Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdy facet płacze i wpada w amok. Co robić?

Polecane posty

Gość gość
Mówicie bym uciekała. Ale zrozumcie proszę ze ja go naprawdę kocham i nie wyobrażam sobie życia z kimś innym. Tylko chce wiedzieć jak sobie radzić z tymi jego "humorami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, On jest zaburzony. Sama zdecyduj czy takiego życia chcesz. Masz wpływ na siebie. Jeśli on nie chce się nigdzie zgłosić po pomoc i nie widzi problemu to wcale nie oznacza, że ty masz znim dalej być i pogrążac się w jego patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezłe prowo a wy debile sie nabraliscie :D haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest żadne prowo. A jeśli ktoś uważa czyjeś problemy za "prowo" to musi mieć naprawde lekko w głowie i swoje durne komentarze powinien zachować dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet jest chory i niebezpieczny,moze zabije ciebie i dzieci. uciekaj jak najdalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manilla
Jeśli tak zależy Ci na tym związku to reaguj ostro jak na dorosłą przystało. Żadnych przeprosin, bo za co Ty go przepraszasz? Za to, że czasem musisz zadzwonić do ojca swoich dzieci? Niedługo będzie uciekał z domu jak obrazona nastolatka za to, że odpowiesz koledze czesc na ulicy. Mów po prostu, ze nie robi to na Tobie wrażenia, te jego przedstawienia i płacze i może tak nawet cały dzień, Ty wychodz do innego pomieszczenia, złap za książkę czy nawet odkurzacz i coś porob, a on niech płacze i tarza się dalej albo dotrze do niego jaką farse odstawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I świadkami takich scen są dzieci. .. weź ty się puknij w łeb tą swoją miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci tego nie widzą. Nie mieszkamy razem. A takie historie się zdarzają tylko przy mnie i np kiedy rozmawiamy przez telefon, poklocili się i on mi przesyła swoje zdjęcie jak leży na podłodze cały zaplakany z pytaniem "co ty mi robisz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie robic :( uciekac jak najdalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co ty mi robisz" Ale sznatażyk! Odpisz mu: "sam sobie to robisz. To żenujace, kiedy dorosły mężczyzna zachowuje się w taki sposób".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja debilowi dać się tak omotać. Czy nie widzisz, że on chce wzbudzać u ciebie poczucie winy? Ale twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Ja Andżelika z województwa śląskiego w imieniu prawie wszystkich kafeterianek apeluje do ciebie ; Kopnij dziada w cztery litery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×