Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marinek123456

Czy zgodzic cie na to ? Facet w rozterce....

Polecane posty

Gość marinek123456

Czesc Wam. Pisze bo mam nie maly problem. Jestem 30 facetem Nie tak dawno temu rozstalem sie z dziewczyna. Rozstalem sie poniewaz od pewnego czasu zachowywala sie jak rozkapryszona pani. Oraz przyjaznila sie za bardzo z pewnym facetem. Nie wytrzymalem i zerwalem z nia w klotni. za co zalowalem po jakims czasie gadania i inie gadania z nia przeprosilem i chcialem z nia byc ponownie. Ona tez za mna tesknila Mielismy chwile w ktorej powiedzielismy sobie wszystko co nas bolalo i jak bardzo do siebie tesknimy. Po tym wyladowalismy w lozku Ale ona powiedziala ze chociaz chce ze mna byc to i tak nie moze bo po tym jak sie rozstalismy ona podjela decyzje wyjazdu na studia do innego miasta i ze nie chce zwiazku na odleglosc Zranilo mnie to dobitnie. Zachowywalem sie jak wariat probujac jej to wyperswadowac. Ranilem ja mowiac ze po rostaniu nawet nie probowala mnie odzyskac. nie walczyla o mnie. w pewnym momencie przestalem. przestalem sie z nia kontaktowac, unikalem wszystkiego co z nia zwiazane probowalem zapomniec i zaczac zyc na nowo. Moze to przeznaczenie? sobie pomyslalem Ona nie dawno wyjechala gdzies na urlop. I po tym urlopie szukala kontaktu. Dzwonila ja nie odbieralem. Potem mi wyslal smsa ze ten wyjazd dal jej duzo do myslenia i ze wie jak bardzo mnie zranila. ze nie byla fair w stosunku do mnie. nie bede juz owijal w bawelne spotkalem sie z nia a ona mi wysunela pomysl zebysmy zostali kochankami na czas w ktorym ona jeszcze bedzie tutaj dopoki nie wyjedzie Ze to da nam czas zeby naprawic sprawy pomiedzy nami A ja na to ze po co? zeby potem to wszystko sie zmarnowalo? zbila mnie ta propozycja z tropu calkowicie. i tez wkurzyla mnie bardzo i zranila co ja mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpusc, szkoda nerwow. Zeby chciala byc z toba to nie byloby "przyjaciela" i zerwania. Ale niektorych kreci poroze i bycie tym 2, 3, 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z nowym fagasem jej nie wyszło i chce wrócić, jeśli jesteś debilem to przyjmiesz kurwę z powrotem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze wroci z przychowkiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele jakbym czytał historię o sobie. Nawet w tym samym wieku jesteśmy z jedną mała różnicą ja byłem w związku małżeńskim. Nagle tak jak piszesz zaczęła się zachowywać jak damulka, potem jakiś facet zbyt mocno ją "przytulił" i doszło do rozwodu bo nie wytrzymałem, potem żałowałem po trzykroć to co zrobiłem (to się chyba miłość nazywa). Przepraszanie, schodzenie się potem ucieczka do innej miejscowości. Potem z jej ust chyba po 4 miesiącach padła taka sama propozycja jak u Ciebie czyli zostańmy kochankami. Od tamtej pory kontakt się urwał. Ja znalazłem fajną dziewczynę która czuje że mnie kocha, a o tamtej szmacie powoli zapominam szkoda że zmarnowała mi tylko 4 lata życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli ona nic do mnie nie czuje skoro chce w takim ukladzie byc. ja do niej czuje duzo i pewnie znowu przywiazalbym sie. a ona? pobzykala by sie itp a potem jakby nigdy nic wyjechala... ale tez jest druga wersja ze moglaby zmienic zdanie co do wyjazdu i wybrac mnie.... kuzwa. ja nie lubie ryzykowac. a takie cos jest zawsze ryzykowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj dwa razy do tej samej wody się nie wchodzi... i przestrzegało mnie przed tym masę znajomych. Ja już do żony nigdy nie wróciłem chociaż pewnie czułem to samo co Ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pamiętaj dwa razy do tej samej wody się nie wchodzi... i przestrzegało mnie przed tym masę znajomych. Ja już do żony nigdy nie wróciłem chociaż pewnie czułem to samo co Ty... ale powiedz mi Gosciu co jest w glowach takich kobiet? dlaczego az tak maja nas za nic? teraz dopiero ja poznaje. nigdy ni przypuszczalbym ze jest zdolna az do czegos takiego. wychodzi szydlo z worka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolego kobieta to bardzo skomplikowany organizm i nigdy nie zrozumiemy co w ich główkach do końca siedzi... Czemu tak? Moja była niby sama mnie znalazła no i co z tego jak długo ze sobą nie wytrzymaliśmy. Zaczynała pokazywać różki aż zainteresował się innym. Ale żeby jeszcze czegoś nie miała a miała kompletnie wszystko czego zapragnęła, od domu do auta, wycieczek, kolacji we dwoje itd. długo by wymieniać. Na początku zwykła szara myszka. Potem? Dopisz sobie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak mialem ale to moze dlatego ze ona byla duzo mlodsza. Jednak jak sie okazuje te 8lat robi duza roznice. Mlodsze sa bardzo wyrachowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×