Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość23

Pierwsza wyprowadzka z domu rodzinnego... Odcięcie pępowiny

Polecane posty

Gość gość23

Witam wszystkich. Czy moglibyście napisać jak radziliście sobie z pierwsza przeprowadzka? Tęsknota za rodzina? Domem? Za beztroskim życiem? Jestem właśnie w takiej sytuacji. W wieku 23 lat pierwszy raz wyprowadziłam sie od rodziców i czuje sie fatalnie. Nie moge sobie z tym poradzić... Czy to normalne? Bo czuje sie jak jakiś odmieniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka wyjeżdżała na studia do innego miasta mając 19 lat. Kiedy żegnałyśmy się, powiedziała, że przyjedzie, kiedy poczuje potrzebę czyli nieprędko. Przyjechała po tygodniu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyprowadziłam się z domu gdy miałam 19 lat :) Na studia, 500 km od domu, przyjeżdżam ras na ruski rok (na święta) i jest ok :) 4 lata poza domem dużo mnie nauczyło... Dasz radę, jestem w Twoim wieku i wiem co to jest początkowe zamartwianie się, ale wiem, że przywykniesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość23
No właśnie... Z moimi rodzicami miałam zawsze poprawne stosunki. Myslam ze nie bede za nimi prędko tęsknić a tym czasem wyje z tęsknoty. Czuje sie jakbym dostała cegłą w głowę. Jakbym mogła to spakowalabym rzeczy i wróciła do domu ale boje sie, ze tylko sie ośmieszę, bo zdaje sobie sprawę jak to wyglada z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli mam być szczera to weź się w garść :) Rodzice Ci przecież nie uciekną, zostaje kontakt na skype/ telefoniczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana crazy bardzo dziękuje ci za odpowiedz na mój temat. :) Mam nadzieje, ze szybko sobie poradzę z moim "problemem". Wstyd mi sie do tego przyznać przed bliskimi i znajomymi ( uchodzę raczej za twarda osobę ) stad pozwoliłam sobie napisać, tu na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy wyprowadzka to świetny test samodzielności. Ja swoją bardzo dobrze wspominam, bo miałam okazję przekonać się jak to jest i jak takie życie samodzielne wygląda. Nie ma się czego obawiać. Polecam rzucić okiem http://wroom.com.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w sobotę również wyprowadzam się od rodziców i idę na studia. Ogólnie ostatnio nie mam za dobrych kontaktów z nimi (problemy rodzinne itd.), kiedyś mieliśmy dobry kontakt i dalej o tym pamiętam, więc trochę tam będę tęsknić... Ale takie jest życie ;) może się to wydawać śmieszne, ale najbardziej chyba będę tęsknić za psem, który jest ze mną od dzieciństwa i jestem do niego bardzo przywiązana... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość23
Ja do momentu podpisania umowy najmu tez byłam pozytywnie nastawiona- wreszcie "na swoim", wreszcie spokój, odetchniecie od rodziców itp a teraz przytloczyla mnie ta "dorosłość". Czuje sie jak gowniara, która chciała sie pobawić w dorosłe życie a teraz skamle, bo wszystko okazało sie nie takie kolorowe. Jedno co mnie nowa sytuacja nauczyła to pokora i docenienie rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam 19 lat. Bylo super sie wyprowadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku nigdy nie jest łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×