Teściowa woli stawiać sobie wypasiony nagrobek za życia zamiast pomóc wnuczce

Zanim mnie pojedziecie w stylu kafe czyli " a chooy ci do tego co teściowa robi ze swoimi pieniędzmi, pazerna szmato bla, bla, bla" to przeczytajcie. Mój mąż ma 2 siostry i brata, nam oraz dwóm siostrom życie fajnie się układa ale ten brat ma ciężko chorą córkę. Najpierw walczyli żeby mała stanęła na nogi co udało się gdy miała 4 lata. Teraz ma 6 lat i chodzi o kulach ale jest duża szansa, że będzie mogła chodzić bez. Jesteśmy pełni nadziei i całą rodziną (prócz teściowej) ją wspieramy, bo ta zołza, pierwsza katoliczka czwartej RP stawia sobie grobowiec kapliczkę za życia i już wpakowała w to badziewie 50 tys. Emeryturę ma po teściu, który o ironio teraz pewnie w grobie się przewraca jak to widzi, dodam, że w zwykłym grobie z najzwyklejszą płytą nagrobną natomiast ta wariatka kupiła sobie inne miejsce na cmentarzu i buduje tą kiczowatą budkę. Syn poprosił ją o pożyczkę 4tys bo tyle akurat im brakuje żeby wysłać córkę na dodatkowy turnus rehabilitacyjny do delfinarium za granicę. Rozumiecie pożyczka!! zaproponowali, że oddadzą jej to w 4 miesiące ale się krowa nie zgodziła, bo ona teraz robi jakieś wylewki pod kolumny no i na dniach przyjadą te kolumienki z marmuru za które będzie musiała zapłacić. Codziennie w kościele jest na mszy, różaniec na nadgarstku nosi i cały czas go klepie, a chorą wnuczkę ma centralnie w dupie. Jak mi dzisiaj szwagierka o tym powiedziała z płaczem to myślałam, że się wścieknę, powiedziałam że od razu mieli nas z tym przyjść, bo tak się składa, że zarówno my jak i te siostry pomagamy im jak możemy ale powiedziała, że już im tak głupio jest. Ja już kiedyś o tym gadałam z mężem i powiedziałam, że skoro nam się tak dobrze powodzi to nie widzę przeszkód żeby wspierać ich w walce o zdrowie dziecka tak samo finansowo pomagają im dwie pozostałe siostry i uważam to za oczywistość. Zresztą wszyscy jesteśmy z nią zżyci i traktujemy trochę jak swoją córkę. Nawet nie wiecie jak takie dziecko spaja ludzi i jak chwyta nas za serca. Nasze dzieci piszą do niej listy kiedy jest w szpitalu albo malują jej laurki, a to krówsko w swoim świecie żyje. Mam w nosie, że nie pamięta o urodzinach mojego męża czy naszych dzieci ale żeby nie miała ani odrobiny serca dla dziecka, które tyle wycierpiało i tak dzielnie walczy? Nawet nie zadzwoni do niej, bo przecież z tym nagrobkiem tyle latania, a kiedy tylko mam okazję ją widzieć to jest jeden temat -grobowiec i grobowiec. No szlag mnie trafia. Ja wiem, że może sobie robić ze swoją kasą co chce ale jest jakiś jeszcze ludzki wymiar tego życia. Taka jest pobożna, a gdzie miłosierdzie dla drugiego człowieka? czy ta wiara to tylko latanie do kościoła i modlitwy na pokaz? a teraz najlepsze: nasi miejscowi Cyganie raz po raz pytają teściową czy im nie sprzeda tego grobu, bo wiecie ich jarają takie 'dzieła'. Teściowa zawsze mówi, że nie ma mowy ale g.... będzie miała do powiedzenia jak odwali kitę. Tak dzisiaj się zagotowałam, że powiedziałam rodzeństwu mojego męża że jak pochowają tam matkę to rozpętam 3 wojnę światową i że jak matka umrze to sprzedajemy tą budę Cyganom i będzie przynajmniej na ratowanie zdrowia małej. Powiem wam jeszcze, że teściowa ma 66 lat, jest po 3 zawałach i jest bardzo otyła - wiem, że to straszne ale... wiecie o czym myślę. Dzisiaj też oficjalnie zerwałam kontakty z nią i ustaliłam z mężem, że nie będzie miała więcej kontaktu z naszymi dziećmi bo i po co? czego moje dzieci się nauczą patrząc na to wredne monstrum? to jest destrukcyjna osoba. Samolubna, zepsuta i podła. Pluła się o te kontakty z wnukami, bo oczywiście zawsze fajnie się było pochwalić przed sąsiadami, że X to, a Y tamto ale powiedziałam, że jest fałszywym zerem i niech sobie nie zapomni złotego fiu/ta postawić na tej swojej cmentarnej budzie - wiem przegięłam ale ulżyło mi :P Moje dzieci zawsze jakieś wierszyki jej mówiły czy wykonywały laurki dla babci ale kij ci w oko wredna babo. Wiem, że to straszna postawa z mojej strony ale nie umiem inaczej, po prostu pękłam dzisiaj, a mój mąż to już w ogóle się załamał własną matką. Mam nadzieję że choć trochę mnie rozumiecie?

Polecam ją Olać -całkowicie

No i tesciowa ma racje, po co wydawać kase na jakiegoś chorego bachora, było umówić matke dziecka z jakimś dyskretnym ginekologiem a nie wystawiać rączki po kase albo żalić sie na forum

po śmierci będzie miała piękny nagrobek, bez ani jednego zapalonego znicza. bo za to jaka jest nikt do niej na grób nie przyjdzie... tez nie rozumie takich ludzi, po co jej to jak i tak robaki ja zeżrą, a dając wnuczce by zrobiła coś pożytecznego i dobrego...

Wyobraźcie sobie, że w życiu złotówki jej nie dała. Szwagier z żoną ciułają każdą złotówkę na życie i na leczenie córki. Ja bym normalnie chyba umarła gdybym miała bezczynnie patrzeć jak moje dzieci sobie żyły wypruwają żeby moją wnuczkę ratować.

To se umieraj, chuj nas to obchodzi

ona nie będzie miała tego grobu! pierwsze co zrobimy to sprzedamy tym Cyganom jak kopnie w kalendarz! :D

dziś No i tesciowa ma racje, po co wydawać kase na jakiegoś chorego bachora, było umówić matke dziecka z jakimś dyskretnym ginekologiem a nie wystawiać rączki po kase albo żalić sie na forum x ze też twojej matki nikt do ginekologa nie zaprowadził, takie bezmózgi jak ty nie powinny się rodzić. głupia aż żal...

grób za 50 tys. to chyba ty jesteś p*****lnięta, bo nie ma takich drogich grobów

cięzko chore dziecko brata, a czy byli świadomi, że rodzą tak cięzko chore dziecko, jeżeli tak to ich problem, jak się decydowali, chyba, ze nie byli świadomi, że dziecko będzie cięzko chore.

Jakim prawem rozpetasz ta wojnę? Za twoje pieniądze ten pomnik? Abstra.ujac już to że się nie dołożyła.

dziś Jakim prawem rozpetasz ta wojnę? Za twoje pieniądze ten pomnik? Abstra.ujac już to że się nie dołożyła. x a ty naprawdę nie widzisz o co tak naprawdę chodzi autorce... jesteś taka głupia czy tylko udajesz...:\

Nie wiedziałam że tu taki ziąb i znieczulica wśród tych młodych matek. Wiedzieli czy nie wiedzieli że się dzieciach chory urodzi to nie jest istotne! Skoro teściowa jest taka katoliczką to chyba logiczne, że nie ma dla niej mowy o usuwaniu ciąży. Tak walczą ci super katolicy o to żeby każde dziecko mogło się narodzić ale jak już się narodzi to kij mu w oko tak? Ona jako taka wierząca powinna bez szemrania wspierać wnuczkę, a nie bawić się w budowanie ZŁOTEGO CIELCA czyż nie? a do tej damy która wyzywa mnie od p*****lniętych: zobacz sobie kobieto jakie potrafią być drogie krypty z kapliczkami i z jakich materiałów się je wykonuje, a potem pierdziel.

Ja pitole co za ludzie sie tu wypowiadaja... autorko, wzruszylam sie i usmialam jak to czytalam. Tesciowej by sie nalezalo sprzedac ta bude, ale szczerze to bym tak nie zrobila, nich ma swoje dzielo, niech lezy tam sama bez jednego znicza. I to bym jej powiedziala, ze za to jaka jest za zycia, tak będzie miala, ze nikt sie za jia nie pomodli i mszy nie zamowi. Jak jest pobozna to sie przejmie. Powodzenia dla dziewczynki i jej rodzicow! Dobrze, ze Wy pomagacie jak sie da.

autorko nie wysilaj się. tu siedzą w większości tępe suki, matki polki - katolki które w ogóle nie widzą rozdźwięku między pobożną babką budującą sobie grobowiec faraona i brakiem wsparcia dla żywego człowieka. Dla nich to oczywiste, że każdy prawy katolik tak postępuje, one same tak robią.

ależ nie bój się, nie będzie trzeciej wojny, bo rodzeństwo mojego męża przyznało mi rację i pierwsze co zrobimy po jej śmierci to sprzedamy to marmurowe cudo Cyganom :D :D :D

wiedziały, że będzie ciężko chore to ich problem i odpieprz się od innych, wcale nie muszą dawać.

Autorko masz rację. Co tu w ogóle komentować...

a skąd wiesz, że wiedzieli? skąd wiesz? gdzie ja to napisałam? a może z fusów wróżysz? babcia katoliczka wielce pobożna a złotego cielca sobie stawia. owszem nie musi dawać patrząc z takiego suchego punktu widzenia ale nie na tym polega katolicyzm żeby pokazówy w kościele odstawiać a żywego człowieka olewać ja o tym mówię no oczywiście że ogólnie nikt niczego nie musi ale nie na tym chrześcijaństwo polega żeby budować sobie pośmiertne pałacyki.

gość dziś wiedziały, że będzie ciężko chore to ich problem i odpieprz się od innych, wcale nie muszą dawać. xxx to niech nie wrzeszczą z różańcami pod sejmem, że usuwać nie wolno, bo tu mamy jasny przykład popiertolonej katolki która się wielce modli i zapewne aborcji do świadomości nie dopuszcza ale jednocześnie dziecko już narodzone zlewa na maxa i jeszcze unosi się pychą budując sobie okazały grobowiec i o to chodzi autorce i autorka ma 100% racji

Boże co za głupie ludz,ie tu piszą.Skąd qy wiecie co was w życiu spotka Każdego może spotkać choroba.A skąd ty wiesz że jutro będziesz zdrowy ,czy twoim dzieciom coś się nie stanie.Pewnie że babcia powinna pomóc.Mam dzieci i wnuki i nie wyobraz,am sobie takiej sytuacji.

co innego wypadek a co innego rodząc świadomie chore dziecko, gdzie badania USG wykazują jego chorobę.

Nawet jak nie wiedzieli ze dzieciak bedzie chory zawsze mozna bylo go oddac jesli by ich to przerastalo ale zdecydowali jak zdecydowali to niech sobie radza, ty tez jestes taka idealna i wielkoduszna pod kazdym wzgledem? watpie. Wcale lepsza od tesciowej nie jestes ten tekst o fiutach to jak dziecko z podstawówki.

Czasem sie zastanawiam czemu ludzie są tacy podli.... Mam wrażenie, ze Ci którzy wypowiadają sie tak złe to nikt ich nieprzystosowal do życia.... Współczuje Waszym rodzina i wszystkim którzy potrzebowaliby Waszej pomocy. A Tobie autorko przyznaje racje w 100%. Tylko osoby bez serca potrafią tak traktować najbliższych.

Nie głąby!!!!! dla katolika nie ma znaczenia czy wiedzieli czy nie wiedzieli o chorobie dziecka, dziecka się nie usuwa. Dla katolika każde dziecko jest tak samo ważne, a ta babcia to raczej jest pobożna katoliczka. Modli się, lata na msze codziennie i z różańcem lata to chyba oczywiste że powinna kochać wnuczkę i ją wspierać zamiast budować sobie betonowo granitową rezydencję. Przecież to jest jasne jak słońce

21.42 od ciebie to by nawet głodne dziecko suchej kromki chleba nie dostało...

no dokładnie o to mi chodzi!

co ty chcesz od teściowej jako katoliczki, ona się typowo dla katolików zachowuje, poczytaj sobie skąd chrześcijanie dorobili są majątków, przecież watykan to jest najbogatsze państwo świata, zobacz jak żyją księża, co chodzą boso. Także na co dzień widzimy dobroć tych cholernych katolików i sie nie dziwi teściowej., A teraz z kolei jak brakuje na leczenie to należy jechać do szydłowej, ona rządzi naszymi tj. polakami pieniędzmi i z tego widać, że nasz kraj jest bardzoooo bogaty, bo ja za leżenie i pieprzenie sie daje za darmo po 500 zł od zrobienia jednej sztuki dziecka to tym bardziej jako matka mająca syna księdza winna wspierać chorych.

21:47 nawet jeśli to co w związku z tym? Niech każdy robi co chce. Chcesz pomagać to pomagaj, nie chcesz to nie pomagaj.

jakby moja szwagierka,szwagier,siostra czy brat mieli chorego dzieciaka to bym im nic nie pomagała,niech sami sobie radzą skoro sprowadzili na świat warzywo...taki bachor w ogóle wie ,że żyje..wątpię....wyskrobać to w piz/ du...i nie mówcie,że matka mogła mnie tez wyskrobać bo to już oklepane stwierdzenie...ale może w waszej rodzinie rodziły się warzywa to wam też czegoś brakuje i nie umiecie nic lepszego wymyślić