Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bezsilna123

związek na odległosc i co dalej

Polecane posty

Witam . Piszę tutaj bo nie mam już komu się wygadać , nie radzę sobie psychicznie , jestem zdruzgotana . Wygląda to tak : Jestem w związku prawie 4 lata , mamy po 21 lat . po półtora roku bycia ze sobą ON zaczął wyjeżdzać do Niemiec, znosiłam to z wielkim trudnem , nie potrafiłam sie przyzwyczaić do jego wyjazdów, z każdym wyjazdem płakałam coraz bardziej , bardzo to przeżywałam , martwiłam się o . dawaliśmy sobie rade z tą rozłąką , wszyscy nas podziwiwiali ( a zwłaszcza mnie ) ze tak to wytrzymuje i ze jestem az tak wierna . kazdy weekend od dwoch lat siedze w domu nie potrafie wyjsc w sobote do klubu z kolezankami i sie bawić wiedząc ze on ciezko pracuje , nie potrafie .. i tak z czasem każdy sie odemnie odwracał z nikim nie wychodziłam , tylko w domu siedziałam , zamykając sie w zobie .każdy kto probował podjąć ze mną jakąkolwiek rozowe na temat mnie i mojego związku i jak ja to znosze skoro widzimy se co 2 miesiące albo i wiecej , konczylo się płaczem z mojej strony bardzo ciezko to znosze i nikt nie wie ile mnie to kosztuje . ale trzymałam się , starałam się nie mowic mu o swoich problemach zeby go nie zamartwaić , bo wiedzialam ze tez to przezywa , zaciskając zęby , dusilam to w sobie . W tym roku postanowiliśmy ze wynajmie w Niemczech mieszkanie ze bedziemy już razem .pół roku juz mowi i mieszkaniu ze szuka, ze chodzi na spotkania i wielkie nic z tego wszystkiego kłocimy się cały czas. Bylo juz kilka sytuacji co chcielismy się rozejść, ale nie doszło do tego . mialam na początku wakacji do niego jechać , taki byl plan, ale mieszkania nie bylo wiec , stwierdzilam nie bede w domu bez czynnie siedziała , znalazłąm prace zeby coś odłożyć , umowa mi się konczy wraz z miesiącem . mieszkania nadal nie ma . Rodzice naciskają zebym rozpoczęła staż w aptece , jak zaczne ten staż to wiem ze juz nie wyjade do niego , a dłuzej to ciągnąć to nie ma sensu . Zdaję sobie sprawe że juz nie jest tak pięknie jak bylo miedzy nami , jest coraz gorzej , nie radze sobie , nie umiem go zostawić , nie chce , kochamy się, bardzo . ale związek na odległośc na dłóższą mete nie ma szans na przetrwanie . i tak dalismy rade 2 lata ale dłuzej ja juz nie potrafie , nie wiem co zrobic, nie umiem byc obiektywna ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiyaj ja jestem ze swoim partnerem od 5 lat tez na odleglosc i jakos dajemy rade kwestia przyzwyczajenia na poczatku bylo trudno placz siedzenie w domu samej itp.mamy teraz dwojke dzieci i bedzie nas sciagal teraz za granice uwierz jak sie kocha to odleglosc nie jest problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×