mężowi kazali jechać na kurs na parę dni. Będę tak tęsknić że już płaczę,zdycham

zdaję sobie sprawę że najprawdopodobniej to dlatego że jestem romantyczna choc wiem ze są opinie ze to objaw niebezpiecznego uzaleznienia psychicznego. Nie wiem co to ale nienawidze byc osobno. ktos z was tak ma?

A to znowu ty od tego płaczu przez kilka godzin gdy mąż idzie do pracy. :D

Wiem, że to prowo, ale są osoby, które tak mają - w tym ja. Może jesteśmy z mężem od siebie uzależnieni :)

10:47 ja też tak mam. Ale wydaje mi się że ja tak mam bardziej niż mąż i stąd cały ból, bo czuję jakbym ja kochała bardziej :/ Zazdroszczę Ci (ale nie złośliwie, tylko też bym tak chciała) żeby mój mąż np.nie jechał na jakiś wyjazd dlatego że ja nie mogę mu towarzyszyć. A on jedzie, bo widzi w tym możliwość rozwoju. Dla mnie żaden rozwój się nie liczy, jeśli jego osiąganie łączy się z wyjazdami osobno:( Moja szwagierka to ma życie... mąż ją zabiera ( i dziecko) nawet na ognisko firmowe albo na wyjazd na kurs nad morze :/

ja mam dokladnie odwrotnie. Jak zbliza sie jakies rozstanie, ciesze sie jak dziecko. POtrzebuje tlenu i zatesknic

11:02 wiele dałabym by mieć jak Ty, życie byłoby prostsze. A powiedz mi, jak go nie ma to nie tęsknisz? Niektórych tęsknota wzbogaca, mnie zabija :/

To zdychaj

Autorko juz założyłas dwa topiki o tym a teraz trzeci. Zaczynasz już być wkurwiająca. Ja bym nie wytrzymała z kimś takim

Może nie możecie ytrzymać bo nie kochacie swoich mężów? Jak mąż mój idzie do pracy to ja potrafię cały dzień siedzieć w przedpokoju z jego zdjęciem i się patrzeć na nie...wiem że cześć z was może uważać mnie za stuknięto ale ja go po prostu kocham.

Może nie możecie ytrzymać bo nie kochacie swoich mężów? Jak mąż mój idzie do pracy to ja potrafię cały dzień siedzieć w przedpokoju z jego zdjęciem i się patrzeć na nie...wiem że cześć z was może uważać mnie za stuknięto ale ja go po prostu kocham. a mąż widzi jakąś różnicę między tobą a psem...a tak pies nie przegląda zdjeć

14:17 Nie z moim mężem bym nie wytrzymała tylko z taką wariatką jak ty