egzamin na prawo jazdy odwolanie

Hej wszystkim. Potrzebuję porady. Kilka dni temu oblałam egzamin na prawo jazdy ponieważ podczas korekty parkowania prostopadłego przodem egzaminatorka stwierdziła że zadanie wykonałam źle ponieważ za daleko wycofałam samochód robiąc korektę. Sama korekta była prawidłowa, ustawiłam samochód prosto. Czy są jakieś przepisy które regulują ile można cofnąć podczas robienia korekty? W internecie nie moge nic znaleźć na ten temat, a zastanawiam się nad napisaniem odwołania ale nie wiem czy ma to sens i czy mam rację. Proszę, pomóżcie :(

znając życie czy masz czy nie masz racji g****o ci to da

okej pisz odwolanie moze jesli uznaja nie bedziesz musiala placic za nastepny egzamin

no właśnie chcę spróbować napisać tylko chciałam się zorientować bo nigdy żaden instruktor nie określał ile mogę cofnąć..

Ja dziś oblałam 2 raz:( ale nie na parkowaniu. Korekta to podobno ...możesz podciągnąć do przodu lub do tyłu i to jest jeden *******le samo ustawienie się do docelowego parkowania musi być już na prostych kołach. Jedna kombinacja :)

czyli powinna mi zaliczyć bo było ok. Przyczepiła się do tego że podczas cofania tył samochodu wystawał z prakingu na ulicę. Kazała mi zrobic drugą próbę w innym miejscu, zaparkowałam dobrze ale już zapomniałam o kierunku i wtedy mi podziękowała. :/

Jeżeli nie dałaś kierunku to miała prawo cie oblać:( mnie na teorii uczyli ze lepiej nawet nadużywać kierunków niż używać ich za mało:)

Ale prawda jest też taka ze jak będzie chciał egzaminator cie u/j/e/b/ć to i tak to zrobi. Jak nie będzie chciał to przymkinie na to oko a jak nie to sama wiesz... Mnie na przykład pytali się na samym wstępie" który raz zdaję"...jakby to było ważne....wiadomo o co chodzi.. Wierz mi ze oni dobrze kombinują...Jak zdajesz enty raz( 8-10) pojedziesz na łatwą trasę a jak jesteś początkującą w Wordzie to pojedziesz w trudną trasę:) i miejsce do parkingowe znajdą ci ciężkie.