Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zarabianie lub posiadanie naprawdę dużych pieniędzy może zmienić człowieka: jego

Polecane posty

Gość gość

poglądy, charakter, sposób myślenia, wartości, oceny przyziemnych spraw, i tak dalej? Czy, wręcz przeciwnie, silna wola, trzeźwy rozum lub/i umiejętne dysponowanie tymi pieniędzmi nie zmieni w takiej osobie zupełnie niczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma reguly. Ludzie sa rozni. Jednego zmieni, innego nie, trzeciego tylko troche, a czwartemu sodowka uderzy do glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
silna wola, trzeźwy rozum lub/i umiejętne dysponowanie tymi pieniędzmi nie zmieni w takiej osobie zupełnie niczego x sam/a sobie odpowiedziałeś/aś, z tym, że może nie tak zupełnie niczego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123123123123123123
Ja nauczyłam się zarabiać dodatkowo do swojej pensji gdy spotkałam Pawła Wencla z Klubu Inteligencji Finansowej, gromadzi on wokół siebie praktyków biznesu, których warto posłuchać i znaleźć dla siebie odpowiednią drogę do finansowego celu. Organizuje on niebawem 9 października konferencję businesspower.biz.pl kod rabatowy ASIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam kilka osób, którym po wzbogaceniu się odbiło. I nie mówię o jakiś wielkich pieniądzach, tylko dość dużych jak na ten etap życia i środowisko. Jeden znajomy zmienił samochód, spodobały mu się egzotyczne wakacje, zmienić ubrania, perfumy aż w końcu kochającą dziewczynę, z którą był 9 lat. Znajomych też. Teraz jest zarozumiały, robi z siebie gwiazdę instagrama, chwali się swoim stylem życia. Nie każdy się nadaje do większych pieniędzy. po swoim chłopaku też widzę, że by go popsuły bo ma ciągle kompleksy ze w dzieciństwie nie miał tego co inne dzieci, ciągle go uwiera do tej pory że ciężko pracuje za grosze i nie moze sobie pozwolić na wiele rzeczy. Mi to nie przeszkadza. Pieniądze nie dają mi szczęścia. Wolałabym żebyśmy cały czas zostali w klasie średniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowana większość zmieni się, i już nawet nie chodzi tylko o to, że człowiek, który może sobie na więcej pozwolić i ma bezpieczną sytuację stanie się pewniejszy siebie, a czasami wręcz wskoczy to na poziom arogancji, chodzi też o doświadczenie, które w tej nowej sytuacji zdobywa. Ludzie bogaci przez wielu są traktowani inaczej, rodzina oczekuje pomocy od kogoś, kto ma lepszą sytuację, obcy zaczynają się zbliżać, licząc na profity i nawiązanie korzystnych znajomości, bliskie kontakty zostają poddane próbie zazdrości itd itd, można wymieniać bez końca, wniosek jest taki, że różnych rzeczy się ludzie dowiadują kiedy następuje tak duża zmiana ich sytuacji finansowej zarówno o sobie jak i o innych. To, czy ktoś się bardzo zmieni zależy od tego, jak doświadczony był, na ile znał siebie i na ile postępował według siebie przed faktem. Jeżeli zastrzyk pieniężny dosięga człowieka o pewnej już zdobytej wiedzy o życiu, nie zmieni go to znacznie, ale jeżeli przytrafi się to osobie emocjonalnie i nieuważnie przeżywającej życie to możliwe, że mieni ją to o 180 stopni. Dlatego częściej widać radykalne zmiany wśród osób względnie młodych, którym się to przytrafiło, ale nie tylko, bo jak wiadomo nie zawsze wiek determinuje dojrzałość, szczególnie w dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od człowieka. Jest tak, jak napisał pierwszy Komentujący ten temat. Jeśli chodzi o przykłady z życia, to znam małżeństwo, które zarabia miesięcznie kilkadziesiąt tysięcy złotych. Mają supersamochody, superciuchy, superdom, no, wszystko super, łącznie z dalekimi wycieczkami i dobrym życiem. Co mi się w nich podoba? To, że uczą swoje dzieci pracy, szacunku do pieniądza. To, że potrafią ofiarować wiele pieniędzy i przedmiotów całej rodzinie. Ale najważniejsze: pozostali normalnymi, sympatycznymi, skromnymi i empatycznymi osobami. Piszę to z ręką na sercu. Może to kwestia faktu, że jedna z tych osób wychowała się na wsi, wśród inaczej myślących i żyjących innym trybem życia. Oni pomagają z własnej woli, bezinteresownie, przy czym-mają silną, fajną i dobrą rodzinę. Wychowani są na solidnych fundamentach, znają życie i w wielkim mieście, i na wsi. Nie czują wyższości nad nikim. Pieniądz służy im do dobrego życia, w pozytywnym znaczeniu. No, ale ilu ludzi-tyle podejść do owego pieniądza. Różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy od człowieka. Od sytuacji, od tego czy z duża kasa spotyka sie pierwszy raz, czy tego chciał, czy przyszło szybko i łatwo, czy dużo pracy i wysiłku kosztowało.... Czy człowiek jest gotowy na majątek, czy nie? Dużo spraw sie na to nakłada. Czasami jest tez tak, ze jak ktos przekracza granice majętności, to ludzie postrzegają go jako tego, któremu odbiło... a wcale tak nie jest, bo pieniądze zmieniają otoczenie człowieka. Jeśli sie całe życie je w tanich barach, posmakuje wykwintnych dań, to nie ma sie ochoty wracać do poprzedniego życia. Na tym tle najczęściej sie ludzie kłócą. Biedniejsi wyrzucają, ze mu odbiło i udaje nie wiadomo kogo, a ten który odniósł sukces zwyczajnie nie chce sie cofać. I ile ludzi, tyle historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×