facet namawia mnie na seks jest nakręcony..

a za chwilę mu nie staje.. mówi, że przyczyną tego nie jest to , że nie jestem atrakcyjna, tylko nie ma między nami chemii.. w sumie się o t nie obrażam bo z mojej strony jest to samo. No ale przecież by uprawiać seks nie trzeba chemii.. tak mi się zdaje, albo nie wiem.. Co do atrakcyjności, to wiem, że na pewno podobam mu się bo cały czas wychwalał moje ciało i mówił, że lubi to, że jestem taka drobna i w ogóle.. Przed seksem też nakręcał mnie i to on w sumie namawiał mnie, bo ja chciałam jeszcze posiedzieć z nim pogadać, i on zaczął świrować i rozbierać się, i nagle przed samym seksem nic, nie staje mu.. Może ktoś powiedzieć o co chodzi..? Czy on może mieć problem z potencja i zwala go na mnie, czy gdzie leży przyczyna?? Bo nie wierze że z braku chemii, może się ktoś nie podniecić kiedy kobieta jest dla niego atrakcyjna.. tym bardziej, że widać było, że jest podniecony i coś tam mu stawał

To proste. Cierpi na zaburzenia erekcji, spowodowane niedrożnością żył w obrębie penisa. Porobiły mu się zatory żylne, i raczej już nigdy nie będzie zdolny do normalnego stosunku. Poprostu nie utrzyma erekcji.

Kopnij go w d**e i poszukaj normalnego:(

A ile on ma lat?

Żeby facetowi przy chętnej kobicie nie stanął, to musiałaby być straszą paskudą :P

zdziro jak tak można uprawiać seks przed ślubem

Jak miałem 27 lat i nie mogłem znieść tego, że wciąż jestem prawiczkiem to wybrałem się do prostytutki. Była tak brzydka, że pomimo, że leżałem na wznak ona próbowała pobudzać mi członka, to nie mógł mi stanąć. Kazała mi się skupić i dopiero mi stanął, kiedy wyobraziłem sobie nagą atrakcyjną kobietę.

Widac facet sie nie nadaje. Poszukaj innego

wybrałem się do prostytutki. Była tak brzydka x To musiała być bardzo tania, bo na ogół ten który płaci wymaga w miarę dobrego wyglądu :P

Ja akurat jestem atrakcyjną kobietą wiele mężczyzn mi to mówi, tak naprawdę nigdy przedtem taka sytuacja mi się nie przytrafiła. Jemu też się podobałam bo sam o tym mówił, więc to na pewno nie to.. A jeżeli faktycznie ma problem o czemu wszystko zwalił na mnie, przecież bym go nie oceniła, mógł też powiedzieć że to alkohol cokolwiek innego. a tu taka szpila.. Ja też nagadałam, że nie czułam nic na drugim spotkaniu, teraz nie wiem czy to co mówił to wymówka, czy co.. bo w moim odczuciu nakręcony był strasznie.. Dla mnie to też dziwne bo wiadomo, nie trzeba kochać kobieta by chcieć uprawiać z nią seks, jeśli ja tak mam, to wierzę że facet tym bardziej.. A jeżeli chodzi o tą chemię to u mnie było tak różnie raz coś czułam raz totalnie nic, wtedy jak się spotkaliśmy on cały czas mnie przytulał całować, nie dał odpocząć od siebie, więc jeśli nic nie czuł to po co to robił.. udawał czy jak.. Dziwne to wszystko..

Wielu facetów cierpi na takie coś że im opada tuż przed to kwestia psychologii. Ale mnie zastanawia co innego spotykasz faceta drugi raz w życiu i idziecie do łóżka co takiego pociągającego on w sobie ma.

Zadna kobieta nie zalozylaby takiego topiku.

Dzis 19:49 dlaczego by nie zalozyla? Pytanie wyzej to nie bylo drugie spotkanie tylko czwarte

czy sa brzydkie prostytutki?