Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestemwkropce

Każda kobieta chciałaby czytać w myślach faceta

Polecane posty

Gość jestemwkropce

Witam wszystkich, nie widziałam, że napiszę aż tak dużo. W każdym razie, będzie przydługo. Czy są tu jacyś mężczyźni, którzy mogą się wypowiedzieć? Nurtuje mnie przyjęty schemat, że jak facet CHCE to choćby świat się walił, da odczuć i pokaże kobiecie, że mu zależy, a jeśli NIE CHCE to nie pisze, nie dzwoni etc. U mnie sytuacja jest inna. Poznałam mojego eks(?) w czasach szkolnych, znamy się już kilka ładnych lat, przeżywaliśmy burzliwe rozstania i powroty(chyba 6 razy?), w przerwach mieliśmy innych partnerów /partnerki , ale zawsze wracaliśmy do siebie. Wiele razy myślałam, że to już koniec, mimo, że we mnie coś się tliło po jego zachowaniu wnioskowałam, że chce całkowicie się ode mnie odseparować, nie pisał, nie dzwonił, świetnie sobie radził bez mojej osoby w życiu. Potem, bum, powrót, przypadkowe spotkanie i cyrk zaczynał się od nowa. Opowiada, że bardzo tęsknił, że myślał o mnie, bla, bla, ale nie widział jak się do mnie odezwać, był pewien, że będę kazała mu spier***, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że kompletnie się Nim nie interesuję - w skrócie uważał, że nie będę chciała z Nim rozmawiać więc uznawał za bezsensowne rozpoczynać kontakt. Kilka miesięcy temu bardzo się pokłóciliśmy, zerwany kontakt na ponad dwa tygodnie, przyjechał po rzeczy i... wylądowaliśmy w łóżku. Oboje zastanawialiśmy się czy jestesmy jeszcze wstanie być razem, mieliśmy to przemyśleć. Tego samego dnia wyjeżdzał za granicę (krótki wypad) niestety spowodował On wypadek samochodowy, dość poważny, leżał w zagranicznym szpitalu, połamane nogi, będzię chodził więc szczęście w nieszczęściu. Przetranspotrowali Go do szpitala w Polsce, odwiedzałam Go, nie zachowywaliśmy się jak para - wręcz przeciwnie, po wyjściu ze szpitala kontakt się urwał. Odnowił się kilka tyg poźniej, postanowiliśmy wrócić do siebie, trwało to tydzień, pierwsza kłótnia - koniec. Tym razem jestem w kropce, rozmawiamy ze sobą tylko z mojej inicjatywy, nie pyta co u mnie, jeżeli już, opowiada tylko o sobie. Nie wiem, czy zgrywa niedostępnego (kiedyś wyznał, że robi tak, gdy chce zwrócić moją uwagę) czy nic do mnie nie czuje. Czy Wy, faceci, naprawdę prowadzicie tak dziwne gierki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli naprawdę chcesz wiedziec, co on myśli i czuje i jak ułozy Wam się przyszłość , napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×