Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W Polsce nie ma czegoś takiego jak głodne dzieci, to mit i propaganda

Polecane posty

Gość gość

Julia Pitera miała racje mówiąć, że w Polsce nie ma głodnych dzieci, bo w Polsce NIE MA KULTURY JEDZENIA ŚNIADAŃ ! większosc ludzi wybiega z domu w biegu, często nie myjąc zębów/włosów, wezmą do ust kanapkę czy jakiś nesquiki z mlekiem i sio... taka jest prawda, sniadania jak w telewizyjnej reklamie to niesamowita rzadkosc, siadaja sobie przy stole, jedzą naleśniki, popijając soczkiem buhaha, spokojnie i powoli :D Niesiołowski tez mial racje, ze kiedyś się jadło szczaw i mirabelki i nikt głodny nie był, a teraz bachory wybrzydzają, to nie, tamto nie, tylko chipsy i czekoladki, W DÓPACH SIĘ POPRZEWRACALO OD DOBROBYTU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli sa głodne, to na skutek nie dbajacych, patologicznych rodziców. Wspolpracowałam z osrodkiem, wydajacym darmowe obiady dla dzieci - jedno nieprzerwane roszczenie - nie beda jesc normalnego ( naparwde dobrego) obiadu tylko MC Donald. To fu, tamto fu, my chcemy loody z colą. Niestety głupie dzici głupich rodziców A co do mirabelek - do tej pory jem ze smakiem ( tyle,ze wypluwam kwasne skórki). Zupę szczawiową robie pyszna. To wysmiewanie sie z Niesiołowskiego było kretyńskie. Nowobogaccy Polacy udaja lepszych , niz są, dowartosciowują sie w ten sposób, ze wyrzucaja zupelnie dobre rzeczy, leja nieprzytomnie wodę z kranu, nie gasza swiatla , leją litry detergentów " bo ich na to stać". Zero myslenia ekologicznego. Jakby ktos im zaproponowal zupe z pokrzywy ( samo zdrowie) to byloby oburzenie, bo im sie to kojarzy z wiocha,z ktorej własnie wyszli. Cóz, pewnien typ tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do obiadów za darmo to prawda, w szkole podstawowej mojego syna były darmowe obiady dla biednych, gmina finansowała przy wsparciu UE i jakieś prywatnej firmy, darmowe soki jabłkowe, darmowe owoce dla każdego, ale w końcu ta firma po 2 latach się wycofała bo...było zbyt mało chętnych ! Dzieciaki (i ich rodzice) narzekały, że obiady niedobre (a były bardzo dobre, takie typowe polskie obiady a nie cuda z kolorowych pisemek i kulinarnych programow w tv), mleka nie chcieli bo niedobre, sok niedobry bo kwaśny, jabłka i pomarańcze sprzątaczki znajdywały w śmietnikach i w toalecie, te niby biedne głodne dzieci rzucały się nimi na boisku, rozpaćkany jogurt na podłodze :O Rodzice i opiekunowie niby nie mają na obiady, ale na chrupki, pizze i 7daysy już mają :O To samo widzę u mnie w firmie, ludzie wyrzucają masę jedzenia do śmietników, szefowa kupiła dużo winogron, nie zjadła a potem widziałam z 1kg winogron w śmietniku :O przeciez mogla kogoś zapytać czy chce zjeść a nie wyrzucać, to samo chleb w śmietniku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne dzieci najczesciej nie chca jesc wiekszosc dobrego, zdrowego jedzenia, bo go nie znaja. Im gorsza sytuacja w domu, tym mniej dan dziecko zna i chce jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo doceniają jedzenie jedynie dzieci rodziców pracujących, bo oni na każdy grosz muszą pracować, a za darmo to "lekko przyjdzie i lekko pójdzie" bez wysiłku bez wychodzenia z domu. Także teraz moje dalej docenia jedzenie, każdą kupioną rzecz bo nie dostaje za darmo 500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patologia się rozmnaża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn w domu moze zjesc wszytsko, w szkole ma ykupione obiady a wyglada jak kupa niedozywonego nieszczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spłodziło go gówno to wygląda jak kupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×