choć też nie jest to normą). A u nas niestety: chciałaś rodzić chore to się nim zajmuj, zapomnij o ludzkiej życzliwości, zapomnij o pomocy, to tak ogólnie. Bo wiadomo, że są organizacje pomagające chorym, ale to wyjątek. Większość społeczeństwa niespecjalnie akceptuje osoby niepełnosprawne (szczególnie umysłowo), nie ma się co łudzić, że życie z chorym dzieckiem to duże wyzwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś i zapomnij o mezu-80 procent ojcow dzieci niepelnpsprawnych zwija manatki, dla nich to osobista porazka takie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to brutalnie zabrzmi ale faktycznie, jeżeli w ych czasach ktoś po wykonaniu inwazyjnych badań decyduje się urodzić chore dziecko to powinien wiedzieć, że będzie zdany na siebie i pikietowanie pod sejmem mu ani temu dziecku nie pomoże. Ludzie przeżywają koszmar gdy ich noworodek ma kolki a co dopiero poważna choroba na zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci, dzieci...Przy upośledzeniach problemem też jest proces dojrzewania, dorastania. Ich ciała przezywają także burzę hormonów, także mają potrzeby i cielesne i emocjonalne. A intelekt np. dziecka 8letniego. I takie nastolatki mogą być o wiele bardziej wymagające niż były wcześniej. Ani nie zniechęcam, ani nie zachęcam po prostu stojąc przed taką decyzją trzeba sporo się dowiedzieć - szczególnie o najtrudniejszych kwestiach, czasami tematach tabu. Bo dużo osób odbiera dzieciom z ZD prawo do różnorodności, do posiadania swojego temperamentu i charakteru. Próbuje je się wcisnąc w ramki "słodkiego, przytulaśnego dzieciaczka który nie wie co to gniew".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie dzieci to przygłupy,nie skazuj zdrowego syna na chorego brata...bo pewnie będziesz chciała żeby brat się nim na starość zajął..a z jakiej racji ma marnować sobie życie z chorym człowiekiem...ja bym usunęła i po kłopocie...nie wzięłabym sobie męża który ma na karku chorego brata,pomyśl także o przyszłości twojego zdrowego syna x zszokowała mnie ta wypowiedź co z ciebie za człowiek? wszyscy by chcieli być zdrowi i piękni.... ale w życiu tak nie ma. rozumiem że jak twój mąż, dziecko zachoruje cięzko to oddasz bo po co ci taki człowiek na karku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnazalamana
akurat tak sie zdazylo ze mieszkam na zachodzie....Niemcy... i tu mam taka mozliwosc do 22 tyg ciazy poddac sie aborcji jesli dziecko jest chore . A normalnie do 12 tyg oczywiscie wszystko legalnie . Bardzo duzo czytalam na ten temat ....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbeznadzienazalamana
oczywiescie na temat tej choroby ...jest duzo opini ale macie racje to nie tylko bedzie kochane dziecko wkoncu nastolatek . Boze pomocy . ;((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, nikt nie może pomóc :( A co myśli mąż? Bo przecież ten ciężar też na nim spoczywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×