Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja juz nie wroce

On chce wracac do Polski, ja nie.

Polecane posty

Gość debila nie przekonasz
autorko, twój facet to debil i tępak, jak się go pozbędziesz zadzwoń do mnie, myślimy podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma lekarstw dla Bingola, głupota jest nieuleczalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale śmierdzi ukowskim gownem. Pewnie emigracyjne nieudacznikiem nie umyly się po pracy he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrość, zazdrość, Polska tępa zazdrość. Bingol, gnij w PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz nie wroce
Widze, ze znalazlo sie pare osob, ktore popieraja moje myslenie i zgadzaja sie ze mna. Milo czuc sie zrozumianym :) A skad jestescie? Ja mieszkam w Anglii w rejonie Leicestershire. Choc mysle intensywnie o przeprowadzce do Kornwalii, pieknie tam jest. Moze kiedys.. Poki co musze gruntowne doswiadczenie zdobyc w pracy, co by pozniej latwiej mi bylo przy ewentualnej przeprowadzce i szukaniu ciekawej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz nie wroce
Powiem wam tajemnice. Tak naprawde pisze pod innymi nickami tutaj i popieram sama siebie. Nie wytrzymuje juz w uk z tymi angolami i wracam za miesiac do PLu. Chłopak mnie przekonał ze warto byc blisko rodziny a nie na wygnaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:26 marny podszyw zakompleksionego i przykrego czlowieka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw bezmózgowca
autorko, kopnij w doope tego chłopaka tępak, on ma problemy z rozumowaniem i logiką, niech wraca, a za niedługo będzie cię błagał czy może znowu przyjechać, wtedy go OLEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz nie wroce
Ale ja go kocham i nie zniose juz dluzej zycia w uk z tymi ciapatymi. Nie wroce juz do uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej by bylo jakby Twoj chlopak wrocil do Polski i zobaczyl jak sie zyje i czy to jest jego mijejsce na swiecie. Pozwol mu na to i nie obawiaj sie ze moze to oznaczac rozstanie. Nie zmieniaj swojego zdania gdy tak mocno jestes przekonana o swoich racjach. Nie zmieniaj tez jego przekonania. Masz prawo czuc co czujesz tak samo jak on ma prawo do wlasnych przekonan. Zazwyczaj zycie weryfikuje wiele naszych pomyslow, zalozen, przekonan...Nie wydaje mi sie ze chlopak odnajdzie sie w Polsce tak jak to sobie wyobraza, choc kto wie...Nie jestes jeszcze w takim wieku zeby az tak bardzo obawiac sie ze nie znajdziesz wlasciwej osoby w zyciu. Ja wyjechalam prawie 6 lat temu, mialam i dobre wyksztalcenie i prace na calkiem niezlym poziomie i wlasnu kat etc..Podlosc, zawisc ludzka doskwieraly mi bo nie patrzac na innych postanowilam zmienic swoje zycie . Nie, nie skrzywdzilam nikogo, raczej to ja nie pozwolilam dluzej krzywdzic siebie. Nie zadawalalam sie byle jakim zwiazkiem i nie zamierzalam udawac dla swietego spokoju wszystkich wokol ze wszystko jest ok. Wyjechalam, emigrowalam znacznie dalej niz Anglia. Wyszlam ponownie za maz, jestem szczesliwa w zwiazku...A ostatnio moj maz ktory nie jest Polakiem a w Polsce byl tylko jako turysta wymyslil ze moze by tak na stale przeprowadzic sie do Polski. Ja wciaz mam tam swoje mieszkanie i rodzine, przyjaciol ktorych kocham i znajomych lepszych lub gorszych heheh i choc tesknie za wieloma sprawami i nieraz myslalam ze tak trudno bylo mi zaczynac na nowo zycie gdy ma sie 40 na karku to powiedzial mu ze ja nie chce nigdzie wracac. Ja nie zamierzam zyc izluzja, mzonkami, wiem jak jest, wiem jak bylo, wiem jak ludzie potarfia zazdroscic, wiem jak potrafia byc nieszczerze,,,i choc wiem ze sa tez wspaniali, ze mam prawdziwych przyjaciol to nie chcialabym juz wrocic i zostac tam na stale. Pokochlam miejsce w ktorym zyje, pokochalam ta wolnosc gdzie nikogo nie obchodzi jakiej marki ciuchy zakladasz i jakim samochodem jezdzisz czy gdzie wakacje spedzilas. Uwierzcie ze ciuchy mam z najwyzszej polki bo zwyczajnie mnie na nie stac i to nic niezwyklego. Samochodow mamy kilka z mezem- sportowe na lato, luxusowe na zime itp. Wakacje spedzamy w cieplych krajach i to nic niezwyklego tutaj. Kocham Polske jako mojaa ojczyzne, nigdy zlego slowa nie pozwole powiedziec i zawsze z duma mowie ze jestem Polka i moze kiedys chcialabym mieszkac pol na pol- troche tu troche tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz nie wroce
gość z 07:04 Ciesze sie, ze Tobie rowniez sie powiodlo poza Polska. Odnosnie mojego partnera - otoz ja mu w ogole nie zabraniam wyjazdu do Polski. Nieraz mu mowilam, zeby wyjechal, sprobowal, sam sie przekonal jak to jest zyc w Polsce. Co slysze tekst, ze on teskni za Polska, to proponuje mu wyjazd, tak na minimum 3 lata. Ale on zawsze znajdzie wymowke, ze nie moze jeszcze jechac. No i tak to wyglada.. To w jakim kraju aktualnie mieszkasz, jesli mozna wiedziec? Mieszkac pol na pol u siebie i w Polsce? Ja bym mogla jezdzic jedynie na wakacje, ale do jakiejs polskiej dziczy, siedziec w srodku lasu i lowic ryby nad rzeka :D Ale nie zeby tam pracowac, uzerac sie z ludzmi, urzednikami. Jednak poki co to i tak bardziej rajcuja mnie wypady do cieplych krajow. Choc nie zaprzeczam, Polske odwiedzam. A bardziej to rodzine. W tym roku bylam juz kilka razy w odwiedzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz nie wroce
Up ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz nie wroce
W PL jest miodzio i zarobki lepsze niz w uka dla specjalistów jak ja a zycie taniutkie. UK to sracz dla nadwiślańskich przygłupów którzy ledwo wiążą koniec z końcem na wynajmie i chlastaja sie wsrod ciapatych. Haha! Jak się cieszę że już tam nie mieszkam w tym muzułmanskim kalifacie z tymi obes/ranymi tłumokami po wsbzdetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RitaM
Dla mnie najgorszą karą byłoby wyjechać z Polski. Piękny cudowny kraj, praca którą kocham, ludzie, którzy mają podobną mentalność do mojej, podobne wartości, podobne losy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz niw wroce
Nigdy nie bede brytyjka. Tylko białym murzynem tzw faking forejansem. Nigdzie takiego syfu nie widziałam jak w tym zadoopiu. 'Potega' z dwoma kurkami w zlewie w mieszkaniach i pralkami na monety :D BUHHAHAHA!!!!!!! leze i kwicze aaaaaa!!!!!!!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajaWalia29
Ja też nie wrócę do Polski, choć Polkę kocham i będę zawsze mieć dla niej specjalne miejsce. Mieszkam w Walii od 4 lat. Mój mąż jest Polakiem, jesteśmy przed trzydziestką. W Polsce skończyliśmy studia. Jednak przekonaliśmy się o tym co znaczy polka zazdrość, zawiść i podłość niektórych "pesudo przyjaciół". Kilka lat inwestowałam na giełdzie. Małe sumy, z których zrobiły się duże pieniądze. Gdy kupiliśmy działkę budowlaną i domek na Mazurach( do remontu) to "kochani" rodacy donieśli na nas do US. Udało nam się wykaraskać( wszystkie transakcje są udokumentowane w biurze maklerskim) , ale niesmak pozostał. Spotkało nas tyle wrogości od rodziny, dalszych i bliższych znajomych,że odechciało nam się życia w kraju. W Walii mieszkamy ponad 4 lata. W tamtym roku rozważaliśmy powrót do Polski,ale jak pojechaliśmy do naszego rodzinnego miasta to tęskniliśmy za Walijskimi przestrzeniami,zielenią, dzikością, bliskością oceanu. Rok temu kupiliśmy duży dom w Cardiff, całkowicie do remontu. Oboje jesteśmy pasjonatami takich wyzwań.Mój mąż przez całe studia w Polsce pracował przy wykańczaniu wnętrz, a ja jetem artystą grafikiem. Więc dom przeprojektowaliśmy i całkowicie go zmodernizujemy. Cardiff- stolica Walii to jedno z piękniejszych miejsc jakie tu widziałam. Społeczność Cardiff tworzą w dużej mierze młodzi ludzie, studenci, sporo artystów. Miasto jest przepiękne urbanistycznie, gdzie zatoka (Cardiff Bay) łączy się z nowoczesnym centrum urbanistycznym. Czujemy się tutaj bardzo szczęśliwi, i spełnieni. Poza Walią podoba mi się jeszcze Kornwallia- i gdybym miała wybierać alternatywne miejsce do życia to wybrałabym właśnie ją. Trochę mnie czasem smuci,że ta działka w Polsce leży tak 'odłogiem",ale może nasza córeczka będzie korzystać z tego kapitału. Natomiast realizujemy sobie czasem taki pomysł,że całe wakacje spędzamy w Polsce-w drewnianym domku na Mazurach. I to chyba całkowicie wystarcza mi do szczęścia. Z tego co obserwuję to Polska pięknie się rozwija. To dzięki LUDZIOM. Polacy są niesłychanie pracowitym i przedsiębiorczym narodem. Moi znajomi w kraju - jak nie boją się ryzyka- to także radzą sobie całkiem nieźle. Inwestują, spłacają kredyty ,jeżdżą po świecie. Myślę,że warunki życia zaczynają się nareszcie wyrównywać. Jedyne co mnie niepokoi to ogromny wpływ kościoła na życie polityczne. Jak słyszę,że taki Pan Kaczyński mówi,że kobiety będą rodziły martwe,zdeformowane płody, tylko po to by je ochrzcić to jest to przerażające. Tak samo jak zakulisowa próba wprowadzenia umowy CETA i TTIP. W Europie ludzie wiedzą,że te umowy stawiają korporacje ponad rządami, i mogą spowodować zalanie sklepów żywnością GMO. Tak samo z lekami i szczepionkami. Polacy powinni więcej się interesować takimi sprawami. Jest wiele wiedzy, filmów w internecie. Skąd taka mała świadomość? Ignorancja? Nie można pozwolić by nasze dzieci chorowały po szczepionkach zatrutych rtęcią, czy glikofastem. Nie można biernie pozwolić na GMO w Polsce, na niszczenie rolnictwa. Wczoraj w Warszawie przeciw CETA wyszło 6000 osób. Bardzo mało. Nie widzicie,że państwo staje się państwem odbierającym Wam prawa obywatelskie? Jestem dumna z Polek,że zorganizowały 'czarny protest". Tak jak poniżająco są traktowane kobiety w Polsce to chyba nigdzie w Europie nie ma miejsca.Cieszę się,że Polki wreszcie nie dają się wpędzić w schemat męczennicy. Więc jestem dumna z Polaków. Z Polaków,którzy radzą sobie tak świetnie w Polsce i z Polaków, którzy ciężko pracują za granicą i też świetnie sobie dają radę. My jesteśmy w gruncie rzeczy bardzo zdolnym narodem- :).Mówię tu o grupie ludzi, którzy są zaradni, którzy myślą samodzielnie, którzy nie boją się ryzyka. Tacy ludzie- nieważne gdzie będą to zawsze zbudują sobie fundament własnego świata. Tacy ludzie nie mają potrzeby by oceniać negatywnie innych, czy porównywać się do nich, gdyż wiedzą,że w różnorodności leży piękno doświadczeń-:)To nie pieniądze wartościują w życiu szczęście,ale możliwość wyboru, wolności, samorealizacji, poczucia wewnętrznego spokoju. Doskonale rozumiem autorkę, gdy napisała,że tutaj poczuła wewnętrzny spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes dumna ale uciekliscie z kraju jak szczury. Wiec sory batory ale idz na walijskie fora szukac zrozumienia i poklasku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez wyjechalam i nie zaluje. Autorko, Twoj chlopak ma dziwna wymowke czemu nie chce w takim razie juz teraz pojechac i sprobowac. Bo dom musi kupic? :D Niech pojedzie na te 6 miesiecy i zobaczy jak sie zyje i pracuje zeby miec pelen obraz wszystkiego a nie jakies mrzonki i iluzje. Mnie by takie gadanie bez pokrycia zaczelo mega wnerwiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W żadnym wypadku nie zostawiaj tego co masz, a chłopak niech jedzie sam, na próbę. Gwarantuje Ci, że będzie szybciutko wracał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to twoj partner a nie maz.widac ze albo krotko sie znacie albo nie traktujecie zwiazku powaznie.w takiej sytuacji chyba lepiej zeby kazdy wybral to z czego bedzie zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce wracac do Polski. Mój mąż chce mnie zmusić żebyśmy wrócili. Jesteśmy razem 10 lat z czego 7 mieszkamy w UK. Dobrze nam się żyje. Mąż jest drukarzem a ja właśnie kończę college, pracuje na pół etatu i składam aplikacje na studia weterynaryjne. Mąż chce zebym studiowała w Polsce na jagiellońskim. Ze kupimy sobie w Krakowie mieszkanie i będzie pięknie ale ja tego tak nie widzę. Mam tu znajomych i mamę. Ludzie mnie szanują rozwijam się i moja wiedza i umiejętności są doceniane. W Polsce byłabym nikim. Mąż tęskni za rodzina (ja nie lubię teściów ani jego siostry) wolę się od nich odizolowac. Boję się że skończy się to rozwodem. On ceni bliskość rodzinki ponad nasze wygodne życie. Jak rozmawiamy o Polsce to słuchać od razu ze nie ma o niczym pojęcia. Myśli że za 600 zł utrzyma dom... Ja nie zgadzam się na życie poniżej poziomu na jakim żyje teraz... Chodzimy do restauracji 2 razy w tygodniu, kupuje to na co mam ochotę, jeśli chce wydać 300 funtów na ciuchy to tak robię. Jestem pewna że w pl by tak nie było ale on nie słucha moich argumentów. Wszystko idealizuje . Jak mu mówię że musi zarabiać conajmniej 6000 tysięcy w pl żebym wróciła do pl to mnie wysmiewa. No ale przecież przez 5 lat ciężkich studiów nie będę pracować więc tylko jego dochód będzie nas ratował. Co mam robić???, porzucić angielski prestiżowy uniwersytet na rzecz marzeń mojego męża?,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że nie jestem utrzymanka męża bo wniosła do tego małżeństwa więcej niż on da radę kiedykolwiek zarobić. To chyba właśnie ta kasa mu odbiła. Myśli że może ja rozwalić zamiast zainwestować tylko po to żeby spełnić marzenia o pięknej Polsce. Ja chcę za te pieniądze otworzyć swoją praktykę w UK a on chyba chce je przebimbac w pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci, prymitywy, pracujacy w tak zwanej budowlance, zawsze beda chcieli wrocic do Polski, bo maja tma kolesi od piwska i piwsko! Poza tm budowlanka niechetne sie uczy jezyka wiec wola Polske, no i do mamusi na wyzerke fajnie wpadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On dobrze ci mowi. W pl mamy wszystko co dusza zapragnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Mamy duzo kosciolow, c*******h fast foodow spapugowanych z zachodu, sieciowki tez zachodnie, kawa najlepsza jest w starbucks , bo to takie polskie. A najwazniejsze, ze mamy szpitale, w ktorych bedzie mozna umrzec przed emerytura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wole koscioly i samych swoich niz meczety z arabami w uk :D🖐️ gnij tam :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam we Francji 6 lat, a jeszcze nigdy do meczetu mnie nikt nie zaciagnal, ani do synagogi pajacu, kazdy moze sobie robic co chce, koscioly katolickie sa oczywiscie i to duzo, ale skad ty mozesz byc jak ty albo w Polsce byles, albo jakis czas jako nieudacznik w UK. Szczurem to jestes ty, zresz byle co, my wyjechalismy bo chcielismy; Autorko, w jakim zawodzie pracuje twoj facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w PL wszechobecny kler i te kapliczki i kościoły to jakaś zmora, cały kraj jest od Mieszka I przesiąknięty tym katolickim gòwnem, 1000 lat prania mózgu prostemu ludowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko statystyki są już nieaktualne .Wiele osób się nie wymeldowała z Polski a nawet po kilkanaście lat są za granicą. Kościół uważa że to ich parafianie. Zresztą co to za wiara, pełno słów obraźliwych i zazdrości jak ta lachudra co się tu udziela. Katolik p******y. Nawet 10 przykazań nie respektuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, ale teraz świnie mają 500 zł/bachora i wszystkie świnie z tego chętnie korzystają a ci co wracają są przeszczęśliwi, bo otwierają dochodowe firmy i mają majątek po roku pracy. Przecież wszystko w pl jest za bezdurno! Wracajcie świnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×