Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

rodzice nie chcą nam pomóc

Polecane posty

Gość gość

Mamy syna półtora roku i ani jedni ani drudzy dziadkowie nie zostają z nim bo "on bedzie za mną płakać". Nawet na godzinę nie możemy wyjść gdzies sami. Juz mam tego dosyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też nie pomagają. Jedna babcia mieszka dwie ulice ode mnie, ale ma swoje pasje i ogranicza się do kupowania prezentów. Od początku dawała mi do zrozumienia, że na nią mam nie liczyć, bo "dziecko ma przecież rodziców". Druga babcia za granicą. Dziadkowie to już w ogóle porażka - własnymu dziećmi się nie interesowsli, więc tym bardziej wnukami. Rodzeństwo mieszka daleko i ma swoje sprawy. Dobrych znajomych garstka. Jestem sama, bo nawet tata dziecka zaczyna się wykruszać i nie ruszają go moje tyrady o odpowiedzialności za rodzinę, którą notabene utrzymuję głównie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddaj do rodziny zastępczej, a dziadki to nie parobki, mają rację, było przyjemnie w łóżku to teraz zawijaj rękawy i zapieprzaj moja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku, to chodzi tylko o to, aby babcia zajęła się wnukiem raz na jakiś czas, a nie codziennie... Uważam, że rodzina powinna sobie pomagać, jak można od czasu do czasu nie chcieć pomóc własnej córce, czy synowej przy dziecku? Jestem pewna, że autorka też im na pewno w czymś pomaga, a jak nie teraz to w przyszłości. Ludzie to po prostu egoiści i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche autorke rozumiem. Ze swoim mezem jestesmy juz prawie 14 lat. Przez 10 od tesciow slyszelismy ze czemu nie mamy dzieci, ze oni chca wnukow,jak to tak bez dzieci, juz pora,oni beda pomagac bysmy sie zdecydowali w koncu. W koncu jak dojrzelismy do rodzicielstwa to sie im odmienilo. Tesciowa nie da rady, nie ma sily,zle sie czuje,maly bedzie plakac, aa nie mozecie sobie darowac,a twoja mama nie moze? I takie tam. Mam to gdzies ale jak przez 10 lat ktos w kolko trabi jaka to chce by babcia a potem sie odwraca jak ktos na prawde potrzebuje pomocy bo moja mama pomaga jak moze i tez ma prawo zle sie czuc i zachorowac.to troche orzykre. W dodatku tesciowa zawsze opowiadala jak jej mama jej pomagala i codziennie na piechote 10 km przychodzila by jej dziecko wykapac i nakarmic. Teraz zaczyna swoje gadki ze pora na drugie... niech sie w d... pocaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam o 11:31. Dokładnie, przecież nie chodzi o zajmowanie się na stałe, moje dziecko chodziło do żłobka, teraz do przedszkola, siedzi tam 9 godzin. Potrzebuję nie tyle pomocy fizycznej, bo to w miarę ogarniam, tylko raczej psychicznego wsparcia, zostania z małym kilka godzin raz na jakiś czas dla zacieśniania więzi, ale mama twierdzi, że nie jest zbyt rodzinna i faktycznie - zawsze wolała dokądś pojechać, coś przeczytać, zobaczyć, w ostateczności oglądać tv niż pichcić obiadki i zajmować dziećmi. Zmienić jej nie zmienię, tylko przykre to... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam, z tym ze my mamy 3 dzieci, najmłodszy 1.5 roku i żadna babcia z nim nie chce zostać "bo będzie płakać ".jak ja musze gdzieś wyskoczyć to mały zostaje z mężem, a jak gdzieś idziemy razem to bierzemy dzieci ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt fajnie jak ma sie z kim mlode zostawic ale z drugiej strony dziadkowie nie maja obowiazku opiekowania sie nimi i decydujac sie na dziecko trzeba sie z tym liczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak byłaś w stanie urodzić 3 dzieci to jesteś nie do zajechania przez chłopa, także zapieprzaj, mają racje, po jednym porodzie mało sie nie rozleciałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
istnieje takie cos jak opiekunka do dziecka. nie wiem czemu tak jeczycie zamiast komus zaplacic, zeby pare godzin z dzieckiem zostal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda pieniędzy na opiekunkę lepiej niech rodzice pilnują za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do rodziców ma się zaufanie do opiekunki raczej nie...może być każdym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzicom zapłacisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do rodzicow sie ma zaufanie, tylko ze oni sie nie chca dzieckiem zajac, wiec mamy problem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze. Niektórzy nie mają rodziców, więc choćby nie wiem, co zrobili, nie mogą dziecka zostawić z dziadkami. Dlaczego ma ci być lepiej niż im?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie :) a jak do pracy wrócilas to kto siedział z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pracuje. Siedzę 9 lat w domu. I chce czasem z mężem gdzieś wyjść, miec chwile odpoczynku. A oni nie chcą pomóc. Moja mama kończy pracę o 16, przecież mogłaby od 19 z nimi zostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka1
Mamy dwoje dzieci i nikt nam nie pomaga.Moja mama pracuje od godz.8 do godz.16, zanim przyjedzie do domu zbliża się godz. 17 Teściowa mieszka 600 km.od nas,również cały dzień pracuje dlatego widujemy się 2 razy w roku. Czasami odwiedza nas moja babcia, ale to starsza osoba po 70 i trudno wymagać żeby zajmowała się maluchami.Jednak gdy potrzebuje wyjść coś załatwić, wtedy sama proponuje i chętnie przypilnuje mi dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się dlaczego tutaj niektórzy atakują osoby, które poruszają temat dziadków. Autorka nie piszę o tym, żeby pielęgnować wnuki, żeby się nimi zajmować, tylko o doraźnej pomocy, ale też o budowaniu więzi.Ja ją w pełni rozumię.Moja teściowo bardzo chciała wnuki.Opowiadała wszystkim, że miała sen, w którym przekuwała synowi prezerwatywy, żeby tylko ona została babcia i co i nic...Jakiś czas temu na moje zarzuty dotyczące braku jajkiejkolwiek inicjatywy z ich strony, stwierdziła że oni są bezinwazyjni hehe koń by się uśmiał...rozumiem, że gdyby nie chciała ok, ale deklaracje były, a w praktyce jest zupełnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" .....Moja mama kończy pracę o 16, przecież mogłaby od 19 z nimi zostac...." dobre, najlepiej zajebać starą babkę, praca, wnuki, ot kuźwa dzieci, lepiej ich nie mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:47 To zapłać opiekunce a nie jojczysz. Masz na przyjemnosci to masz na opiekunkę to raz. A dwa nawet gdyby babcia siedziala caly dzien przed TV to jej sprawa i nie musi sie zajmowac wnukami. Po pracy ma prawo byczmeczona, uwalic sie do gory tyłkiem i nic nie robic. Zrobilas dzieci to sie nimi zajmuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Ty myslalas że narobisz dzieci a potem wcisniesz ich swoim starym? A czyje to dziecko twoje czy ich.Chciałaś to masz i niepierdol i sie nie żal bo wychodzisz na tym Bardo zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:52 A tak sie konczy kiedy dzieci rodzi sie pod naciskiem rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj do domu dziecka ! Twoi rodzice już odchowali bachora Ciebie! I chcą mieć święty spokój a nie powtórkę z rozrywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 11.44 autorka im pomaga ale w nakładaniu obowiązków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego dzieci płaczą pod opieką dziadków? Czyżby rodzice izolowali dzieci? Znam matki - ja sama, ja sama, nie dopuszczają dziadków, później rozczarowanie, że dziecko nie chce zostać z babcią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko płacze bo nikt z nim niech e zistac. Nawet jak mam wizytę u lekarza to go biorę. Wszędzie. Jestesm znkim 24ns dove

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co robiłaś dziecko jeśli was nie stać na niańkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej znajomej dziadkowie dobrze finansowo stojący odmowili pozyczki na leczenie bardzo chorego dziecka.Młodzi wzieli kredyt ale brakowało na specjalistyczne leczenie.Zbiorka w lokalnej społecznosci pomogła uzbierac pieniązki na ten cel Dziadkowie bardzo wierzący,udzielający sie w parafi Ich ulubiony syn nierob jest sponsorowany i wiecznie wyciągany prze starszych z kłopotow ,wnuczek od syna opływa w luksusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcecie wyjść razem to wynajmij opiekunkę. Dziadkowie nie mają obowiązku zajmować się wnukami, mają swoje życie i swoje sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×