Alimenty od dziadka dziecka?

Czy ktos z Was ubiegał się alimenty od rodziny bylesgo męża? Otóż mąż ulozyl sobie życie i nie interesuje sie dzieckiem, wiec próbuje z innej strony .

Zwróć się do Mopsu. Szczerze mówiąc, żal mi dziadków, którzy za dorosłego byka muszą brać odpowiedzialność. Często sami będąc w nie najlepszej sytuacji finansowej.

Szczerze mówiąc, żal mi dziadków, którzy za dorosłego byka muszą brać odpowiedzialność. jak wychowali tak mają. No niestety. Mozna, ale z góry uprzedzam, zę sad inaczej podchodzi niz do alimentów od rodzica. Po pierwsze zwykle zaszadza mniej niz dostałby rodzic, bada tez dokładniej sytuację dziadków- jesli biedni i schorowani to może zasądzić symboliczne 50 zl albo i nic

A dlaczego nie przycisniesz byłego? Łaski nie robi, a jeżeli ma ustalone alimenty przez sąd i nie płaci, to idź do komornika

Gościu z 12:26 - czy ty się wczoraj urodziłaś? Alimenciarz najczęsciej bierze pieniądze pod stołem. Do nas przychodzą alimenciarze. pieniądze tylko do reki (jesteśmy spółką więc trudno nam zatrudniać na czarno). Jak po kilku miesiącach namierzy go komornik, to sie zwalnia idzie do kolejnej pracy. Autorko, nie miej skrupułów. Wychowali syna na gnoja, to niech teraz płacą. Tacy ludzie często kryją swoich synów. Poza tym sami powinni sie do tego poczuwać, w końcu to ich wnuk. Gdyby mój syn zrobił dziecko i uciekł, to uznałabym to za swoją klęskę wychowawczą i ponosiła tego koszty.

Wy jesteście normalne? Jakie wychowanie? jaka odpowiedzialność zaq dorosłego byka? Nie da się dziecka wychować pod swoje dyktando, by w zyciu dorosłym było. Czlowiek w pewnym momencie sam ksztaltuje swój charakter. A się odezwaly raszple, to zapierniczajcie same na te dzieci, ewentualnie pretensje do pseudo tatuskow, a nie dziadkow teraz będziecie scigac. to dziadkow dzieciak jest?

To jakiś idiotyzm.Dziadkowie mają około 800zł. emeryturę,każdy często brakuje Im na leki i jeszcze mieli by płacić alimenty za syna?

Zgodnie z art. 132 k.r.o. obowiązek alimentacyjny w dalszej kolejności powstaje, gdy: * osoby zobowiązanej w kolejności bliższej nie ma (np. nie żyje), * osoba zobowiązana w bliższej kolejności, co prawda istnieje, jednakże nie jest w stanie świadczyć alimentów, * uzyskanie od osoby zobowiązanej w bliższej kolejności na czas potrzebnych uprawnionemu środków utrzymania "jest niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami". Obowiązek alimentacyjny wobec dziadków powstaje również wtedy, gdy zobowiązany nie jest w stanie zaspokoić w całości potrzeb uprawnionego. W takiej sytuacji dziadkowie zobowiązani są do zaspokojenia pozostałej części. Wysokość alimentów jest uzależniona od usprawiedliwionych potrzeb dzieci oraz możliwości zarobkowych i majątkowych dziadków. Aby skutecznie dochodzić świadczeń z obowiązku alimentacyjnego od dziadków należy złożyć pozew przed właściwy miejscowo sąd według zamieszkania pozwanego lub według miejsca zamieszkania uprawnionego do świadczenia. W sytuacji, gdy rodzice dziecka są po rozwodzie, jeden z rodziców nie jest w stanie zaspokoić świadczeń alimentacyjnych wynikających z obowiązku alimentacyjnego, wówczas drugi rodzic może żądać zapłaty alimentów od rodziców, czyli dziadków dziecka.

a na mnie płaciła moja babka od strony ojca. I bardzo dobrze. Synuś a mój "tatuś" spieprzył za granicą, a ta baba go kryła i nie podowała gdzie mieszka mimo, że miała z nim kontakt. Mało tego kontakt z nim miała cała jego rodzina jak się okazało. Żałosne:O mama więc podała ją o alimenty i płaciła na mnie 300zł zaledwie dopóki nie skończyłam studiów. A jak zmarła to się wydało wszystko, ze ona, jego rodzeństwo z ojcem się kontaktowali, a mało tego na wakacje nawet do niego jeździli:O A tak to mówili, ze nawet nie wiedza w jakim kraju mieszka:O

Dziadkowie często wiedzą, gdzie jest ich syn i go kryją, często też zgadzają się, aby syn na nich przepisał cały majątek, żeby nie złapał go komornik. To nich płaca za cwaniaczka. Bardziej to sprawiedliwe, niżby miało sie na takie dziecko zrzucać całe społeczeństwo. Dzidkowie nie zawsze sa starzy i schorowani, często maja wysokie emerytury i spokojnie mogą się podzielić ze swoim wnukiem. A skoro nie poczuwają się, aby zrobić to dobrowolnie...

Dziadek ma dużo pieniędzy i majątek , nie chce takze widywać się z moim synem . Ojciec ma komornika, również w prokuraturze prowadza postępowanie o nie alimentacje ale nasze państwo nic tym nie robi dalej a jest juz winien 20 tys

Właśnie przeczytałam, że Ziobro chce wprowadzenia zaostrzenia kar. Zadłużenie powyżej 3 miesięcy to rok więzeinia. Wtedy większość tatuśków przyleci z kasa w zębach. I bardzo dobrze. W Polsce istnieje społeczne przyzwolenie na niepłacenie alimentów, bo wiadomo, ze alimenty to zemsta byłej, która nie pracuje, bo przecież dostaje całe 300-400 zł, które starczą jej na spa, wódkę i kochanków.

Alimenty to nie robienie na złość a uczestniczenie w utrzymaniu dziecka mimo rozstania rodziców. Także może jeżeli dziadek dostanie chociaż wezwani to przyciśnie synka

U mnie podziałało wniesienie wniosku o alimenty od matki dłużnika ojca,ale tak że się tatuś przestraszył iż mamusia go z domu wykopie ,niestety spłaca zaległe 17tyś do komornika a komornik przekazuje na dług funduszu alimentacyjnego bieżących alimentów brak...jeszcze przez pół roku dostaje z FA później przekraczam magiczne kryterium dochodowe 725zł/na osobę bo dostałam podwyżkę w pracy 300zł...no i chyba znowu wystąpię z wnioskiem do sądu o alimenty od rodziców dłużnika..może zacznie płacić bieżące a nie migać się żałośnie..

Po pierwsze to alimenty od dziadków sąd dzieli na 4 czyli rodzice bylego i twoi wiec to nie takie hop siup.poza tym idź do funduszu a nie dziadków będziesz ogarniać na starość. Żałosne jest gadanie ze jak sobie wychowali to niech płacą, równie dobrze można powiedzieć że zrobiła sobie dziecko z frajerem i to jej wina.

ja pierdole, a może jeszcze od sąsiada bo na pewno to prawdziwy wnuk dziadków, do tego mam nadzieję, że jak to dziecko będzie pełnoletnie to za odwet dziadki jak dożyją albo ojciec tego dziecka wystąpią o alimenty pd tego dziecka, chcesz tego ruda małpo. I jeszcze mi powiesz, że jesteś wielką bogobojną katoliczką.

obyście wy małpy płaciły alimenty na wuków

przyznaję że złapałam go na dziecko bo chciałam lepszego życia. Ma dziecko więc niech mi płaci a ja mam go gdzieś.

Ciężka sprawa...

Że się tak nieśmiało spytam - kitki rozkładałaś przed mężem czy przed jego rodzicami?

Jak złapałaś go na dziecko,to łap go na alimenty.

stulcie już pyski , ma prawo pozwać dziadków to niech pozywa zwłaszcza jak maja w d... wnuka. Tak samo dziadkowie maja prawo pozwać dzieciaka jak on zacznie zarabiać a oni będą w nędzy- o ile wcześniej pomagali w jego utrzymaniu , czy wychowaniu. to jest odpowiedzialność wynikajaca z pokrewieństwa i obowiązku pomocy najblizszym krewnym. Faceci z normalnych rodzin mają jakieś zasady i nawet jak nie lubią matki dziecka, to jednak biorą odpowiedzialność za to ze sie w niej spuścili i zrobili dzieciaka.

Że się tak nieśmiało spytam - kitki rozkładałaś przed mężem czy przed jego rodzicami? ok rozumiem, ze ty z takiej patologicznej rodziny, ze dziadkowie mieli ciebie w d... bo skoro stara rozłozyła nogi to niech teraz chowa dzieciaka. I jakby ci rodzice umarli to by ciebie sprzedali na organy, bo po co trzymać jakiegoś obcego bachora w domu i jeszcze darmo mu żreć dawać

Może i swoich rodziców podasz o alimenty? Jak szaleć to szaleć

swoich nie musi, bo ona utrzymuje swoje dziecko, ojciec dziecka tego nie robi więc jego obowiązek spada na dalszych krewnych w linii prostej.

tak czytam odpowiedzi niektórych prymitywów, którzy uważają, zę ojciec dziecka może mieć w d... to czy dzieciak ma na utrzymanie i jedzenie, że popieram pomysł wsadzania alimenciarzy do pierdla nawet za małą zaległość

22:52 i czemu to ma służyć? Państwo będzie takiego utrzymywać w wiezieniu, a jemu dług będzie rósł. Co innego gdyby dali jakieś roboty społeczne obowiązkowe a to co "zarobili"szlo na spłatę funduszu czy bieżące alimenty

up: racja, czemu nikt na takie rozwiązanie nie wpadł?

Woleli dac wszystkim 500+ niż zająć sie alimentami i ich splatami . Mysle ze prace społeczne mogłyby zadziałać, państwo by miało robotników za pól darmo a ich dlugi wobec naszych dzieci były by mniejsze

Tylko że ci alimenciarze - robotnicy zabierali by pracę innym ludziom i bezrobocie jeszcze by wzrosło...