Konsultacje na oddziale ginekologii

Witam. Mam zapytanie dotyczące przyjecia na oddział ginekologiczny. Mam skierowanie do ICZMP w Lodzi na oddzial ginekologii rozrodczosci i terapii płodu. Bedzie to mój pierwszy pobyt na takim oddziale. Będę miec usuwane miesniaki. Skierowanie do dr Bielaka. Pytanie jak wygladaja konsultacje przed zabiegiem bo czytalam ze poza lekarzem i asystentem jest jakies wieksze grono. Czy któraś z was byla na tym oddziale. Czy sa studenci przy konsultacjach i zabiegach. Bo slyszalam tez ze tam studentow raczej nie ma. I co mam zrobic zeby ich nie bylo. Pozdrawiam serdecznie

Chcesz się pozbyć studentów? Wstyd. Później się nie dziw jak trafisz na niedouczonego lekarza, niedouczonego dzięki takim jak ty!

I chciałabym tez wiedziec ilu jest lekarzy i kto bada.

Przy moim badaniu na fotelu byli studenci. Ilu nie wiem , nie liczylam. Mialam to gdzies szczerze mowiac.

Ale na tym oddziale czy innym?

Tak chce sie pozbyc studentow ze wzgledu na wstyd. Niech praktykuja na tych co im to nie przeszkadza. Mam do tego prawo

Masz prawo, oczywiście ale niejedno prawo jest głupie. Niech się uczą...taaa, w większości trafiają się takie idiotki, które myślą, że c/i/p/k/a/ to coś nowego dla medyka. A żebyś kiedyś trafiła na konowała! Jak nie pozwalasz mi się uczyć!

Sie ucz w domu i na fantomach. I wspolczuje Twoim pacjentom z takim podejsciem. Na dzien dobry bije brak poszanowania dla nich. Mam nadziej ze skonczy sie na studiach z takim podejsciem choc zycze powodzenia

Tia... koles zamiast sie uczyc to siedzi na forum. I kto bedzie konowalem?

Na fantomach? :D Naprawdę są tak inteligentni ludzie? :D Ucz się na fantomach! Dobre! To fantomy mam leczyć czy ludzi?! Medycyna fantomów! :D Lekarz bez praktyki to żaden lekarz, książki można na stos rzucić. Medycynę już kończę, bo 5 rok, więc...do zobaczenia :D

Pseudostudent-pseudolekarz.

Oby nigdy.

Mowa o miom prawie do poszanowania prywatnosci. To jest cos co chyba kazdy lekarz powinien wiedziec. Gdybys mial byc dobrym to bys o tym wiedzial co to znaczy. I bys wiedzial ze sa kobiety ktorym to przeszkadza i sa te ktorym nie. Mi przeszkadza. Moze bedziesz dobrym lekarzem ale nie Ty jedyny jestes studentem bedacym w grupie i jak zapewne zauwazyles nie wszyscy beda lekarzami. Przykre ze ktos nie potrafi uszanować czyjejs decyzji. Bo dla Ciebie to bedzie setna a dla każdej kobiety to jest jako jedyna. Przykre ze przyszly lekarz ma takie podejscie. Bo dobry by wytlumaczyl ze , sluchaj kobieto, dla Nas lekarzy to nie jest takie jak Wy sobie to wyobrazacie.Tylko medycyna i nic więcej. To powinna uslyszec kobieta. I tego oczekuje.

no jak juz praktykant podchodzi do kobiety jak do zwierzka z ciipą to nie mam pytań

Nie będę odpowiadać na Twojego posta bo to sterta bzdur. Jak to mówiła moja asystentka z interny "praca świetna...gdyby nie pacjenci". Ma kobieta świętą rację.

To po co odpisujesz? Tym bardziej ze to bylo zapytanie do kobiet ktore to przeszly. I nie takie bylo pytanie. Wykaz sie w swojej dziedzinie bo ta jest Ci obca.

Ale przeciez musza sie uczyc na prawdziwych przypadkach. Obecnosc obcych ludzi przy badaniu przeszkadza chyba większości kobiet, ale tak trzeba czasem. To nie tragedia, ze student Twoja cipke zobaczy. Wierz mi , ze on tez tego z wscibstwa nie robi, tylko sie uczy. Mysl o swoim zdrowiu, a nie ile osob cie zobaczy.

gość dziś , jedyny głos rozsądku, dzięki :)

I ja to dobrze rozumiem bo wiem jak to jest zdobywac praktyke. Jednak tak jak napisalam wczesniej sa kobiety ktorym to przeszkadza a niektorym nie.Niektore sa w takim stresie ze nie sa w stanie odmowic. Sa tez wlontariuszki. To ze kobiety sie wstydza i chca unikac takich sytuacji, sam powinienes wiedziec ze nie jestescie jako studenci od tego odcieci. Tym bardziej ze wiele badan wykonuja studenci gdy kobieta jest pod narkoza. Ale dla Nas wielu jest to stresujace. Tak jestesmy wychowywane w wiekszosci z poczuciem wstydu i nie powinienes miec tego za zle tylko zrozumiec i uszanowac.

Polecam http://www.zdrowemiasto.pl/?pid=subpage&id=107&cat=14&print=1〈=pl "Przypominam jednak, że student to też lekarz, tylko że dopiero uczący się zawodu. Należy dodać, że na sali operacyjnej bywają również specjaliści i w moim wieku, którzy uczą się jakiejś metody leczenia. Czy to coś zmienia? Myślę, że chyba należy podejść trochę z dystansem."

No wlasnie powinno sie ale kto ma Nas tego nauczyc? Tym bardziej ze pierwsze to krytyka i nazywanie idiotka? Pierw powinno sie wytlumaczyc i jesli ktos jest idiotka to wtedy go tak nazwac. Pozdrawiam

Kochana ja lezalam prawie cala ciaze w szpitalu klinicznym na patologii, a do tego bylam "dziwnym" przypadkiem wiec ogladalo mnie sporo osob. Gdybym miala sie tym przejmowac, to bym tam zwariowala. Nie jest tak strasznie, tylko trzeba zmienic podejscie. A jak nie chcesz, to powiedz lekarzowi.

Dlatego zadalam pytanie podajac placowke i oddzial zeby sie na to przygotowac:)

Poza tym histeroskopiahest pod narkoza,konsultacje nie. Stad moje pytanie kto jest podczas konsultacji na tym oddziale bo słyszałam że nie ma. Ale roznie bywa ito chcialabym tylko wiedziec.

Studentow ram raczej nie ma.

Co tu tłumaczyć? Myślisz że mi jest łatwo? Chcę się uczyć a tu nie pozwalają, stamtąd wyganiają, jeszcze gdzieś czujesz się jak intruz. Każdy chciałby mieć profesjonalnych, mądrych lekarzy a przyczynić się do tego nie ma komu. Dziwisz się że człowiek się frustruje kiedy jeszcze na forum taki temat zobaczy, że pacjentka nie pyta się jaka jest opieka w jednostce, tylko interesują ją jak się by tych studentów intruzów pozbyć. Dodatkowo za to że odbywam praktyki w szpitalu muszę mu jeszcze za to zapłacić więc nie dziw się że się denerwuje!

up

Odczep sie madralo od kobiety, nie chce to nie, ma prawo. A wy studenci jak tak bardzo chcecie sie uczyc to macie wybor: uczcie sie na kolezankach studentkach, albo zaoferujcie kobietom wynagrodzenie za bycie eksponatami do nauki. No chyba nie byloby to nic dziwnego prawda? Zaplacisz i mozesz ogladac, przeciez po to te kobiety maja sie wam pokazywac, zebyscie wy kiedys kase w zawodzie robili, wiec biznes jest biznes. Gwarantuje, ze za kase znalazloby sie wiecej chetnych do udostepnienia swojego ciala w tak szczytnym celu.

Umow sie z kolegami i wezcie swoje dziewczyny i niech kazdy zbada kazdą w obecnosci wszystkich.

00.34 Jak nie chce to nie ale niech nie oczekuje potem mega mądrych lekarzy. Mam płacić? A potem te panie przyjdą na NFZ i co? Napisałam przecież że i tak już płacę szpitalowi. Jak chcą się leczyć to niech płacą, nie ma w życiu nic za darmo. Usługa medyczna to cały czas usługa jak choćby usługa mechanika. Jak ja robię praktyki wakacyjne to nikt mnie nie wygania bo myślą że jestem lekarzem. A opiekun zwykle to potwierdzi i żadna podła baba nie zabroni mi się uczyć!