Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziwne pretensje ojca mojego chłopaka

Polecane posty

Gość gość

Obok domu mojego chłopaka jest działka, tam postawiliśmy namiot, gdzie wspólnie przez kilka nocy spaliśmy. Pewnej nocy zrobiło się nam tak zimno, że postanowiliśmy się przenieść do pokoju mojego chłopaka. Nie uprawialiśmy seksu ani nic z tych rzeczy, po prostu wspólnie zasnęliśmy. Rano ojciec mojego chłopaka na osobności ochrzanił go, że jak ja mogłam spać z nim w jego pokoju, że to nie po katolicku i że nie chce, by ludzie zaczęli gadać (niby o czym? o tym, że w końcu ma pierwszą dziewczynę?). Mój chłopak, który ma 25 lat i jedyny z całej rodziny jest niewierzący, nie sprzeciwił się ojcu mimo że widział, że zrobiło mi się bardzo przykro. Jestem zła za to na swojego chłopaka. Powiedzcie, czy zachowanie mojego chłopaka i jego ojca jest w porządku? Co powinnam zrobić? Dodam, że u mnie nie ma możliwości wspólnego spania, gdyż wynajmuję mały pokoik z pojedynczym łóżkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale lamus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, Twoj chlopak to jakaś cipka. Jak rozpoczęłam czytać, myslalam, ze chodzi o pare 16 latków :D :D A tu 25 lat hahhaha a facet p**dus taki jakis Boze w zyciu bym takiego nie chciala. Co ty bedziesz miala za zycie z taka tzipka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdz normalnego faceta hahaha jak to czytam to przed oczami ukazał mi sie obraz chudego anemicznego okularnika :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam jeszcze dzieci ale jakbym miała to raczej nie życzyłabym sobie, żeby mój syn sprowadzał sobie panny na noc ani tym bardziej żeby moja córka wysypiała się w domach rodzinnych jej chłopaka, z jego rodzicami za scianą. I co, rano sobie w szlafroczku zasiadłas do sniadania? W dzisiejszych czasach to chyba normalne, brak szacunku do siebie i do starszych ludzi, żadnych wartości w życiu. Jestem mężatką, i chociaz przed slubem mieszkalismy razem to u moich rodziców mąż nocował w salonie, ja u niego w ogole na noc nie zostawałam. Nie dlatego, że udawalam cnotkę tylko z szacunku do rodziców. I jakby ktos miał mnie za starą dewotkę to jestem niewiele starsza od twojego chłopaka i jestem niewierząca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×