poczta polska kradnie pieniadze z listow

moi rodzice i dziadkowie wyslali mojemu synkowi na urodziny pieniadze ich moze blad ze wlozyli je do kartki (wyslali listem piorytetowym poleconym do rak wlasnych )ale od wnuczka dzieli ich ponad 600km i przyjechac dla nich to bylby problem list wyslany 12 wrzesnia doszedl 20wrzesnia a teraz pytanie czemu tak dlugo to trwalo? bo ktos z poczty musial nakombinowac sie by go otworzyc koperta byla na sklejeniu oznaczona krzyzykami ale dla nich to nie problem by otworzyc tak by nie zostal slad zabrano z niego pieniadze i wyslano dalej! MAM NADZIEJE ZE MOZE PRZECZYTA TO TEN ZŁODZIEJ KTORY UKRADL TE PIENIADZE OD OSOBY PO OPERACJI RAKA KTOREJ BYLO TRUDNO ODLOZYC TAKA KWOTE BY WYSLAC PRAWNUCZKOWI NA URODZINY MOGLA to przeznaczyc na leki a nie zeby ktos OBCY teraz za jej pieniadze sobie sprawial przyjemnosci . Dzwoniac na centrale pani powiedziala ze nie odpowiadaja za wartosciowe rzeczy a np w liscie moga byc zawarte wartosciowe informacje? to jakim prawem listy maja byc czytane i wysylane pozniej dalej?? a codopiero wyciagane i KRADZIONE PIENIADZE !!!!!!!! POPROSTU ZALOSNE NIECH SIE TEMU ZLODZIEJOWI TE PIENIADZE STANA W GARDLE! JUZ NIGDY NIC NIE WYSLE POCZTA I MAM NADZIEJE ZE ZLODZIEJSTWO POCZTOWE ZOSTANIE WRESZCIE NAGLOSNIONE W MEDIACH BO O TYM SIE NIE MOWI A moze wreszczie czas zaczac

wystarczylo wyslac przekazem przez poczte pieniadze a nie w liscie bo oni sobie wyciagnal i zero konsekwencji bo poczta za to co w kopercie nie odpowiada wiec nic z tym nie zrobisz. rozumiem zlosc ale czyja to wina? niestety dziadkow i nic na to nie poradzisz takie sa realia

moze i tak ale jakim prawem listy zostaja otwierane to jest naruszenie prywatnosci kazdy moze uwazac co innego za cenne jedni pieniadze ktos bizuterie a ktos moze zwykla informacje a tu ktos bezczelnie otworzy list przeczyta wlozy i wysle? Placimy za wysylke za dostarczenie listow ( list do rak wlasnych) a oni okradaja ludzi ktorzy tak naprawde daja im prace bo gdybysmy nagle wszyscy zrezygnowali z ich uslug to? chyba powinni wszystkich zwolnic na tych sortowniach i pocztach i zatrudnic ludzi ktorzy tej pracy potrzebuja naprawde bo widac ze CI co teraz pracuja (pewnie nie wszyscy) maja talent ale do kradziezy a nie do sortowania listow i zarabiania uczciwie na zycie

Tajemnica korespondencji - złóż zawiadomienie na policji.

Kochani ja mialam tak przez 10lat.Wyjechalam z kraju i pisalam do rodzicow ,a moje dzieci do dziadka i babci.Kazdy mowil ze obroslam w piorka ze nie piszemy.Telefony byly i zawsze mowiam z wyslalam kartki, zdjecia i list pisany przez dzieci.Po dziesieciu latach przychodzi policja do rodzicow i pyta sie czy maja corke o imieniu tym--i mieszka tam i tam ,mama omalo nie dostala ataku serca.Policja oznajmila ze ma przyjsc na komende i wybrac sobie wszystkie listy odemnie, byla cala walizka,a wszyskich zagranicznych korespondencji bylo okolo 35 walizek.Pani listonoszka i jej ziec otwierali ,przegladali i do walizki.Po wszystkim wyrzucili na wysypisko smieci.To tam je odnaleziono.Poszli siedziec do wiezienia na 2 lata.MORAL z tego szukali pieniedzy.Ja nigdy nie wysylalam pieniedzy.,wiec te kartki,listy,zdjecia mogli doreczyc,ale tego niezrobili.Pozdrawiam

Kradną jak mogą. Do mnie miał dorrzec list z jednym banknotem w środku. Dotarł list z rozdartą na boku kopertą już bez pieniędzy. Na moich oczach listonoszka wrzucila ten list do skrzynki i odjechala gdy go wyjelam i zobaczylam uszkodzenie natychmiast udalam sie na poczte zeby to zglisic. Napisalam zawiadomienie do centali PP po i czekalam na odpowiedz z wyjasnieniem gdzie zniknęła zawartość. Po kilku dniach przyszlo pismo w którym napisano że przesyłka na poczcie była cała i listonosz rowniez dostarczył całą a PP nie ponosi odpowiedzialnosci za dalszy los listu... Kpina.. Zwlaszcza że ta listonoszka zakończyła prace

Po pierwsze nie wiesz, czy winna była ta listonoszka. To nie jej broszka, by oceniać stan techniczny listu. Po drugie, jak ktoś jest tak głupi, że wysyła wartościowe rzeczy (w tym pieniądze) zwykłym listem, to sam jest sobie winny. Złodzieje są wszędzie, a głupi ludzie sami ułatwiają im "pracę". Szczególnie, gdy robią na kopercie widoczne znaczki, mające zabezpieczyć kopertę przed otwarciem w drodze.

Moja ciocia z polski wyslala komus paczke z lekami i papierosami do anglii paczka zniknela przy selekcji w anglii na lotnisku. Oczywiscie poczta zero konsekwencji bo to nie ich area

Wysylalam do usa przez kilka lat rozne rzeczy typu leki,kosmetyki,nawet jakis tam komplet spodnie plus bluzka,okulary w kopertach z babelkami i nigdy nic nie zginelo.do mojej sasiadki regularnie przychodza kartki na rozne okazje i o dziwo wnuczki wkladaja pare dol.i zawsze dochodza.ale jak widac nie wszedzie..

Doctor Evil dziś To przypomnij swojej ciotce, że przesyłanie leków przez granicę jest ZABRONIONE.

Zus nadał do mnie przekaz pieniężny 23.08.18r. Nie otrzymałam awizo, po kilku miesiącach czekania,pisania pism i reklamacji dowiedziałam się że przekaz został odebrany i podpisany moim imieniem i nazwiskiem. Podejrzewam że to sprawka listonosza lub całej szajki pocztowej. Sprawę zgłaszam na policję ale co dalej? Macie jakieś pomysły?

Policja i musisz czekać na rozwój sytuacji. Nic innego nie możesz zrobić. 

Mi Poczta Polska ukradła 20 paczek z Chin z Ebay.

Przemo wez tabletki

Dziś sprawę zgłosiłam na policję, zobaczyłam potwierdzenie -to nie jest mój podpis zupelnie  inny charakter pisma ,dodatkowo jest błąd w nazwisku, jedna literka uciekla i nie jest napisana też godzina.

Poczta Polska kradnie . Wysłałem list z suplementami z Wrocławia do Konina i zapłaciłem tylko za znaczek po zważeniu listu około 6 zł  .Nie wysyłałem polecony ponieważ nie zakładałem ,że mnie okradną ,więc zaufałem poczcie  .Usługi pocztowe są coraz droższe ale kradzieże jak były tak są nadal.  Myślę co się stało z paczką i przypuszczam ,że w sortowni listów i paczek komuś się do łapki przykleiła  bo tak go zainteresowała zawartość listu ,że nie mógł się oprzeć kradzieży   lub konwojent intrygował się co w tej paczce może być i ją zabrał do weryfikacji . Może i listonosz choć do listonoszy mam większe zaufanie i doceniam ich ciężką pracę ,więc najmniej ich podejrzewam . Co się stało z moją nadaną paczką do adresata - prawdopodobnie bo stwierdzeniu małej przydatności zawartości paczki  złodziej ją  wyrzucił   ,ponieważ została uszkodzony ,rozerwany list  i skruszony złodziej nie mógł zawartości z powrotem włożyć do worka .Niech się złodziej udławi suplementami ,witaminami , probiotykiem  który wysłałem dziecku  z rodziny której ciągłe jest brak pieniędzy a chciałem wspomóc dla zdrowia .  

potwierdzam dalej kradna listy , oczywiscie teraz mowia że zagineło , ale to nic innego jak kradzież , wiec dalej proceder trwa w najlepsze