Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kochani, powiedzcie...

Polecane posty

Gość gość

Czy można się przyjaźnić z ludźmi, którzy się przyjaźnią z naszymi wrogami lub z ludźmi, którzy są nam nieżyczliwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my kochani
mówimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, skoro przyjaciołom wyrządzają krzywdę to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, ze nie a gdzie tu lojalność, zaufanie...taka przyjażń jest g. warta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo tacy ludzie są fałszywi. Albo w stosunku do Ciebie, albo do Twoich wrogów. Trzeba się jasno określić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, wystrzegaj się takich ludzi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieżyczliwi ludzie? a pokaż mi życzliwych, dzisiaj ludzie są interesowni, dwulicowi i podli a przyjaciel nóż ci wbije w serce, ośmieszy, opluje, poniży i zniszczy, więc sama sobie odpowiedz czy przyjaźń istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:54 zmień środowisko, jest bardzo wiele normalnych osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozna sie przyjaznic z takimi ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaluna
Juz ci pisze ludzie dwulicowi nie zasluguja na twoja przyjazn,bowiem dwoch plaszczy nisic nie sposob,rzeklam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość lalunia przetłumacz swój post na język polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czy można się przyjaźnić z ludźmi, którzy się przyjaźnią z naszymi wrogami lub z ludźmi, którzy są nam nieżyczliwi? x Tak, można. Nierozwiązane konflikty między danymi ludźmi nie oznaczają, że inni muszą ponosić konsekwencje czyjejś niedojrzałości. To w przypadkach standardowych, a nie jakichś wielkich krzywd typu "mąż koleżanki molestował moją córkę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nierozwiązane konflikty nie oznaczają czyjejś niedojrzałości!!! Wyobraż sobie firmę, w której poracujesz z kimś a ktoś na ciebie donosi (lub cię żle traktuje) twój kolega wie, kto to jest a i tak pięlęgnuje z donosicielecielem (krzywdzicielem) wspaniałe relacje itd. itp. Co ten drugi ma zrobić? Nie stać go na wspaniałe relacje, bo 8 razy na niego doniósł albo go ciągle źle traktuje. Postaw się na jego miejscu, wtedy lepiej zrozumiesz szowinisto. Brak empatii u ludzi to glowny problem. x Tak, nie można się przyjażnić z ludźmi, którzy się przyjażnią z naszymi wrogami, można ich jedynie zdawkowo trktować jako kolegów i to czarnych kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konflikt nie jest podłożem do tego, aby relacje były złe. Czasem winna jest czyjaś obojętność, złowrogość intencjonalna, czasem nikt nikomu nic nie zrobi, a jest źle przyjęty...czaem winna jest ZAZDROŚĆ!!!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam komfort z tym że pracuje na własny rachunek. Nie jestem od nikogo zależna i dlatego z donosicielami, fałszywcami się nie zadaję. Wyobraż sobie tak, kumplujesz się z kimś , uważasz tego kogoś za osobę ci życzliwą, zwierzasz się jej a po czasie dowiadujesz się że cię sprzedała za garść srebrników. Nie musze temu komuś pluć w twarz by powiedzieć co o tej osobie myślę, wystarczy że nie odezwę się do tej osoby. Milczenie i obojętność jest bardziej dosadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, nie mówić nic a milczeć i być obojętnym...to jest właśnie szkoła życia dla fałszycwców, jak w ogóle ich coś nauczy...ale spokojnie czasem role się odwracają, szybko odwracają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ty jesteś życzliwy wobec kogoś a ten ktoś, udaje życzliwość albo nawet nie udaje ale robi świadomie coś , co tobie szkodzi, rani cię to nie jest twoim przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już wiedzą dzieci w szkole podstawowej i dlatego mają jedną koleżnakę lub kolegę, z którą się trzymają, a reszta to klasa. I jak to w klasie... jeden ukradnie, drugi nastawia, trzeci zazdrości, czwarty obmawia i dlatego w klasie, w ktorej powinno być dużo szacunku i miłości NIESTETY NIE MA JEDNOŚCI. Gdyby człowiek zechciał czynić to, co by chciał, aby inni mu czynili, byłoby dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można. Nasi wrogowie to też ludzie i potrafią się przyjaźnić a że nie z nami akurat to cóż? Jeśli są nam nieżyczliwi, to coś musi być tego powodem, bez powodu nie dzieje się nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, proszę! wybierajcie sobie przyjaciół według waszego serca a od fałszywców niech was Pan Bóg broni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z życia wzięte: Były sobie trzy koleżanki. Przyjmijmy jakieś imiona np. Anastazja, Ania i Dominika. Anastazja z Anią bardzo się lubiły, miały wspólne zainteresowania i pasje, rozumiały się bez słów, ale Dominika patrzyła na to złym okiem, nie lubiła Anastazji, wciąż miała na nią haka, zazdrościła jej. Ale Ania jej pasowała, w związku z tym nastawiała Anię przeciwko Anastazji, nieźle mieszała... I niestety czasu nie trzeba było wiele, aby trójeczka się rozeszła. Ania wybrała Dominikę. A Anastazja odeszła z płaczem zawodząc się na przyjaźni, lojalności, wszystkim... x Powiem wam, że to raczej niemożliwe być przyjacielem dobrego i złego. Ten ktoś kogoś i tak wybiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przyjaciele moich przyjaciół są moimi przyjaciółmi" - tym jednak należy kierować się przy wyborze partnera życiowego, chyba, ze ktoś pragnie kłótni, rozłamów i rozwodu. x a gdyby ktoś chciał poznać naukę bibliją. To Bóg mówi tak: "Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają i módlcie się za tych, którzy was oczerniają» (Łk 6, 27-28) x zemsta należy do Boga x szkoda tylko, że ludzie Kościoła nie pojmują nauki Bożej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z 13:10. Zemsta nie należy do nas, a ludzie wyrządzający innym krzywdę i tak otrzymują zapłatę za własne postępowanie. Jedynym sposobem na jakąkolwiek zmianę jest zmiana samego siebie, a wraz z tym błogosławienie nieprzyjaciół, bo każda osoba żyjąca w nienawiści w rzeczywistości cierpi i dlatego niszczy innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
błogosławcie nieprzyjaciół nie znaczy "położ się na podłodze, żeby mogli po tobie deptać i cię kopać" x omiń z daleka, bo nikt ci nie da na leki jak zapadniesz na zdrowiu, niech ci będzie obojętna/y...ważne jest to, co ma masz w środku...nie życz źle, nie chciej dla niego niepomyslności, niech Bóg się nim zajmie, nie ty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, że nie. Od krzywdzicieli trzeba się odcinać na tej samej zasadzie, na jakiej każdy człowiek ma prawo i obowiązek bronić samego siebie przed krzywdą, ale to nie oznacza, że powinno im się źle życzyć. Zdrowi ludzie nie krzywdzą innych, robią to ci chorzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×