Nie wierze że miała lekki i szybki poród sn.

Koleżanka jest mega chuda. Ważyła pod koniec ciąży niecale 50 kg ( widziałam w karcie ciąży). Jej szerokość miednicy przed porodem wynosila 15,5 cm. Mówila że jej poród trwał bardzo krótko i że bez znieczulenia urodziła prawie bezbolesnie. Twierdzi że pierwszy skurcz pojawił się o 21.30, wody odeszły o 00.20 a urodzila o 4.35. Samo wypchnięcie dziecko podobno trwało niecałe 15 minut. Mówi że nawet skurcze aż tak bardzo nie bolały. Pewnie miała cc tylko nie chce sie przyznac.

Pewnie jo , na twoim miejscu zatrudnilabym Rutkowskiego do wysledzenia prawdy

Moja ginekolog kiedyś odbierała taki poród kobieta 51kg -urodziła dziecko w 15min

Grube kobiety maja zazwyczaj ciezkie porody a nie te szczuple.

Zazdroszczę ci problemów autorko

Mój 1 poród trwał 15 godzin w tym 37min parcia ważyłam 62 kg 2 poród 10 godzin 29 min parcia ważyłam 67 kg a 3 cc zazdroszcze twojej koleżance 4 godziny porodu a u mnie 15 i 10 godz a nie byłam wtedy gruba obecnie po 3 ciążach waże 76 kg

jeśli dziecko nie jest bardzo duże albo miednica nieprawidłowa to szczupłe panie ładnie rodzą

Mój pierwszy poród - ja, 54 kg (przytyłam caaaałe 7 kg), niby 8 godzin poród trwał,ale faza parcia- 10 minut. Tylko nie pisz,że to niemożliwe,błagam cię. :/ I nie,poród nie był bezbolesny,ale obyło się bez nacięcia i bez pęknięcia. Drugi poród - przytyłam 8 kg, rodziłam 5 godzin,chociaż faza parcia była dłuższa,ale również żadnego pęknięcia ani nacięcia.. Ty co,zazdrościsz koleżance czy co? Bo kompletnie nie rozumiem tematu, tzn.jego celu.. Mało tego, jestem w trzeciej ciąży, to 27 tydzień i chociaż nadal wizja porodu mnie lekko przeraża,bo jednak qrewsko to boli, to nie mam żadnych traumatycznych wspomnień z tym związanych ,więc optymistycznie do tego podchodzę. :)

A co nawet jeśli cc. Myślisz że cc jest takie lekkie łatwe i przyjemne?

U mnie pierwszy poród trwał 7 minut :) Tylko krzyknęłam raz , zaraz polpzna spojrzała na moje krocze wyplula kanapkei biegiem die ubierała w kaftan ;) Nie zdążyła sie zawiązać , poprawiła mnie i usiadła , i zaraz bylo po wszystkim ;)

cc to nie poród, nikt mi nie wmówi , że ta co miała cc to rodziła, haha żałosne, miałam kiedys 13 szwów na stopie, wiem co to rana cięta, jestem po naturalnym i mam kolezanki , ktore biora cc na zyczenie, nie uwazam , że sa gorsze ale tekst urodziłam.. mnie nieco śmieszy

gość dziś cc to nie poród, nikt mi nie wmówi , że ta co miała cc to rodziła, haha żałosne, miałam kiedys 13 szwów na stopie, wiem co to rana cięta, jestem po naturalnym i mam kolezanki , ktore biora cc na zyczenie, nie uwazam , że sa gorsze ale tekst urodziłam.. mnie nieco śmieszy X Brawo bohaterko, matko polko cierpiąca. Nie ma to jak się wypowiadać o rzeczach o których nie masz pojęcia.

to ja z 19:45 jeżeli chodzi o lekki poród to ja nie wiem jaki miałam , ale niedługo będę miała porównanie... ja miałam trzy dni skurcze trwające od 3 rano do 12 w poludnie, trzeciego dnia tak samo zaczeły sie o 3 rano, o 15, 30 były nie do wytrzymania , że gieło mnie w pół i plakalam w domu, na 17 byłam w szpitalu z 8 cm rozwarcia, parcie to jakies trzy , cztery skurcze czyli jakies 10 minut. o 18 urodziłam, zostalam nacieta bez pytania. teraz uważam , że nie było tak źle. oczytałąś się na internecie, że umrzesz podcazs porodu to nie wierzysz, a poród nie jest taki straszny....

dziś proszę cie ... kolezanki mi opowiadały jak to super miec cc , zasypiasz i nagle jest dziecko, jeszcze te bez komplikacji to nawet nie wiedza co to skurcz porodowy, słuchały mnie wszystkie z takim przejeciem bo nie mają pojęcia co to poród! a to, że rana sie goi, że boli, haha po naturalnym miesiac krwawilam , tez bolało, dwa tygodnie nie siadałam, bo szwy ciągnely, jechalam na ketonalu bo z bólu jeczałam, zreszta jak kazda po naturalnym.. po cc trzy dni nie wstaja, wiem, lezaly kolo mnie z jednej i z drugiej strony w salach cc ale nie maja zielonego pojecia co przezywaja kobiety w porodzie naturalnym i po porodzie

20:06 Ja rodziłam sn i cc. Teraz jestem w 3 ciąży i mam wskazania medyczne do cc i błagam lekarzy, żeby wyrazili zgodę na sn.

dziś ja też bym nie chciała cc, bo strasznie bym sie bala, jest to w koncu operacja... boli,wierze ale nie w fizjologiczny sposób dla porodu, a co z ludźmi , którzy maja operacje na otwartym brzuchu? tez mają szwy , tez moze sie paskudzic rana i tez chodzą zgarbieni.. ale to nie jest poród

Oczywiście,jest możliwe że,tak szczupla kobieta może urodzić siłami natury. Jestem położną. W czerwcu odbierałam poród bardzo szczupłej kobiety. Ważyła coś około 50 kg. Lekarze nie dawali szans na poród sn,mówili że cc gwarantowane. Dziewczynie tak szybko poszło bez znieczulenia że wszyscy byli w szoku. Nawet nie zdążyłam nałożyć rękawiczek a dziecko było już na świecie. Zapamiętałam to bardzo dobrze bo to jedyna kobieta,która się nie darła. Cały poród trwał może z 40 minut . Mąż kobiety,który miał być przy porodzie,nie zdążył przyjechać.

To jeszcze ja z 11.57. Nie było nacięcia ani pęknięcia krocza .

gość wczoraj Brawo bohaterko, matko polko cierpiąca. Nie ma to jak się wypowiadać o rzeczach o których nie masz pojęcia. x Ale ona ma rację, cc na życzenie, na zimno nie można nazwać porodem. Taki poród, to zabieg, operacja. Zdarza się, że poród kończy się cc, ale samo cc porodem jako takim w sobie nie jest.

gość wczoraj Szwy ciągnęły i bla bla. Po cc jest to samo, może nawet i gorzej, ale żadna się przyzna. Przecież wybrała cc i ukradła je z NFZ innej bardziej potrzebującej, to co się będzie przyznawać do dolegliwości bólowych? Bolało cię, bo oprócz rany z nacięcia obkurcza się jeszcze macica, a im się obkurcza pocięta macica, to se wyobraź ten ból. Wiesz dlaczego się tyle po cesarce leży? Bo trzeba, aby migreny potem nie dopadły. Te w znieczuleniu ogólnym, to przez 12 godzin nawet głowy nie mogą podnieść.

Nie wiem skad przekonanie, ze jak baba szeroka jak stodola, to latwiej urodzi.wlasnie te otyle maja ciezsze porody, bo to ani sily, ani kondycji.a nadwaga to dodatkowe obciazenie dla organizmu.

"ę o 21.30, wody odeszły o 00.20 a urodzila o 4.35. Samo wypchnięcie dziecko podobno trwało niecałe 15 minut. " Przecież wypychanie dziecka trwa może z 60 sekund inaczej udusiłoby sie

Kiedy wy się nauczycie że na porody w tym porody operacyjne nie ma limitu?

Autorka cgyba zazdrosci kolezance, ze ta nie upasla sie w ciazy jak swinia, dlatego zlosliwie probuje ja obgadac, ze pewnie nawet urodzic nie potrafila.zalosne.

dokładnie, ja też jestem drobna...w ciązy wazyłam 55 kg a urodziłam sn w 20 min. Synek wypłynał razem z wodami płodowymi, ale i tak nikt wcześniej nawet nie rozpatrywał mozliwości cc...i dobrze. Ze szpitala wyszłam po 3 dniach a nie po tygodniu...i od razu byłam sprawna.

Trzeba dziewczynie pogratulować że jej tak szybko poszło. Że się nie męczyła jak inne kobiety. Ja nie miałam tyle szczęścia. Pierwszy poród wspominam tragicznie. 30 godzin skurczy,wielki ból. Znieczulenie działało przez chwilę. Godzina parcia na porodówce. Skończyło się cc. Drugi poród - 17 godzin w bólach. Próba porodu sn. Dziecko zablokowało się w kanale rodnym. Również skończyło się cc. Trzeci poród sn. Udało się po 10 godzinach skurczy. Bolało jak cholera. 20 szwów na popękanym kroczu. Czwartego nie będzie ale jakbym miała wybierać to tylko sn. Po cc dochodziłam do siebie tygodniami. Po sn mimo szwów chodzilam normalnie już po tygodniu ;)

Co ty za glupoty wypowiadasz. 3 dni po cc lezec!?!?zadnen lekarz na to nie pozwoli bo tu chodzi o zycie kobiety. Nie wyolbrzymiaj jak zazdroscisz. Wstac trzeba po 12 h zeby nie porobily sie zatory. I nie ma ze boli ze, ze slabo. Za duze ryzyko. Ja jestem z tych szczesciar u ktorych c nie dalo zadnych komplikacji a po 12 h bez problemu wstalam i sama sie umylam,sa dzieckiem zajmowalam. Rana nie ciagnela,brzuch nie bolal. Ale swoje sie wycoerpialam w czasie 18h porodu. Co do tematu. Moja kolezanka,z 160 cm najwyzej, chudziutka. Poerwsza faze porodu wspomina milo,sudoku z mezem rozwiązywala. Druga: 3 skurcze parte i dziecko na świecie. Wiec mozna:)

12:21" alebzdurypiszesz