Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak znaleźć czas dla faceta?

Polecane posty

Gość gość

od 2 miesięcy spotykam się z chłopakiem i chwilami jestem tym zmęczona :( uwielbiam go, dobrze mi z nim, ale nie potrafię pogodzić bycia razem z moimi obowiązkami. Pracuję 8 godz, studiuje zaocznie, dorywczo piszę tłumaczenia, mieszkam sama. No po prostu nie wyrabiam :( cały tydzień odkładałam spotkanie, umówiliśmy się w końcu na jutro. jestem zmęczona, muszę jeszcze dokończyć zlecenia, posprzątać, bo przecież w syfie go nie przyjmę, zadbać trochę o siebie, a najchętniej po prostu bym się wyspała. widzę, że on powoli ma tego dosyć, mówił, że chciałby spędzać ze mną więcej czasu, ja też bym chciała, ale przecież nie mam jak :( czasami nawet myślę, że lepiej byłoby mi samej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samej z kotem jest najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zluzuj, zrzuc troche obowiązków lub pracy. Jak mniej zarobisz to tez sie nic nie stanie. Naprawdę nie zatracaj sie w pracy. NIE WARTO. Poświęcaj czas tym ktorych kochasz i na ktorych Ci zależy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednak kasa jest najwazniejsza. nie zamierzam leciec do bociana gdy niespodziewanie zachoruje i trzeba bedzie kupy kasy na leczenie itd. nie polegalabym tez w kwestii finansow na facetach. kasa kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czasu na miłość
Mam to samo co ty:-( Spotykam się z fajnym facetem od 3 miesięcy i czuję się zmęczona. Każdy weekend spędzam u niego, brakuje mi czasu dla siebie samej. Z nim się nie wysypiam, jestem po weekendzie zmęczona. On chce spotykać się częściej, ja tez bym chciała ale czuję się zmęczona. Po pracy wracam zmęczona, marzę o tym żeby się walnąć na swojej sofie a on chce spotykać się częściej. Nie wiem jak to dalej będzie, bo nie mam czasu na miłość:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca 8 godzin, studia zaoczne i to Cię tak męczy? Stara babcia jesteś? Teraz młodzi to straszne łamagi i słabeusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiet maja mniejsza wydolnosc poza tym maja przewaznie klopoty z anemia, tarczyca i w zwiazku ze wspolecznym 'zdrowym' jedzeniem wszelkie niedobory witaminowe. ja sypiam po 4-5 h dziennie i lewie zyje. nie mierz wszystkich swoja miara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież autorka nie napisała, że ją męczy tylko, że brakuje jej czasu. Ze studiami też wiążą się obowiązki i nauka, która pochłania czas. Może spróbuj z nim wykonywać jakieś prace i tym samym spędzać wspólnie czas. Jeżeli mu na tobie zależy to się ucieszy i z chęcią ci pomoże. Myślę, że w ten sposób zbliżycie się do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czasu na miłość
A ja przypuszczam że dopadło mnie jakieś chroniczne zmęczenie. Ciągle jestem zmęczona, z pracy wracam padnięta i zła. Autorko a nie myślisz że to jakaś depresja lub chroniczne zmęczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spanie po 4-5h i niedobor zelaza? problemy z sercem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na depresję choruje od 3 lat, biorę leki i jest lepiej. Być może chce teraz "nadrobić" okres niemocy i łapie się wielu rzeczy na raz. Do tego długo byłam sama, ponad rok, trochę już sie przyzywczaiłam do samotnego zycia. Bardzo mi zależy na tym facecie, ale po prostu to dla mnie za dużo :( tak jak ktoś wcześniej napisał- chciałabym po dniu w pracy się wyspać w swoim łóżku, sama. Jak jesteśmy razem to mam ciągle poczucie, że czas przecieka mi przez palce :( owszem, spędzam czas bardzo miło, ale potem ciężko mi pogodzić te obowiązki, ciągle z czymś się nie wyrabiam. Pracuje od 12 do 20, wieczorem robię coś tam w domu, gotuje, idę na zakupy, rano wstaje koło 7 i robię dodatkowe zlecenia (redagowanie i pisanie tłumaczeń), potem praca i tak w kółko. Co drugi weekend mam zajęcia a w te wolne też czasem pracuje. Pieniądze nie są dla mnie najwazniejsze, ale planuje teraz trochę wydatków i potrzebuje dodatkowej kasy. Próbowałam już to jakoś pogodzić, na przykład czasem on przyjeżdza do mnie, spędzamy czas razem a potem ja zajmuje się swoimi sprawami a on czyta lub coś ogląda. Niezbyt to sie sprawdza, bo nie mogę sie przy nim skupić- wiadomo, jesteśmy krótko razem i najchętniej byłabym cały czas obok niego. Nie wiem co robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×