Praca w gastronomii

Czy uważacie, że praca w gastronomii, a właściwie, założenie własnej restauracji, to ciężka sprawa? Czy potrzeba do tego specjalnych preferencji? Czy raczej nie ma się czego obawiać, jeśli ma się konkretny pomysł?

❌ ZARABIANIE W INTERNECIE ❌ ➡Zarejestruj się już dziś⤵⤵⤵ https://www.paidverts.com/ref/owneed Chcesz zarabiać średnio 100 zł dziennie?❔❔❔

Jeśli masz konkretny pomysł, a w dodatku jest to pomysł na coś nowego, czego w Twojej okolicy jeszcze nie serwują to nie ma w tym nic rudnego. Bardzo dużo zależy od kucharza i jego wyczucia smaków. Jeśli masz osobę, która zna się na swoim fachu to raczej można wróżyć sukces. Poza tym ważne jest wyposażenie restauracji: https://mmgastro.pl/kategoria/produkty/27,naczynia-gastronomiczne , które powinno być nowe, wystarczające i dobrej jakości. Na pewno musisz brać pod uwagę również promocję na początku, tak, żeby ludzie dowiedzieli się, że postało w okolicy coś nowego, co warto odwiedzić.

Uważam, że to ciężki kawałek chleba, jak każda firma. Ale tu musisz zainwestować w wiele rzeczy, aby to miało ręce i nogi. Lubię patrzeć na garnki, ogólnie mam fioła na punkcie kuchni, mogę dlatego polecić żebyś zajrzała na stronkę ballarini.pl, są tam serie stworzone wręcz pod restauracje. Naczynia żeliwne La Coccotte i Mini Coccotte, naczynia ceramiczne XS-MINIS (idealne do podawania przystawek), do tego super do przechowywania różnych rzeczy są rzeczy staub storage, mają śliczne solniczki i pieprzniczki z serii spices, ba, nawet nożyczki są dobrej jakości (twin l). No i creme de la creme czyli noże. Mi się podobają chyba wszystkie które tam są. four star, pure steel i pure black. śliczne. I bardzo dobre z tego co wyczytałam. Ogólnie na pewno znajdziesz coś dla siebie

Jeśli chodzi o noże to polecam sprawdzić nową serię na ballarini - professional s, właśnie dla restauracji. w ogóle co tydzień dorzucają nowe produkty, także warto sprawdzać. teraz weszły jeszcze garnki passion, żeliwne patelnie grillowe od stauba i bardzo fajne ceramiczne naczynka serving.

Jeszcze dodam tylko, że są bardzo fajne naczynka ceramiczne w serii gift giving (zakładam, że nadają się na prezent jeśli ktoś lubi)

Moja przyjaciółka teraz musiała sobie teraz odtworzyć akcesoria kuchenne bo się poniszczyły i za moją namową skorzystała z tych zwillinga. Sama korzystałam z noży twin chef, ona wzięła four star i professional s - powiem wam, że sa świetne. w restauracji nieocenione.

Moje dwie przyjaciółki pracują w gastronomii. Obie zaczynały od gotowania tylko u siebie a teraz potrafią zrobić potrawy o których się nam nawet nie śniło. Ale ciągle inwestują w dobre sprzęty do kuchni. Noże, naczynia, akcesoria - wydają kupę kasy ale mówią, że zwraca im się pod katem jakości potraw i wygody. Jeśli chcesz zacząć i masz odłożone trochę grosza to sprawdź sobie i zwilling i staub. Zwilling ma rewelacyjne noże, garnki itp. staub to ceramika i żeliwo. Pomyśl też jaka kuchnia Cię najbardziej interesuje, one np strasznie chwalą sobie tajine ze stauba bo non stop gotują coś egzotycznego. Podobnie formy do duszenia, czy pieczenia. Ogólnie żeliwo Cię nie rozczaruje także co zobaczysz - bierz w ciemno. A co do noży - Zwilling ma dużo serii, zobacz która Ci wizualnie najbardziej odpowiada bo jakościowo chyba wszystkie są rewelacyjne.

Odpowiadając na pytanie - bardzo ciężka i kosztowna praca. Ja np w swojej restauracji ostatnio pozwoliłam sobie na dużo żeliwnych naczyń, bo w wystawnej restauracji to ważna sprawa, ale dopiero po kilku latach działalności. Z firm, które robią dobre rzeczy do kuchni polecam Staub jako chyba najlepsze żeliwo. Sama ostatnio kupiłam naczynia żeliwne, specjalne formy, patelnie żeliwne (nawet takie do naleśników) i jeszcze kilka drobniejszych i powiem, że jakość potraw jest naprawdę lepsza. dobry kucharz zrobi z tego dobry użytek.

Trzeba liczyć się z nieprzewidywalnością gości, weekend może być słaby a w tygodniu tłumy. Trzeba przygotować dobry biznes plan, to powinno rozjaśnić wiele kwestii np finansowych. Jeśli masz pomysł i miejsce to połowa sukcesu, ale na ten sukces trzeba pracować non stop. W gastronomii nie ma czegoś takiego jak wolne, wszystkie świątki piątki w robocie. I pamiętaj konkurencja nie śpi, więc warsztaty, koncerty, promocje, zmiana menu to podstawa