Ty i ja... wulkany dwa

Sądzisz, że nie zrobilbys dobrego wrażenia? :-) i nie byłoby, np. wybuchu euforii? ;-)

Brązowooka gdzie byłaś?

Byłam, zawsze jestem... gdzieś :-) Nie zaglądalam tu z powodu bardziej interesujących zajęć :-) Tęskniłes?

euforia? na mój widok? to musiałoby być naprawdę długie oczekiwanie :D

Cały czas tęsknię.

Gościu z szafy, pardon spod szafy nie kokietuj :-) :-P bo zechce sprawdzić i co wtedy? ;-) Gościu, nie wiem za kim tak tesknisz, bo chyba nie mieliśmy przyjemności :-)

będzie Ci się w ogóle chciało pod tę szafę zaglądać? jakby co to uprzedź, odkurzę nieco ;)

Lubię zaglądać pod ... różne miejsca :-P W jakich godzinach mogę Cię zastać pod tą szafą, prowadzisz jakieś zapisy - pewnie jest spore zainteresowanie, możesz wpisać mnie w terminarz? :-)

nie jestem kardiologiem, żeby trzeba było się rok wcześniej zapisywać ;) jak zajrzysz, to na pewno będę sam :)

Ty i ja... teatry to są dwa

Rozumiem, że wyczujesz moją obecność i pozbędziesz się tej, która była przede mną? :-)

po prostu nikt mnie nie odwiedza :)

młodzież już nie wrazliwa na Stachurę, pewnie nawet nie wie kto to :(

Nikt, nigdy? :-) Może mam jakieś szanse? ;-) "jestem gość" tak się składa, że po pierwsze nie młodzież, po drugie wiem kim jest Edward Stachura, ale nie przepadam za jego twórczością, wybacz ignorancję.

"Ty i ja..." zawsze mi się kojarzy za Stachurą, zwłaszcza śpiewanego przez Stare dobre małżeństwo. Sentymenty. To była odruchowa reakcja na Twoje słowa.

raz na rok mnie ktoś nawiedzi, przez przypadek głównie

Gościu spod szafy lubisz odpowiadać jedynie na wybrane pytania? :-) Jestem gość - nie ma sprawy. Po prostu nie moje klimaty, interesuje mnie zupełnie inny styl, a poezji śpiewanej zwyczajnie nie lubię. Mimo tego cieszy fakt, że na tym forum można spotkać kogoś, kogo interesuje coś więcej niż rodzaj damskiej bielizny :-)

przepraszam, pisząc prze ztelefon czasem niedowidzę :) jeśli chodzi o szanse na wizytę, to są jak najbardziej :)

jestem gość dziś Ty i ja... teatry to są dwa x Miałam to samo skojarzenie, też myślałam, że to było inspiracją do tematu :)

Want wróciłaś? Jak miło :D:D:D

Skąd pewność, że miałam na myśli wyłącznie szanse na wizytę? :-) ;-) Btw, inspiracją mojego tematu była sztuka, jednak nieco inna :-)

to pominąłem jeszcze jakieś pytanie?! mogę prosić o powtórzenie? :)

Zadaję dużo pytań, chyba takie skutki uboczne mojej pracy, ale spokojnie to nie jest przesluchanie :-) ;-) mam nadzieję, że nie poczułes się niekomfortowo? :-P

ni, nie, komfort level 100, po prostu nie lubię pozostawiać pytań bez odpowiedzi. to też takie małe zboczenie zawodowe ;)

Dziś pytanie, dziś odpowiedź... takie moje wspomnienia jeszcze z licealnych czasów :-) Mam pewne podejrzenia, a może raczej przeczucia czym zajmujesz się zawodowo...ciekawe, czy robisz coś podobnego do mnie :-)

jestem z zawodu dyrektorem ;)

Wiedziałam :-) :-P szukasz może zawodowej sekretarki tudzież asystenki? :-)

co prawda pod szafą ciasno, ale jeśli zgodzisz się pracować za kawę i pączki, to jakoś się dogadamy ;)

Dziękuję Ci zbawco, zawsze marzyłam o przekwalifikowaniu się :-) P.S.nie lubię pączków, może coś innego mi zaproponujesz? ;-)

mogą być czipsy i kola, albo zmrożone 50 gram i śledzik na zaciapę ;)