Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żonaty facet chce się ze mną zaprzyjaźnić

Polecane posty

Gość gość

Hej. Od jakiegoś czasu znam się z pewnym mężczyzną. On bardzo chce się ze mną zaprzyjaźnić, non stop do mnie pisze, dzwoni itp. Lubię go, ale też pozostaje powściągliwa, a wszystko dlatego, że ma żonę i syna w podobnym wieku do mojego. Wydaje mi się, że ten mężczyzna wcale nie szuka przyjaciółki, tylko kogoś innego... Jak myślicie, czy jest sens pakować się w taką znajomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie :). Nie rozwalaj komuś życia. Mężczyzna prawdopodobnie nie nalegałby na spotkania, gdybyś nie kusiła. Żonaci = nietykalni. Nie bądź sz****matą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kochanek ma żonę , nastoletniego syna , ja mam 25 lat , on 42 . Jest na tyle bogaty , że moją wypłatę z pracy mogę sobie w całości odkładać a on sponsoruje mi całą resztę. Nie narzekam , znajomość z nim nie ogranicza mnie. Kilka godzin w tygodniu , 1 lub 2 bzykanka , trochę rozmowy , chwila relaksu a 3 tyś. wpada co miesiąc. Jedyny warunek , że biorę tabletki i co 1-2 miesiące badam się. Nie wiem , jak to by miało funkcjonować u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W żaden sposób go nie kuszę. Jestem na to zbyt nieśmiała. Ale masz rację, nie będę tego kontynuować. Źle się z tym czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I chwała. Facet ma zonę, rodzinę, niech się ogarnia i dorośnie. A po co Ci kłopoty. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak myślę. Już teraz czuję wyrzuty sumienia, że dałam się wyciągnąć na kawę, a co dopiero byłoby później. Również pozdrawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanek żonaty to wspaniała sprawa. Tylko żeby nie za stary. On potrzebuje seksu więcej niż w małżeństwie, a ja seksu i jego kasy i prezentów.Układ doskonały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde potrzebujesz seksu ze starym prykiem??? Chyba tylko jego kasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.09 Jak mozna kobiety obarczać a tych chuyi ktorzy za nimi łażą wybielać??wez ty sie opamietaj !To on rozwala związek a nie ona i to nieprawda ze kobiety kuszą tylko faceci mają taką koorefską nature ze szukają wrazeń jak nie w burdelach to u innych kobiet.To faceci rozwalają zeiazki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy rozkładacie nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żonaty kochający żonę ma obowiązek pilnować czci własnych majtek, a nie pierdzielić o rozkładanych dookoła nogach. Fuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.51Tak??a to ciekawe.pierwsze słyszę!Jak długo żyję to jeszcze nie zdradziłam meza pierwszego i zarazem jedynego w tym temacie.A rozkłada to sie talerze na stole !wulgarny chamie!.Zero szacunku do kobiet.Zmień słownictwo bo niedobrze się robi.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.35 Dokładnie!!!!!Wiernisć wszystkich obowiązuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.51Fuj ochyda co za zboczeniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupi temat głupie pytanie głupiej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak się facet żeni bez miłości, bo na dobrą partię trafił. Tacy potem zawsze zdradzają na prawo i lewo, bo tak naprawdę nigdy żony nie kochali. Bajerowali ją przed ślubem tak samo jak potem te inne, które rozkładały nogi przed takim bezjajecznym mięczakiem. Tacy raczej nie kochali nigdy żadnej kobiety, kierują się tylko instynktami, popędami i zachciankami, czyli zatrzymali się na bardzo wczesnym etapie rozwoju (dziecko do lat 5-ciu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak by było kogo kochać to byśmy kochali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.04 Rozkładały?gdzie ktore??dlaczego sporowadzasz kobiety do roli bezwolnych istot.?Temat moze jest głupi ale ty facet jesteś 10000 razy głupszy kojarząc wszystko z sexem.Widać ze już ci ta sperma mozg zalała totalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.11 ty masz żone kochac****ilnować swoich majtek a nie interesować sie cudzymi żonami i kwestią czy zdradzają swoich mezow czy nie zdradzają .!To jest sprawa ich mezow a nie twoja!.Pilnuj sobie dostepu do swojej zony a nie cudzej niedorosniety i nie wyżyty zboczencu z piaskownicy.Dobrze tu ktos napisał wiecej jak 5latek to on nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kogo to interesuje czy sie ożenił z miłosci czy nie??to go w niczym nie tłumaczy .Powinien sie żoną zająć a nie wypisywac cudzej żonie chamsko ze ta "nogi przed kimś rozkłada"-i to takiej ktora jest tak wierna mężowi że ze swiecą szukać.Cham i tyle!Jak mozna sobie rościć prawo do cudzej zony i kontrolować ją,sledzić czy wpieprzać sie w jej życie.Jak mozna krzywdzić roznosząc o normalnej porzadnej kobiecie opinie d***** i k***y tylko dlatego ze kiedyś go nie chciała i teraz też nie chce.Chory człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W temacie nie ma mowy o sexie ale jak zwykle niewyżyty "samiec "wszystko zepsuł..i sprowadził tylko do jednego.Autorko zsama przyjazn to nic złego .Mozna komus doradzać pomagać wspierać czy jezdzić np z dziecmi na basen.Mam znajomych ktorzy mają dzieci jak my w podobnym wieku i razem spedzamy czas.Raz on zabiera nasze a raz my ich.Mozna pogadac wypic kawe milo spedzic czas i to wszystko.Dzieciaki zadowolone my wypoczęci i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 12.51Fuj ochyda co za zboczeniec. x co prawda zabolała stara ku/rwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim prawem nazywasz mnie kurwą??Jestem mezatką i matką!Nigdy nie zdradziłam kurwiarzu!za to grozi paragraf!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jaka prawda???gnoju ??chyba twoja wymyslona urojona ..bo nie rzeczywista!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Historia bardzo podobna do mojej. Ja chciałam się zaprzyjaźnić więc zgodziłam się na kawę. Mężczyzna starszy, żonaty, dziecko dorosłe.. Wiedział że jestem zajęta więc myślałam że zgadzamy się co do wizji naszej znajomości czyli przyjaźń, rozmowy, dobra pozytywna znajomość, wzajemny szacunek. Rozczarowałam się. Okazało że zupełnie inaczej interpretujemy naszą znajomość. Powiedział mi wprost że marzy o se/ksie ze mną i chce się ze mną umówić w wiadomym celu. Przeżyłam szok, myślałam że to dojrzały facet lubiący i ceniący towarzystwo kobiet, rozmowy ale również oddany mąż i ojciec. Odmówiłam, nie mam już teraz znajomego.. ciągle miały miejsce z jego strony podchody, wchodzenie na sek/sualne tematy i nie pomagało tłumaczenie że nie interesują mnie takie relacje. Zrozumiałam że nie ma mowy o zwykłej przyjaźni między nami. Straciłam do niego przy tym szacunek a bardzo go lubiłam. Oczywiście czuję się też winna, może jakbym nie była miła, nie uśmiechała się, nie żartowała.. może nie zaistniałabym wtedy w jego planach. Jeśli masz podejrzenia to coś może być na rzeczy. Pytanie czy zaufasz intuicji czy poczekasz aż się przekonasz na skórze. Nie twierdzę że każdy żonaty facet taki jest ale ja od tego czasu jeszcze z większym dystansem traktuje mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie powinnaś się w to pakować. Żonaty facet ma zająć sie swoją rodziną. Znam sytuację gdzie moja koleżanka weszła z buciorami w taki związek. Miała to byc tylko przyjaźń a skończyło sie na rozwodzie oraz cierpieniu 5 letniego dziecka, które nic nie było winne. Jeżeli jeszcze możesz to moim zdaniem powinnaś zakończyć tą znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z opisu wynika,że dobra z Ciebie dziewczyna i masz skrupuły.Nie pakuj się w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaprzyjaznic ? Hahahahahahahaha , ze mna tez chcial sie jeden zaprzyjaznic a pozniej dostawalam smsy typu , chetnie w ten zimowy wieczor ogrzal bym sie przy tobie przyjaciolko , twoj maz na ciebie przyjaciolko nie zasluguje , jestes piekna przyjaciolko nie moge przestac o tobie myslec No a jak ktoregos razu po imprezie sluzbowej moj przyjaciel podchmielony krzyczal do mnie - no pokaz w koncu swoje uczucia i wyskoczyl do mnie z ryjem ( do calowania) to w tego ryja dostal i tak sie skonczyla 'przyjazn' A ty jestes durna autorko naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×