Jestem abstynentem, może mi ktoś opisać bardzo obrazowo jak jest po alkoholu?

Nigdy nie piłem. Jestem ciekawy, jak to jest. Pewnie zaczniecie pytać dlaczego nigdy nie piłem, więc z góry odpowiadam, ze przyczyną jest moja ideologia. Twierdze, że na świecie powinny być też osoby, które nigdy nie piły, żeby nie było nudno. Ktoś musi nie pić. Proszę o jak najbardziej obrazowy opis stanu po spożyciu alkoholu.

ja. ci opiszę. czekaj.

to zależy od tego co wypijesz. z moich obserwacji wynika że po winie wielu ludziom odwala. po wódce też ale w dużej ilości. po winie ludzie mają jakieś specyficzne stany zadumania. że na przykład jak dziewczyna nie ma faceta to potrafi przez godzinę gapić się w okno następnie klei się dosłownie do każdego i bardzo brakuje jej bliskości. takie laski wtedy wyglądają mega zdzirowato. i nic do nich nie dociera to znaczy jak jesteś pijany to nie dociera do ciebie to co inni mówią. po wódce pojawia się często agresja. czyli ktoś wypije jest fajnie a potem jak przechodzi staje się agresywny i czepia się każdego kto popadnie. faceci zazwyczaj są gadatliwi i mówią w sposób prostacki. każdy kto jest pijany nie boi się patrzeć ludziom prosto w oczy i nie odrywa wzroku. w dodatku pijane ziomki z perspektywy osoby trzeźwej wyglądają śmiesznie i żałośnie. a ci co są pijani mimo że wyglądają żałośnie, czują się jak pany :D

a piwa to trzeba naprawdę dużo w siebie wlać by się napić. jednak to jest prawda że niektórzy po dużej ilości alkoholu są bardzo zadumani i nic do nich nie dociera. mogą stać się egoistyczni cię olać i zapomnieć o tobie gdy poznają kogoś nowego. ja tak miałam i u innych osób też to zaobserwowałam. człowiek też nie odczuwa tak wstydu. laski zachowują się zdzirowato faceci są bardziej słowni. tak mniej więcej.

Mnie chodziło bardziej o dokładny opis samopoczucia, o zmiany, jakie zachodzą po wypiciu w waszym samopoczuciu, emocjach, fizjologii. No, ale to też był ciekawy i przydatny opis. Nie wiedziałem, że rodzaj alkoholu ma jakieś znaczenie. Sądziłem, że wszystko to kwestia dawki promili we krwi i indywidualnych cech, a nie tego, czy dostarcza się to z wina, wódy, czy piwa.

A tak,ze zaczynasz rozmawiac nawet z jakimis oblechami,do ktorych w stanie trzezwym w zyciu bys buzi nie otworzyl,a ktorzy sie slinia na twoj widok (mowie oczywiscie jako kobieta).

tak zależy od ilości oczywiście od tego co się zjadło przed i ile od rodzaju alko od wielu czynników. wino jest zdradliwe ludzie często po winie przechodzą różne fazy. jak u mnie jest. zazwyczaj jak piję to lubię patrzeć się ludziom prosto w oczy. lubię słuchać muzyki bardziej do mnie dociera i relaksuje mnie. jestem też trochę senna a jednocześnie pobudzona. potem szukam zaczepki u kogokolwiek. robię się agresywna. często płaczę zupełnie bez powodu. myślę że u kobiet przebieg jest trochę bardziej skomplikowany. w większośc***iłam z facetami różnymi z dziewczynami też się zdarzało ale rzadziej. u facetów jest podobnie z tym że zaczynają gadać. ale u dziewczyn to się prawdziwe dramaty odgrywają.

21:38 to też. wolę sobie tego nie przypominać ale nie raz z różnymi oblechami byłam na tyle blisko że o mało nie doszło do czegoś. ludzie wydają się ładniejsi niż w rzeczywistości.

nie piję od paru miesięcy :D

Na początku czuję się swietnie,bawie się dobrze przez okolo 6h, potem zaczynami mi byc niedobrze, zasypiam,budze sie na wielkim kacu,wymiotuje caly dzien. Dlatego unikam alkoholu.