Rozstanie z mojej winy

Witajcie. Mam problem. Są tu ludzie którzy przeżyli pewnie to co ja teraz. Zostawiła mnie dziewczyna ( mam 21 lat ona 19 ) mam dziecko z poprzedniego 6-letniego związku. Opowiem wam historię i proszę o radę. Poznaliśmy się w klubie przez przypadek nie jest to laską typu jakiś szlauf. Starałem się i rozkochalem w sobie z czego jestem dumny. W sierpniu pojechaliśmy na wczasy do Zakopanego. Nie miałem na to pieniądzy ale podjelem dość złą decyzje. Pieniądze które miałem na życie przeznaczylem na te wakacje a pieniądze na opłaty na życie. Nie chciałem by była zawiedziona dlatego tak postapilem. Gdy wróciliśmy zaczęły mi się problemy finansowe poprzednia partnerka odebrała mi prawa do córeczki , straciłem prace czyli wszystko w jednym miesiącu. Powiedziałem jej o pracy lecz nie o problemach finansowych bo dla mnie to klęska kwestia chromosomów Y . Udawałem ze jest okej by jej nie martwić. Nigdy nie widziałem jej takiej szczęśliwej jak na tych wczasach. Potem zaczęły się telefony z bankow nie zaplacone alimenty i brak pieniędzy na jedzenie. Zaczęliśmy się kłócić bo draznilo mnie wszystko i kłótnie były o byle. Gdy chciałem jej powiedzieć prawdę bo nie dawałem sobie rady już, zrobilem kolacje świece. Przyjechała zjadła i powiedziala ze ma dość I odchodzi. Popłakałem się jak dziecko pobieglem za nią ale z jej determinacja do tego nie mialem szans. Pojechałem prosiłem blagalem i nic. Nie wiem co robić. Najwiekszym problem są jej przyjaciele którzy mówią nie odpisując mu niech spad coś. Dziękuję. Dawid