Mam racje, ze sie wkurzylam czy przesadzam?

W wielkim skrocie (żeby Was nie zanudzić) zaistniala taka sytuacja. Pewna dziewczyna (wykorzystując okazje) zagadala do mojego faceta. Nie raz widziala go ze mna, pewnego czasu często odwiedzaliśmy ten sklep oboje wiec wiedziała ,ze jest zajety. Okazalo się ze ona jest moją sasiadka (ja się nie interesuje sąsiadami wiec nawet nie wiem od kiedy no ale okazało się ze jest). Mnie przy tym zagadaniu przez nią do niego nie było. Sam mi opowiedział. Nie chce zdradzać szczegółów ale naprawdę się wkurzylam. Ona z widzenia mnie zna tak samo jak ja ją(jak się odwiedza jakiś punkt/sklep itd. regularnie), nie rozmawiałyśmy nigdy prywatnie zawsze tylko jako klient a uslugodawca. Mojego faceta to rozbawilo i opowiedział o tej sytuacji z uśmiechem. MNie zastanawia jedno, czemu ta gloopia sqka i to na TY zagadala do niego od razu jak nadazyla się okazja? Niektóre dziewczyny nie mają honoru? Rzucą nawet zalosnym tekstem aby zacząć rozmowe by osiągnąć swój cel? Desperatki szukają bolca do dópy?

A to on Twój niewolnik że już z nikim nie może pogadać?

Tak to mój niewolnik i żadna głupia sooka nie ma prawa tykać mojego pysiulka.

Gdzie wyczytalas ,ze nazwalam albo traktuje go jak niewolnika? Nie chce opisywac całej sytuacji i jej zalosnego tesktu na zagadanie dlatego, ze siedza tu takie wieśniary(nie ublizajac ludziom ze wsi) jak Ty i zamiast merytorycznie wypowiedzieć się na zadanie pytanie wypisują swoje "zlote myśli" Zatem spływaj.

W ogóle to walcie się wszyscy- wara od mojego osobistego niewolnika nędzne k***iszcze.

To, że zagadała do niego nie znaczy, że chciała go poderwać zaraz.. Dziewczyno, bez przesady. Niektórzy mają rozwinięte umiejętności społeczne, a ty się zachowujesz jakby cię w piwnicy trzymali.. Już się odezwać do księciunia nie można.. haha weź się ogarnij.

Boze dziewczyno. To juz nie wolno sie do nikogo odezwac, bo takie tepoty umyslowe i zazdrosnice zrobia dym zaraz. Zdaj sobie sprawe ze nie kazda poluje na bolca twojego fagasa.

Fagas to cie zrobil miękkim ujem, odzywaja się prukfy samotne i z zazdrości tak wypisują autorko masz racje trzeba wszystko ucinac w zalążku, a co takiego ona mu powiedziała? tak z czystej ciekawości? :-D

I jeszcze sama sobie odpisujesz tepoto. Hahaha co za zalosne s****wo. Musisz byc szkaradna skoro boisz sie pierwszej lepszej baby ktora zagada z twoim gachem :D

Pogadaj z nim. Najlepiej będzie jak ustawisz pewien plan. Jak jak spotkasz to przedstaw jej się i ją zaproś do domu. Pogadasz z nią, zobaczysz jak się zachowuje, najlepiej będzie, aby zrobić to w takich godzinach kiedy mąż twój będzie wracał z pracy. Zobaczysz jego reakcje i jak się zachowuje, to dużo da. Zobaczysz, musisz się z nią trochę zapoznać

Trochę dziwne jest to, że nie wiesz jakich masz sąsiadów. Można ująć, że nawet i chamskie. Haha

No masz trochę rację. Od takich rzeczy się zaczyna. Wszyscy tu na ciebie najeżdżają, ale właśnie wszystko zaczyna się od "niewinnego flirtu". poza tym jak kobieta zagaduje, to coś chce. No i masz rację, zaznaczając, że dobrze wiedziała, że to twój facet, mogła sobie darować mizdrzenie się do faceta sąsiadki. Jestem facetem i wiem jak kobiety podrywają. Widzę nawet jak niektóre kasjerki wydając mi resztę wkładają pieniądze wprost do mojej ręki, żeby mnie dotknąć. I niech zaraz podniosą larum pipy, że przesadzam. Otóż nie. Zaliczyłem jedną ekspedientkę i mi mówiła, że od dawna miała na mnie ochotę i specjalnie tak wydawała mi resztę, żeby mnie dotknąć. Także autorko masz rację. On sobie flirtuje, ale nie ma co panikować. Takie życie, trzymaj rękę na pulsie i tyle. Jak miałem dziewczyny, to też wiecznie ktoś je podrywał. Dlatego wolę nie mieć żadnej kobiety. Nie dlatego, ze jestem zazdrosny, że ktoś śmie podrywać moją kobietę, ale dlatego, że serce mi się krajało, jak te idiotki mało się nie poszczały z radości, że byle łach prawi jej komplementy i ślini się jak świnia na widok nóg, doopy i cycków. Dlatego wolę was panie zaliczać i podrywac cudze kobiety, które mówią, swoim facetom, że jestem "tylko kolegą". W lato przeleciałem laskę, która cały czas swojemu p**drygałowi mówiła, ze jestem tylko starszym kolegą (o 14 lat!). No i w końcu mi dała. Tak to jest...

To jeb//ana broken z gościa pisze:D. Ja nie mogę, co za głupia szmata.

Co wy z tą broken. To akurat pisze baribal, tylko logować mi się nie chce.

I co? Zatkao kakao? Pewnie, że autorka tematu ma rację. Trzeba byc czujnym, wszystko zaczyna się od flirtu. Dobrze wiem, jak kończą się te niewinne flirty. A jak już kobieta sama zagaduje, to wiadomo o co chodzi. Pozdrawiam!

broken? a skąd ona wziełaby chłopa?:D

Zawsze mnie bawią takie laski co to na imprezie jak jej facet gada z jakąkolwiek dziewczyną od razu się zamieniają w wilczyce i żywcem by zjadły taką właśnie "głupia sukę" :D dziewczyno, jakie ty musisz mieć kompleksy a przy tym brak jakiejs nie wiem, godności... straszne. Współczuję ci. A gadanie, ze zaczyna się od "niewinnego flirtu" jest głupie, bo skąd wiadomo czy oni flirtowali? Ludzie ze sobą rozmawiają, na tym życie polega! Moze dziewczyna zwyczajnie chciała poznać kto jest jej sąsiadem skoro taka księżniczka jak ty nawet się nie zainteresuje bo to pewnie "lafirynda" a ludzie generalnie lubią wiedzieć kto jest ich sąsiadem, uznała pewnie, ze jakaś swirnięta jestes i nawet jej nie poznajesz :/. Poza tym niwelowanie okazji facetowi nijak się ma do ewentualnej zdrady bo jak będzie chciał zdradzić do zdradzi, chyba, ze go trzymasz na łańcuchu 24/7. Ogarnij się troch bo z desperatem nikt długo nie wytrzyma, nad zazdrościa trzeba umieć panować bo jest potrzebna w zwiazku, ale nadmierna najszybciej go rozwali!! Zresztą jak już jesteś taka obsesyjna to skad wiesz, ze to ona go zagadała? a nie odwrotnie? Mógł ci powiedziec cokolwiek.. ale chyba masz do niego zaufanie, prawda? I tego się trzymaj!

Poy****i jesteście do reszty, a ty bari cośtam to projekt tego prymitywa broken jesteś:D. Ta suka manipuluje wszystkimi, ale nie jest taka sprytna jak się jej wydaje.

Ta szmata na forum się panoszy, w realu wiadomo nikt kijem by nie ruszył, to realizuje się na kafe.