Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odmówienie pójscia na slub w ostatniej chwili

Polecane posty

Gość gość

Miałam taką sytuację że z powodów rodzinnych odwołałam swoje przybycie na ślub kuzyna. Minął już rok a ja chciałabym przekazać mu prezent, czy myślicie że mogę to zrobić pocztą? Ładnie zapakować i przesłać z przeprosinami i życzeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DARUJ SOBIE,OWSZEM z powodów rodzinnych mogłaś odwołać przybycie na slub ale by po roku czasu wysyłąc prezent to kpina, miałąs na to tydzień lub nawet miesiać ale nie rób jaj ze rok, jabym nawet nie chciała odebrac takiego prezentu bo po jawne jaja z młodych a z siebie zrobisz posmiewisko na cała rodzinę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rożne są sytuacje w życiu, dlatego czasami nie warto stawiać wszystkiego na ostrzu noża. Czy danie prezentu po roku czasu to kpina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:38 Nie wstyd, dlatego nie musisz się spieszyć, podaruj im ten prezent za 10 lat... A tak serio to nie wygłupiaj się nawet z prezentami po upływie roku od slubu. Po takim czasie to w niektórych małżeństwach już myślą o rozwodzie a ty z prezentem ślubnym im teraz wyskoczysz, no weź :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas na prezenty to jest tak do kilku tygodni po ślubie, kiedy jeszcze emocje związane ze slubem nie opadły. Pózniej moze byc odebrane jako kpina, albo narzucanie swojej obecności po fakcie. Było zaproszenie na wesele i to był czas kiesy zaproszeni moglu przyjechac i przywiesc upominek, jesli ktos nie mógl w tym terminie to trudno. Na miejscu tych młodych nie chcialabym żadnych upominków po tak długim czasie, nie znasz sytuacji a moze ich małżeńswo już jest w fazie rozpadu, a tu takie "fopa" bo kto sobie przypomniał. A dlaczego dopiero teraz? Wczesniej nie było okazji im tego wysłac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*przywieźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano właśnie, zawsze było coś na głowie, i takie przekładanie jutro pojutrze, no i mega poczucie winy, wstyd , niesmak i wszystko co najgorsze.A do kuzyna mamy kawałek, wyszło hujowo i siedzi mi to w głowie cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi tez o to że nie jestem z tą rodzinka tak blisko żeby tłumaczyć się im ze swoich spraw zdrowotnych, że mam depresję, nerwicę i że ogólnie po tym co przeszłam w swoim życiu jeszcze staram się jakoś funkcjonować a maska uśmiechu to tylko maska pod którą kryje się skrzywdzona dusza. Jest to dla mnie cios, ponieważ teraz mnie raczej postrzegają jak debilkę która się nie potrafi zachować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zostałam trochę wmanewrowana w to wesele, ponieważ na początku odmówiłam przyjścia bo faktycznie fatalny to był czas dla mnie , ale pewna osoba z ich najbliższej rodziny wywarła na mnie presję, mówiąc że wszyscy z rodziny umarli a ja jeszcze odmawiam przyjscia, dlatego się zgodziłam, ale została poruszona we mnie ta struna, z którą sobie poradzić do tej pory nie mogę, czyli temat śmierci i się podłamałam. Ale temat ten nie daje mi spokoju że jednak nie poszłam, odmówiłam w ostatniej chwili. Tyle że nie mogę tego im wyznać , muszę stawić czoła i trudno, wykreslą mnie z rodziny to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też bym cię tak postrzegala. bo chociaż im paczkę mogłaś wysłać z prezentem. oni za ciebie miejsce zapłacili a ty im nawet kasy czy prezentu nie dałaś. szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×