Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny , czy wystarczyl by wam seks raz gora trzy razy w miesiacu

Polecane posty

Gość gość

Pytam bo moze to ja jestem jakas mega wymagajaca i chcialabym sie czesciej pobzykac no i chcialabym zeby gra wstepna byla dluzsza a nie kilka sekund i szybkie rypanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś nie, ale dziś, po 20 latach związku nie jest to już takie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dlatego ze mam problemy z libido czy hormonami. Kiedys bylam normalna, wierze ze sie znow poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem 12 lat w zwiazku , czyli mam czekac 8 lat az mi przejdzie:o Ja tez nie mam jakiegos super wysokiego libido , nie potrzebuje codziennie , ale raz na miesiac? troche kiepsko jak dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba powinnas pogadac o tym z partnerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tez wpadlam na to zeby pogadac z partnerem :o ale te pogadanki nic nie daja wiec ile mozna gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciałabym co 2 dzień mieć akt płciowy z moim Pipsim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak- pogadać? Co ma zrobić, przekonać go że jednak jest podniecony i ma ochotę na seks? Przecież to nie jest jakaś seks maszyna że zawsze i wszędzie ma być gotowy, na pstryknięcie. Co do pytania, nie, nie wystarczałby mi seks z taką częstotliwością. Ale to zależy czy mąż poza tym okazywałby mi czułość, miłość i troskę, czy nadal pokazywałby że jestem atrakcyjna. Gdyby mi to dawał w inny sposób, to w łóżku bym sobie jakoś sama radziła. Chyba że w ogóle działoby się źle, też bym spróbowała dociec w czym problem, ale na "nie mam ochoty" trudno coś poradzić. Wątpię czy zgodziłby się na np. seksuologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miedzy nami jest ok ale maz nie adoruje mni jakos specjalnie , nie stara sie np od czasu do czsu zamowic stolik w restauracji czy kupic kwiatki raczej to ja o takich rzeczach mysle ale tak ogolnie to przytula mnie buziaka da herbatke zrobi a seks raz na miesiac bo- zmeczony jestem , tylko czym , fizycznie nie pracuje i nie wstaje o 6 rano 'do roboty' w domu tez zbytnio nie napracuje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile wasi mezowie maja lat? Moj maz jest 10 lat starszy ode mnie ja mam 26 a on 36. Chcialabym jednak towniez czesciej sie kochac a jemu taka radkosc wystarcza. Tlumaczylam sobie to roznica wieku ale nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam ze seks w małżeństwie powinien byc minimum 3 razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj Pipsi co 2 dzień nie dasz rady? buu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ma 47 ale jak mial 40 to czesciej tego seksu wcale nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Góra 3 razy w miesiącu to rzadko. Jeżeli Twój partner cierpi na niechemisizm to może wynika on z faktu, że pora w jakiej chciałabyś uprawiać seks jest zbyt późna i on nie ma już siły. Albo przez permanentny brak seksu przyzwyczaił się do takiego funkcjonowania. Moja rada - zrobienie porannego loda z zaskoczenia przed pracą spowoduje, że pójdzie do roboty z bananem na twarzy, a wieczorem będzie chciał się odwdzięczyć. Jeśli faktycznie narzeka, że jest zmęczony to inicjatywa przez jakiś czas powinna wychodzić z Twojej strony (głównie poprzez pracę ustami i językiem ;)), jeżeli po jakimś czasie nie rozpalisz go na nowo, to trzeba będzie przeprowadzić poważną rozmowę. Bo to nie bedzię normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lod przed praca jest niewykonalny bo pracujemy o roznych porach , np caly ten tydzien maz zaczynal prace o12 a ja o 8 rano jak zwykle , nie wiem czy byl by zadowolony gdybym go o 5.30 obudzila albo sa tygodnie ze maz zaczyna prace o 6 rano wtedy wstaje o 4 to ja bym sobie musiala na 4 budzik nastawiac zeby mu przed praca loda zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że jakbyś go nie budziła, tylko zrobiła mu loda o 5.30 to nie obraziłby się ;) Spróbuj! I napisz czy zadziałało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja o tak wczesnej porze nie moge nic brac do ust bo mnie mdli od razu , sniadania w pracy albo w drodze jem , nic nie moge do ust rano wziac , jedynie dwie kawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w niedziele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest odwrotnie. On chce często, a mi wystarcza 1 raz w tyg. Tylko, że my mamy możliwość kochać się jedynie późnym wieczorem, a mnie to nie kręci. Sytuacja wygląda tak odkąd mamy drugie dziecko, które przez cały dzień jest wulkanem energii, do tego synek śpi jak zając i wstaje o 6:00 codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaaaa widzisz z ta niedziela to jest tak zw jak mnie moj maz wkuri przez caly tydzien to w weekend jestem rozzalona i mi sie nie chce , jutro rano lece do spa z przyjaciolka i wracam w niedziele rano .Powiedzialam mezowi zw bedzie mogl strasznie odpoczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tu pisze o lodzie rano a tu najlepszy tekst: nic rano nie mogę wziąć do ust bo mnie mdli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko dwie kawy :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nasuwa się wniosek, że to autorka może mieć problem ze swoją seksualnością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest max 6 razy w miesiacu ale tak nieregularnie. Tzn jest np po 4 razy w ciagu jednego tygodnia a potem 2 i pol tygodnia nic. Kiedys z paru powodow wyszlo tak ze 5 tygodni nie bylo nic a potem co wieczor przez prawie tydzien. Jestesmy razem 11 lat, oboje tuz po 30stce, mamy 5letnie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój facet chodzi na dzifki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie mi wystarcza. Ciagle mamy malo czasu,wieczorami padamy. Ostatnio bardzo duzo stresu ze nawet glowy nie mamy o tym pomyslec. Co bie znaczy ze sie od siebie oddalamy,wrecz przeciwnie, poprawilo sie miedzy nami, ale wystarczy ze wiecej przytulamy sie w ciagu dnia dla wsparcia,wiecej miłych slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nasuwa się wniosek, że to autorka może mieć problem ze swoją seksualnością x po czym wnosisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety nie stosuja antykoncepcji i juz po pierwszym dziecku unikają sexu aby nie było wpadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skucha, temat jest o tym ze ta maz autorki nie chce a ona wrecz przeciwniw seksu nie unika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie musi wystarczyc, ale ja jestem gruba swinia, wiec dobrze, ze chociaz te dwa razy w miesiacu maz chce sie poswiecic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×