Po czym poznajecie, że macie do czynienia z osobą oczytaną

Jak w temacie. Jakie książki trzeba wg was przeczytać, żeby być oczytanym?

ja poznaję po sposobie argumentacji na tematy społeczno polityczne,na ile ten ktoś rozumie rzeczywistość ( nie wnikam w poglądy),czy wie co mówi,czy też powtarza gazetowe plotki

Weryfikuję to na podstawie zachowania tej osoby w stosunku do mnie. Jeżeli s*******a ode mnie najdalej gdzie się tylko da, to prawdopodobnie jest min. również ''oczytana''. Natomiast jeżeli ktoś się do mnie zbliża, to jest p******y i raczej nie będzie on ''oczytany'' Są też tacy, którzy nie zwracają na mnie uwagi w ogóle i z tymi mam największy problem, ale zazwyczaj wystarczy zerknąć na auto, a jak nie na auto, to już nie wiem...

No właśnie... Skoro wiadomo, że telewizja i brukowce kłamią to co czytać w celu poszerzenia horyzontów?

Samo oczytanie widać po prostu w wiedzy jaką ta osoba posiada. Ale to absolutnie nie musi iść w parze z elokwencją czy realną wiedzą. Mam znajomego, który przeczytał więcej niż większość innych znanych mi osób - co z tego skoro czyta wyłącznie określoną literaturę i do tego bardzo bezkrytycznie. Nie można wyrazić jakiegokolwiek zwątpienia w to co on przeczytał "bo tak jest". A jeśli się nie zgadzasz (obojętnie jakie masz argumenty - czy zwyczajna logika, czy teoria jakiegoś innego autora) to jesteś za głupi by to zrozumieć i tyle. Bo przecież jak ktoś jest mądry to się zgodzi, a jak się nie zgadza to głupi. I co komu po takim oczytaniu?

ja polecałbym książki o historii

Aaaa, i ten facet właśnie czyta "niezależnych" autorów, takich nie mainstreamowych, żeby nie nurzać się w głównym, szambowatym nurcie gdzie to ludzie bezrozumnie łykają wszystko jak leci :P x Moim zdaniem, jeśli chce się wyrobić swoją opinię to należy czytać po trochu wszystkiego. Bo wtedy łatwo można wychwycić co jest bliższe prawdy a co dalsze.