Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wypada chodzic kobiecie ktora jest matka w ubraniach z myszka miki?

Polecane posty

Gość gość
Ja chodze z batmanem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze tak. Nie mozna zapomniec ze matka to ciagle kobieta, ktora moze ubierac sie w co chce i jak chce. Co to wogole za pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 5 letniego syna i po pracy chodzę w bluzach lub koszulkach z myszka miki czy minnie. Uwielbiam gadżety z tym i każdy mnie za to krytykuje nawet moja mama. W pracy zawsze musze byc ubrana elegancko i potrzebuje takie oddechu od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabbatini
Nienawidzę tego "nie wypada"! Wszczyscy bylibyśmy dużo szczesliwsli gdybyśmy usunęli ten zwrot ze swoich głów! Ja też zostałam wychowana przez mamę przez pryzmat tego co wypada a co nie i niestety nie umiem się odciąć calkowicie od tego myślenia ale walczę z tym jak mogę. Dużo podróżuje i wydaje mi się za na zachodzie znacznie mniej się kierują tym co wypada a co nie, potrafią się wyluzować, kolorowo ubrać i nie patrzą co kto pomyśli. W takiej Hiszpanii np nikt by nie pytał na forum czy może ubrać z koszulka miki... eh ta polska mentalność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotyczne pytanie. Placze ze smiechu. Wlasnie mam na spbie bluzke z minnie :) hmmm widzialam tez w tamtym roku rodzine z trojka dzieci i ona byla ubrana w rzeczy z myszka miki a on w minionki. Fajnie wygladali :) dzieci te mialy rozne postaci z bajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za pytanie od zacofanego czlowieka? Serio przejmujecie sie tym czy cos wypada czy nie? Bo ja wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się dobrze w takim stroju czujesz to co nam do tego? Wiadomo, że nie wszędzie wypada (patrz np. pogrzeb) ale poza formalnymi wyjściami to ja nie widze zadnego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodze w koszulce z kotem pusheen abo z małą mi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodź jak lubisz i się dobrze czujesz. Widzę, że większość kobiet biega teraz na luzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak widac nie wszędzie. Wokół mnie pełno lal w sukieneczkach albo spodniczkach i eleganckich ubrankach nawet na placu zabaw z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:10 jest wcześnie po pracy więc pewnie odebraly dzieci i nie zdążyły się przebrac tylko od razu na plac zabaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ubieraj sie jak chcesz, nie patrz na innych. Jak wychodzilam na moje pierwsze spacery z kilkutygodniowa coreczka to szlam w tym w czym bylam w domu, czesto w dresie lub zwykla koszulka, spodenki i codziennie wychodzilam na spacer a wokol mnie pelno paniusi co na spacer ida tylko w sloneczna niedziele w szpileczkach za wozkiem i elegancko ubranych, mialam to gdzies ;) akurat nie mam w swojej szafie nic z minnie ale szukam bluzeczki dla dziecka i siebie z myszka minnie identyczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nienawidzę tego "nie wypada"! Wszczyscy bylibyśmy dużo szczesliwsli gdybyśmy usunęli ten zwrot ze swoich głów! " Ja myśle że jakby ktoś przyjął do wiadomości to słowo że np. nie wypada chodzić z sutami na wierzchu bez stanika to wszyscy też bylibyśmy szczęśliwsi bez takich widoków. Ta myszka miki to jeszcze da rade strawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dziś w sklepie zabawkowym oglądałam lalki Barbie. Zachwyciłam się urodą kilku z nich i talentem projektanta. Pomyślałam sobie że byłyby piękne na prezent dla moich chrześnic. Po chwili jednak stwierdziłam że jak im je dam to bardzo szybko wylądują walniete w jakimś pudle ze skołtunionymi włosami, a dołączone do nich dodatki poginą na wieczne nieodnalezienie. Pomyślałam więc że tak właściwie to kupiłabym je dla siebie dla celów kolekcjonerskich. Ale to chyba nie wypada. Mąż by mnie chyba do psychiatry zapisał i chyba by sie za mnie wstydził, w najlepszym razie na pewno by patrzył sie dziwnie i powiedział coś pogardliwego, wiec ta myśl pozostała zakopana w mojej głowie. Oglądałam kiedyś taki program o dorosłej kobiecie faktycznie kolekcjonującej te lalki i ona wieszała na ścianie jak obrazy. Cały dom miała upstrzony tymi lalkami. No i cóż. Wyglądała na niezłą wariatkę. Kto między ludźmi by coś takiego tu przyjął do wiadomości. Takie rzeczy to tylko w Stanach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To taka dzidzia piernik, ale co kto lubi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×