Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Seks a blokada psychiczna.Czekać nadal czy się przełamać?

Polecane posty

Gość gość

Pierwsze kontakty seksualne miałam dość późno,bo w wieku 20 lat.Maksymalnie z mężczyznami dochodziło do pieszczot.Czasem mi się podobało,czasem nie,w zależności od umiejętności faceta.W ostatnim czasie jednak nie mam nawet na to ochoty,tzn. na sprawianie przyjemności ręką.Dużo większą przyjemność ostatnio sprawia mi ocieranie się o siebie miejscami intymnymi (w ubraniach,bo boję się,że bez ubrań faceta za bardzo poniesie).Mam już prawie 22 lata i chciałabym się w końcu przełamać i mieć już pierwszy raz za sobą.Myślałam,że nie mogę tego zrobić,bo "mam" facetów,którzy po prostu mi się podobają,ale ostatnio poznałam chłopaka, który tak bardzo mi się podobał,że nie mogłam się przy nim opanować.Byłam pewna,że tego chcę,że muszę to z nim zrobić.Byłam bardzo podniecona,ale jak zwykle jak już miało do tego dojść to w ostatniej chwili włączyła mi się blokada psychiczna i po prostu nie mogłam.Dzieje się tak nawet jeśli facet jest bardzo delikatny.Trochę boję się ciąży,ale przede wszystkim boję się bólu.Ja jestem w ogóle przewrażliwiona na jakikolwiek ból, od ukłucia igłą mogę zemdleć i po prostu bardzo się boję.W grę nie wchodzi upicie się,bo nie piję alkoholu na tyle,żeby się upić.Dodam jeszcze,że pomimo,że ocieranie się penisem o moje miejsca intymne sprawia mi przyjemność to już samo patrzenie na penisa mnie obrzydza,już nie wspominając o tym gdybym miała go dotykać czy zaspokajać faceta oralnie.Ostatnio wydaje mi się,że mogłabym go tam dotykać,ale tylko przez ciuchy.Jeszcze rok temu nawet nie mogłam patrzeć na penisa,teraz co prawda już mogę,ale nadal mnie to obrzydza.Jak dla mnie to jest to normalna część ciała,ale nic przyjemnego do patrzenia czy dotykania.Sam mężczyzna jako mężczyzna mnie podnieca,ale widok penisa wcale.Czy coś jest ze mną nie tak? Nadal czekać czy zacisnąć zęby i się w końcu przełamać? Skąd u mnie taka blokada psychiczna na ostatnią chwilę w moim wieku? Widzę jakieś tam postępy u siebie, ale one są bardzo minimalne i mam wrażenie,że potrzebuję za każdym razem jakieś pół roku na kolejny mały kroczek w sferze seksualnej.Normalnie nie jestem nieśmiałą dziewczyną,wręcz przeciwnie,jestem pewna siebie i świadoma swojej atrakcyjności.Co poradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy byłaś kiedykolwiek na badaniu u ginekologa? Pytanie ma związek, bo ginekolog też penetruje "wnętrze". Nie wiem skąd taka blokada..może zastanawiasz się, jak "to" się w środku zmieści..Nie widzę nic obrzydliwego w penisie, normalny męski organ. Służy do sikania ,zapladniania, do zblizeń. Jeśli nie jesteś gotowa, nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bialazona
Dobrze by bylo, pod kierunkiem psychologa, dotrzec do zrodla tej blokady, bo inaczej sie jej nie pozbedziesz. Moze sie w koncu przelamiesz, dasz sie spenetrowac, mowiac malo romantycznie, ale potem za kazdym nastepnym razem bedzie to od nowa masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byłam u ginekologa,bo nie czułam nigdy takiej potrzeby.Zdaję sobie sprawę z tego,że to normalny męski organ,ale po prostu o ile facet mnie podnieca to jego penis wcale i bynajmniej nie mam ochoty na niego patrzeć ani go dotykać.Zdecydowanie bardziej działa na mnie patrzenie w oczy facetowi i dotykanie np. jego klaty.Po prostu obawiam się chyba tak panicznie bólu, bo nawet przy zabawach palcami to przy częściowym wkładaniu palców było okey,ale jak facet zaczął głębiej wkładać palce to już czułam dyskomfort i czasem ból,no a jak wiadomo penis nie ma długości ani grubośc***alców. Nie sądzę,żebym za drugim razem też tak to przeżywała,o ile za pierwszym razem byłoby okey,gdyby nie bolało.Jeszcze może na początku jakby facet wchodził to może by jakoś to było,ale jeszcze bardziej obawiam się tego,że w trakcie stosunku jak facet jest mocno podniecony i zaczyna wykonywać szybkie i gwałtowne ruchy to że to wtedy może być duży ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.57-"chciałabym się w końcu przełamać i mieć już pierwszy raz za sobą.Myślałam,że nie mogę tego zrobić,bo "mam" facetów,którzy po prostu mi się" XXX Dziewczyno- to chore! Rozpoczęcie z kimś współzycia nie odbywa się na zasadzie "żeby to juz mieć za sobą"!!! Spotkasz w swoim czasie odpowiedniego meżczyznę, którego prawdziwie pokochasz i ktory Cię tak "nakręci", że nie będzie żadnej blokady psychicznej. Nie traktuj tego jako coś co "trzeba mieć już za sobą"! Nie w ten sposób. To nie tak działa. Pozdrawiam i zyczę więcej rozsądku i nie uleganie chorej modzie obecnych czasow na "pozbywanie sie dziewictwa" za wszelką cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rób niczego na siłe w mysl " musze miec to za sobą". Poza tym jak znajdziesz odpowiedniego faceta mozesz to zrobic delikatnie bez seksu oralnego i wtedy jest mozliwosc, ze sie odblokujesz i na pewne rzeczy będziesz otwarta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo co autorka ajestem przed 30stka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to,że muszę to mieć za sobą,bo wszyscy w moim wieku już to robili. Chodzi o to,że jestem dorosłą kobietą ze swoimi potrzebami i czasem naprawdę chciałabym się kochać z jakimś facetem,a nie mogę. Myślicie,że żeby przełamać się do pierwszego razu konieczne jest uczucie i zaufanie, a nie wystarczy silny pociąg fizyczny i wtedy się przełamię i będzie dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak , potrzebne jest zaufanie i dobra relacja Nie mowie, ze musi byc milosc, ale przynajmniej sympatia. Ja nie jestem dziewica, a i tak nie potrafie sie przelamac do seksu z facetem, przy ktorym nie mam poczucia, ze choc troche o mnie dba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, doradzajcie jej tak dalej, żeby się z tym nie śpieszyła,a w koncu skonczy jako dziewica po 30-stce :D Nie wiem co wg niektorych w seksie jest tak złego czy dziwnego, jasne, ze nie powinno sie tego robić z pierwsza lepsza osoba, ale czekanie z tym w nieskonczoność to tez nie jest dobre. no chyba, ze jakas osoba jest aseksualna i nie czuje w ogole potrzeby seksu to ok, ale z tego co zrozumiałam autorka sie do takich nie zalicza. Napiszę Ci tak droga autorko- nie zwlekaj z tym za bardzo, bo za kilka lat będziesz bardzo załowała , ze te lata zmarnować na szukanie ideału z którym wreszcze będziesz "gotowa". Problem w tym, ze ideałow nie ma, i jesli sie zakochasz to juz będzie ten wlasciwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo dziwia mnie tematy gdzie wypowiada sie taka 30-letnia dziewica, ze zaluje sraconych lat,a jacys ludzie jej idiotycznie pisza " Nie martw sie , ty tylko Twoj plus, ze sie szanujesz :) wole 30-letnia dziewice niż 20 letnia co sie puscila"). Co za glupie gadanie, przeciez 30-latka to juz z zasadzie dojrzala kobieta, czesto takie kobiety maja jua kilkoro dzieci, wiec jaki to niby powod do dumy? Jesli ktoś nie jest osoba aseksualna z natury, to cos tu jest nie tak Oczywiście 15 latka uprawiajaca seks to tez przesada w druga strone, ale na wszystko jest czas i mlodosc ma swoje prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko spróbuj się przełamać niekoniecznie musi bolec , jak posuniecie się troche dalej z pieszczotami to nie będziesz myślała o tym co się dzieje tylko zyla chwila i przyjemnością, kiedys musi być ten pierwszy raz. A twój partner wie ze tego nie robilas! Jesli boisz się ciąży to sa gumki do tego albo . Możesz mu delikatnie piwiedziec ze chciała byś abyście się zabezpieczyli. Na pewno to zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawikzewsi
Możesz mu delikatnie piwiedziec ze chciała byś abyście się zabezpieczyli. X Dlaczego delikatnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×