Dziewczyny, co Wy naprawdę widzicie w tych obrzezanych fujarkach?

jak wyżej

a co, zazdroscisz? obrzezana fujara nie ma tej dziwnej skory pod ktora gromadzi sie brud i smrod, chocby tyle :P

można myć dziwna skóra... to brak tej skóry jest dziwny, bo skóra jest naturalna i zasłania to, co najwrażliwsze

Miałam raz faceta obrzezanego. Wrażenia wizualne naprawdę fantastyczne, bo penis wyglądał pięknie w stanie spoczynku. Nieobrzezany penis bez wzwodu wygląda fatalnie, nie ma co się oszukiwać. Pomarszczona trąbka bez kształtu. Ale na tym kończyły się jego zalety. Był niestety bardzo odporny na bodźce. Uprawialiśmy seks jakieś 30 minut, w końcu zaczęło mnie wszystko boleć, zrobiłam się sucha, przerwaliśmy. Po pewnym czasie robiłam mu loda chyba z 20 minut, bolała mnie już szczęka a on dalej nic. To była nasza jedyna noc, ale zniechęciła mnie skutecznie do kolejnych. Gdy sobie wyobraziłam że tak ma wyglądać seks z nim zawsze - męki żeby doszedł, to odechciało mi się wszystkiego. Ja lubię niezbyt długi, treściwy seks. Lubię gdy facet nie ma problemów ze spuszczeniem się. Dochodził jeszcze taki problem że za bardzo nie wiedziałam jak się nim "bawić" - nieobrzezanym penisem wiadomo jak się bawić, łapie się za skórę i przesuwa się ręką, a tu nie wiedziałam co robić, bo balam się że będzie go bolało, byłam nauczona przez poprzednich facetów że przejeżdżanie suchą ręką po główce boli.

Nic. Ile jest w Polsce nieobrzezanych? Praktycznie zero. O czym tu mowic, o czyms co nie istnieje?

Obrzezani są np. ci, którzy mieli stulejkę

cala prawda wyzej o obrze fuj

ja lubie obrzezanych

Wezcie sie nie kompromitujcie. Po stulejce napletek zostaje. W Polsce naprawde obrzezanych jest tyle co kot naplakal i trzymaja sie razem, gojki ich nie interesuja skoro juz mame obrzezała, znaczy religie traktuje serio.