Przerzuty do mózgu, ile to potrwa...

płaczę i myślę, myślę i płaczę a tu trzeba się zająć, trzeba do pracy iść, sprawy załatwiać zastanawiam się, ile to potrwa, ile wytrzymam fizycznie i psychicznie najgorsze, że nic się nie da zrobić, nie będzie lepiej, mogę tylko patrzeć i udawac, że wszystko jest ok ciężko...

Jak masz na imię?

Niestety albo stety każdy kiedyś umrze i to jest niezależne od nas. Ludzie boją się śmierci bo nie wiedzą co jest po tzw.drugiej stronie.

nie chodzi i samą śmieć, bo ta jest nieunikniona i rodzice zwykle umierają przed dziećmi ale sposób umierania, to jest straszne... brak opieki medycznej, brak wsparcia z zewnątrz jakiegokolwiek, wszędzie albo czekaj, albo płać lekarz z hospicjum przychodzi 2 razy w miesiącu, trzeba czekac na pierwszą wizytę 8-10 tygodni może mama nie dożyje do tego lekarza można prywatnie, 150 zł wizyta

Sprawa jest beznadziejna ? jeśli jesteś wierzaca to módl się nowe/nna pompe/janska. Sprawy po ludzku niemożliwe do rozwiązania mają szansę na szczęśliwy koniec jeśli bedziesz się modlić właśnie ta modlitwa. Poczytaj świadectwa i zacznij jeszcze dziś. Proszę zrób to.

To straszne patrzeć jak matka odchodzi w meczarniach wiem coś o tym. Po 6 latach już mogę o tym spokojnie mówić. Ech...

Studzia co ma być to będzie. Owszem cuda się zdarzają ale nie są one dla wszystkich moje modlitwy blagania strach i łzy nie pomogły mamie. Odeszła .

modlitwa jest wymagająca bo trwa aż 54 dni ale o to właśnie chodzi by być w ytrwalym i cierpliwym. to jest modlitwa nie do odparcia.

Daj mamie olej konopny

Jakis czas temu przechodzilam przez to samo co Ty, patrzylam jak moj tata umiera. Zobacz czy u Ciebie jest oddzial opieki paliatywnej, to duzo da. Oprocz pomocy lekarskiej dla Twojej mamy dostaniecie pomoc psychologa. Lekarz tez powinien Was pokierowac jak sobie radzic, jezeli nie wiesz gdzie szukac idz do lekarza rodzinnego twojej mamy i powiedz jak jest z Twoja mama niech ci doradzi jak postepowac jaak ty masz sobie radzic z ta sytuacja. Kolejna rzecza i to bardzo wazna jest pozamykanie spraw, zebys pi smierci twojej mamy nie musiala biegac po sadach, niech Twoja mama upowazni Ciebie czy kogos bliskiego do jej konta bankowego, jezeli mieszkanie czy dom jest na nia to tez trzeba przed smiercia zalatwic. I ostatnie najwazniejsze trwaj przy niej, wyjasnijcie sobie wszystkie zale o ile takie sa, pozegnajcie sie na swoj sposob. Nieszczesciem jest to, ze Twoja mama zachorowala ale szczesciem jest to, ze mozesz sie z nia pozegnac. Zycze Tobie cierpliwosci i wytrwalosci i tego zeby ten krotki czas ktory Wam zostal i pomomo bolu dla jednej i drugiej strony byl pieknym czasem. Bedzie ciezko ale milosc do matki pozwoli Ci wytrwac.

z natury jestem silna, ja sobie dam radę, tylko ta bezsilność wobec Jej bólu, strachu to jest najgorsze

Bardzo Ci wspolczuje, czytam to i placze bo wracaja wspomnienia...moja Mama odeszla niecale 2 lata temu i dalej jest mi ciecko..eh

A jakie leki przeciwnolowe ma? Moj tata mial plastry z morfina, sevredol i jeszcze jeden tylko nie moge sobie przypomniec nazwy.

DCA pomoze ci twojej matce polecam