minetka w trakcie okresu

Rozmawiałam o tym z moim partnerem i twierdzi, że jeżeli miałabym założony tampon to on nie widzi problemu żeby zadowolić mnie ustami. Nie jesteśmy ze sobą zbyt długo i nie wiem czy naprawdę był szczerzy czy po prostu chce mi zrobić przyjemność mimo wszystko usmiech.gif Pytanie do facetów - czy c*pka wtedy jakoś inaczej smakuje (nie pytam fetyszystów)? Naprawdę można nie mieć żadnych oporów przed lizaniem miejsc intymnych w "te dni"? Odpowiedzi kobiet oczywiście też mile widziane usmiech.gif

Bez przesady, by nie móc powstrzymać się od seksu przez kilka dni.

chodzi o to, że przez jakiś czas jesteśmy tzw. związkiem na odległość. Mamy dla siebie kilka dni w miesiącu i chcielibyśmy to na maksa wykorzystywać ;)

Ja bym to zrobił.

Droga koleżanko sprawa wygląda mniej więcej tak: poza okresem (o ile jest czysta i zdrowa) kobieta pachnie i smakuje tam raczej neutralnie. Oczywiście w czasie cyklu śluz zmienia swoją konsystencję, czasem smak. Może on być czasem słonawy. Co do Twojego pytania. Nie ma co ukrywać, że w okres oprócz krwi menstruacyjnej pojawia się przeważnie także niezbyt przyjemny zapach, który występuje nawet zaraz po dokładnym umyciu się. Jeżeli ktoś decyduje się na zrobienie minety w okres, to jest to jak najbardziej wykonalne. Natomiast wszystko zależy od partnera. Można skupić się na brzuchu/ wew. str ud itp i przejść do rzeczy (tzn. bez bawienia się całą cipką ew. zrobić to oddychając ustami, ciężka sprawa z rimmingiem mając nos w cipce), natomiast będąc na górze (tzn. mając przy/w ustach górną część cipki z guziczkiem) nos partnera jest już nad wzgórkiem łonowym i jest ok. Nic nie czuć. Jakie jest ryzyko? 1. Ubrudzenie pościeli. Możesz podłożyć ręcznik pod pupę, partner będzie przełykał całą ślinę, nie pozwalając, aby za dużo spływało w dół. 2. Partner może się do Ciebie zrazić/ nabrać obrzydzenia. Tzn. mimo, że sam się na to pisze, potem straci wiarę w to, że jest tam zawsze czysto i neutralnie zapachowo, będzie mu to wspomnienie przeszkadzać nawet, kiedy będzie normalnie (ciężko mi to opisać racjonalnie, ale sam tak miałem kiedyś w stosunku do jednej z partnerek). Chyba tyle, w takim zgrubnym ujęciu tematu. Odpowiedź Cię satysfakcjonuje, czy coś opisać szerzej?

TEMAT na poziomie gimnazjum.

ŁyyySyyy dziś Dzięki za odpowiedź :) Tylko mając tampon w środku (przy niezbyt obfitym krwawieniu) wydawało się raczej, że ciężko cokolwiek pobrudzić :) Robiłam sobie dobrze podczas okresu (z tamponem w środku) i śluz jest czysty... ale właśnie boję się o zapach, pomimo perfekcyjnej higieny napewno jest trochę inny niż zwykle i tego się boję, że mu się nie spodoba.

świnie....

nasraj mu na pysk - będzie przyjemniej...

Co za niedorzecznosc oczywiście ze bedzie nie higienicznie i nieestetycznie bądź kobieta wstrzemięźliwośc w te parę dni naprawde powoduje ze facet wariuje mozna podkrecac atmosfere na milion innych sposobow też nic się nie stanie a chłopakowi takie nawet na nieprzyjemnie podane moze sie skonczyc zle w końcu ucieknie zmiesmaczony

@ gość dziś Proszę uprzejmie. A propos tego co napisałaś... Opcje są dwie: albo Twój partner wie na co się pisze ze wszystkimi konsekwencjami, albo jest tego nieświadomy. Dla swojego nazwijmy to komfortu psychicznego, zawsze możesz w delikatny sposób spróbować wysondować temat, czy to będzie jego pierwszy raz z minetą w okres... Pozdrawiam

Nie sądzę, że to jego pierwszy raz :) Dla swojego komfortu psychicznego pewnie nie pozwolę mu się tam lizać :P Ale chciałam wiedzieć jakie są opinie wśród facetów na ten temat :)

chyba kwas sie na niego nie poleje .... jak to ktoś wyżej napisał że " czy sie liczy z konsekwencjami" .... jak kobiete cofnie podczas robienia loda to co też trochę obciach jest nie.... ja może sie skusze na te tamponki ciekawe czy to faktycznie takie jest niewyczuwalne.

Ja kiedyś wyczulem sznurek po koniec minet y, i bardzo się zdziwiłem, bo w smaku i zapachu nic nie wyczulem. Nie pachniało niczym.

up

Nastepny debilny topik zniewiescialego koniotrzepa oblecha:D:D

up