Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona Aggi

Jak zmienic WSZYSTKO

Polecane posty

Gość Zagubiona Aggi

Chce zrobic metamorfoze calego zycia..... Dom, Ciuchy..... Chodzi o to ze mam mase ciuchow, sterte jakis CD, gazet, butow.... I WIEKSZOSCI Z TYCH rzeczy nie lubie poprostu nagromadzilam przez lata. Nie moge dosc z tym wszystkim do ladu!!! I to mnie strasznie przytlacza. Dzis odwiedzilam moja sasiadka. Wow. Ma tak super, kobieco urzadzane mieszkanie. Poprstu pieknie. Ja niestety czesto mam balagan, poprosu czasem nie mam sil. Tez bardzo bym chciala miec ladnie urzadzone mieszkanie....Chcialabym zeby bylo przytulnie ladnie. Normalnie. A nie caly czas CHAOS. Co robic? Jak sie pozbyc tego czego nie lubie? Od czego zaczyc? I jak to zrobic stosunkowo malym kosztem? Bardzo prosze o pomysly jak to zrobic zeby mieszanie bylo fajne? Jaki Decor? Jesli chodzi o ciuchy to mam ich wszystkich dosc... to nie moj styl. Wiem ze w moim zyciu jest chaos teraz, ale bardzo chce wyjsc na prosta......Problemem jest taki brak harmonii w domu. Mam za duzo rzeczy. Dupereli.... to mnie bardzo przytlacza Chce sie czuc dobrze w swoim domu. Nie mialam normalnej rodziny. Mama zmarla jak mialam 5 lat. Nie mialam przykladu jak dbac o dom.... Najchetniej bym wszystko wyrzycilam i zaczela od poczatku! ale nie mam na to kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam za duzo rzeczy nic z tym nie robie :P żal wyrzucać,ale jakby się napatoczył ktoś kto chciałby pobuszować w mojej szafie i coś sobie wziąć - to bym nie miała nic przeciwko temu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmiana wszystkiego naraz to szok. Chcialabys, ale na szok nie jestes gotowa. Proponuję dzialanie etapami. Najpierw zaopatrz się w duże worki plastikowe. Na pierwszy ogień niech pójdą wszystkie gazety, stare pisma, puste opakowania, słoiczki, oszczerbione kubki, talerze, rzeczy uszkodzone, podarte, trwałe zaplamione, ubrania za małe lub za duże, rozklapciane kapcie, buty. Segreguj do worków- ekologia. Odzież, obuwie w worku postaw koło swojego śmietnika na osiedlu, są ludzie w potrzebie, którzy to wezmą i ucieszą się. Reszta do odpowiednich pojemników. To niedobory pomysł, by ktoś Ci grze bal w szafie- sama musisz to zrobić. To tylko rzeczy, a Ty potrzebujesz ładu i harmonii w mieszkaniu. Najtrudniej niektórym rozstać się z rzeczami, ale trzeba nauczyć się rozstań, pożegnań, i zbędne rzeczy dodać. Osobną sprawą to figurki, wazonik, itp. Zostaw kilka, resztę zapakuj i oddaj. One już Ci posłużyły, ucieszą kogoś innego. Jak już uporasz się że zbednymi rzeczami, możesz wziąć się za gruntowne sprzątanie, mycie, czyszczenie. Jeśli ściany wymagają odświeżenia, możesz malować po trochu, nawet po jednej ścianie, dobrą farbą, np.Magnat. Potrzebujesz przestrzeni i świeżego powietrza, Ty jesteś najważniejsza, a nie rzeczy, które mają zadanie służenie na określony czas. Psychicznie poczujesz się lepiej, radosnej, nabierzesz energii, bo zrobiłaś coś ważnego dla siebie. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zamówiłabym kontener i wywalila od razu niepotrzebne rzeczy. Dom to nie skład czy magazyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona Aggi
Dziekuje :) Naprawde bardzo doceniam to, ze ktos poswiecil swoj czas zeby mi doradzic jak mam to wszystko ogarnac. Czuje ze rozumiesz o co mi chodzi. Dzialanie etapami jest najlepsze. Teraz to wiem. Niestety, wczoraj sie pospieszylam. Nie zmierzylam sil na zamiary.... I teraz tone w tym wszystkim...chcialam w weekend wszystko zrobic. A tego jest CHOLERNIE duzo :( To tak jakby porzadkowac cale swoje zycie....od poczatku. Tak chce oddychc swiezym powietrzem. Chce przestrzeni, bo dusze sie w tym co jest teraz. Mieszkanie jest ok, lubie je. Ale te wszystkie rzeczy..... zupelny brak harmonii w tym wszystkim. Powiennam robic tylko JEDNA rzecz na raz. To prawda trudno rozstac sie z rzeczami, ubraniami...ale jesli chce pojsc do przodu i dosjc do ladu z tym wszystkim, trzeba to zrobic. Bo na razie jest jeden wielki chaos. Potem jak juz ogarne DOM, to przejde do nastepnych etapow. Ciuchy, cialo ( trzeba schudnac.... i zadbac o siebie na 100%), jedzenie, bo na razie tez nie ma w tym harmonii i planu... Poprostu chce sie przeniesc na wyzszy poziom z moim zyciem, bo juz mam dosc tego braku kontroli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona Aggi
Nie ma tego az tak duzo jak na kontener ;) ha Ale cos w tym jest...trzeba zadzialac konkretnie, bo juz mialam do tego tak 3 podejscia i za kazdym razem, a to sie jeszcze przyda, a to jest dobre, a nie mam pieniedzy zeby to zastapic czyms innym ( wyrzuty sumienia ze trwonie kase na nowe rzeczy jak mam stare- ale te stare mnie gryza....) Kochane, nawet nie wiecie jak bardzo chce zaczac nowe zycie...i czuje ze takie ' jesienne porzadki' to jest do tego droga! Pozbycie sie balastu........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona Aggi
Mam problem z tym zeby te wszystkie zmiany zaplanowac/ usystematyzowac. Dopiero teraz pierwszy raz w zyciu mam energie i mozliwosc zeby to zrobic ( dlaczego dopiero teraz- to dluga i troche smutna historia). Wiec zmiany: 1. Dom ( harmonia, minimalizm, przytulnie) 2. Cialo (schudnac, zadbac o cialo) 3. Jedzenie ( gotowanie z fajnych przepisow) Macie jakies podpowiedzi jak to ogarnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mala mi
Do zmiany życia trzeba konsekwencji w działaniu spisz dokładnie te sprawy na kartce ktore cię gryzą i pomalutku działaj i odhaczaj te ktore juz udało się konsekwentnie wyrzucić .pewne ciuchy możesz sprzedać są grupy na fb do tego moze to troszkę czasu zajmnie ale za to nie będzie ci żal ze wyrzucasz a dolozysz sobie na coś nowego np perfum ale dopiero po miesiącu jak spojrzysz na ta kartkę i będziesz działała .samo się nic nie zrobi .mozesz posprzątać obok siebie ale dusze w sobie również musisz nie zbierać na nowo dupereli tylko zrób plan na nowy rok masz sporo czasu powodzenia będę zaglądać oczekiwać postępów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mala mi
I wszystko stopniowo bo potem właśnie za dużo i szybko się zniechecisz ...dzis wieczorem pobiegaj 10 min jutro rano na rowerze 20 min.pojutrze znajdź przepis na coś pysznego co dawno nie jadlas a przypomina ci domowe ciepło .zapisz się na basen raz w tyg. Namow koleżankę nie będziesz sama i każdego dnia staraj się wyrzucać zbędne rzeczy w domu ktore cię przytłaczają ...i zrób dla siebie coś miłego np.posluchaj przyjemnej muzyki zadbaj o swoje wnętrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona Aggi
Swiete slowa Mala Mi! Wlasnie to ma zwiazek z dusza. Wierze ze jak na zewnatrz tak wewnatrz. Powiem Ci szczerze do tej pory skupialam sie na tym ze np: jestem sama, nie spotkalam drugiej polowki, nie moglam uwolnic sie od ciezkiej przeszlosci, uzalalam sie nad swoim losem, nad tym ze przez przeszlosc nie mam udajej kariery zawodowej... Nagle uwiadomilam sobie, ze musze zapomniec o tym co bylo, nie myslec o tym ze jestem sama, cieszyc sie ze jaka jest to jest ale mam prace, ktora daje mi stabilizacje... I wykorzystac ten moment na porzadki w swoim zyciu.... ZADBAC O SIEBIE, dom, cialo, dusze... odpoczac od tym wszystkich dramatow, a potem pomysle co dalej. Jestem sama trudno. Nie trace nadzieji...moze wlasnie musze sie poukladac zeby spotkac swoja polowke. I tak jak mowisz, wszystko powoli, po kolej ale konsekwetnie do przodu. Malymi krokami do przodu. I jeszcze jedno BOZE jak to przeczytalam to az zamarlam... ' a przypomina Ci cieplo domowe' - tego akurat nigdy w zyciu nie mialam....chyba w koncu zaczynam rozumiec ze sama moge to sobie stworzyc...dbajac o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona Aggi
Powoli zaczynam to ogarniac. Ubywa... Czesc rzeczy wystawilam sprzedaje online. Teraz stawiam na minimalizm.....duperelki tylko stwarzaly mi chaos!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i brawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona Aggi
Dzieki :):):) Codziennie po trochu zblizam sie do celu...potem kolejne etapy. Wyjsciem jest tylko zmiana.... Chce miec normalne zycie, takie jak widze u moich rowiesniczek ktore mialy normalne dziecinstwo i rodzine. To co im przychodzi naturalnie....dla mnie jest sporym wyzwaniem, ale nie poddam sie... musze isc do przodu, kiedys sie w koncu musi udac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dasz rade, wierzę w Ciebie, najtrudniej zacząć a skoro zaczęłaś to już pójdzie z górki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, Tak naprawdę aby zrobić całkowitą metamorfozę życia, trzeba zacząć od małych zmian. Jeśli od razu rzucisz się na zmianę wszytskiego, szybko się sfrustrujesz i olejesz temat po 2 tygodniach. Zamiana zaczyna się w głowie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyskie pieniązki ze sprzedazy online skladaj do jakiej puszki, skarbonki. Zobaczysz, ile tego uzbierasz:) Będzie na karnet, kostium na basen, na fryzjera, na farbę do scian..:)) Trzymam kciuki:(:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PasjonatkaZycia
czesc rzeczy mozesz posprzedawac, i kupic za to cos fajnego, wiekszego - np.rower. dzieki temu oprocz zyskania fajnej rzeczy, zmienisz sie takze fizycznie i zyskasz nowa pasje ;) mozna tez inna rzecz oczywiscie, ale ja jestem entuzjastka inwestowania w sport. to tez otwiera glowe i sprawia, ze lepiej czujesz sie sama ze soba :) akurat polecam kupowac rowery na jesien - w media expert sa juz wyprzedaze. a reszte rzeczy oddaj znajomym, wyrzuc. to nie sa rzeczy niezbedne do zycia. poczytaj sobie ksiazki o minimalizmie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny pomysł. Zmiana realizowana kroczkami jest trwała. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona Aggi
Dzieki za wsparcie Kochani :) Czesc rzeczy sie juz sprzedala. Co prawda wielkiej kasy z tego nie ma, ale za to zawsze cos nowego i przemyslanego bedzie mozna kupic. Co do sportu....planuje od pazdziernika zaczac cwiczyc. Bo na razie jeszcze porzadkuje wszystko w domu i nie chce tych dwoch duzych dla mnie rzeczy robic w jednym czasie. Kupilam juz zaslony. Biale. Fajnie rozjasnily mieszkanie. Planuje kupic moze 2-3 kwiaty w doniczkach. Na razie mam tylko jeden.... Niestety....trudno mi sie rozstac z rzeczami ktorych nie lubie...bo moze sie jeszcze przyda, a przeciez to jest dobre? Ale wiem, ze to nie pasuje to mojej 'wizji'. Chce postawic na klasyke i minimalizm, jasne kolory. Do tej pory byla tecza...duzo koloru...to do mnie przytlaczalo. Chce miec np: zestaw talerzy, kubkow itp... w tym samym kolorze i z tej samej firmy....Teraz mam to stad, to stamtad, jednen talerz taki drugi taki... Napewno cos w rozsadnej cenie uda mi sie znalezc. Niestety robie to wszystko powoli, a chyba powinnam zapakowac to co nie pasuje do workow, wyniesc i nie ogladac sie za siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa Ja_
Zmienilam Nick na NOWA JA- bo juz nie jestem taka zagubiona ;) Chyba to wszystko jest zwiazane z takim dojrzewaniem wewnetrznym. Te wszystkie kolory i taka bajkowosc to byl wyraz dziecinnosci. Chce pozbyc sie chaosu z mojego zycia. Tak jak mowilam wkoncu wyjsc na prosta ze wszystkim: dom, wyglad, czas wolny... Chce schudnac 8kg..... i potem kupic jakies fajne ciuchy, wkoncu poczuc sie atrakcyjne.....przede wszystkim zadbanie.... Pierwszy raz w zyciu mam warunki i przede wszystkim sile psychiczna zeby to zrobic. Powoli zaczne sobie odkladac na te wieksze zakupy. Nie chce popelnic bledu finansowego...dlatego musze sie zastanowic co kupic...chyba tez cos klasycznego dobrej jakosci. Nie jestem nastolatka, takze czas przestac udawac Motyla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty poku.rwiencu jeszcze może będę 8 kg chudnąć że swoich 54? spójrz na siebie sadloniu,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty pok*****encu jeszcze może będę 8 kg chudnąć że swoich 54? spójrz na siebie sadloniu,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa Ja_
Wszystko z toba wporzadku? Za duzo wodki i narkotykow to pustej glowy uderzylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze pamiętam twój styl ubierania się haha jeszcze chcesz dyskutować na modowe tematy? największa ekstrawagancja były u ciebie: -fioletowy cweter/zielony cweter -brazowa parasolka -sandalki na rzepki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa Ja_
Mylisz mnie z kims. Nigdy nie nosilam fioletowych rzeczy itp, itp, itp. Tyle w temacie. A teraz mozesz mowic do sciany, bo wlasnie skonczylam z Toba rozmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×